Reklama

Mój komentarz...

Z nowym rokiem - stare błędy

Niedziela łódzka 6/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kierownictwo Platformy Obywatelskiej z widocznym żalem i rozgoryczeniem stwierdziło, że „już nigdy nie uwierzy prezydentowi Kwaśniewskiemu i premierowi Millerowi”. Nawiasem mówiąc, nie świadczy to najlepiej o przenikliwości PO, bo przecież nie brak obywateli, którzy nigdy Kwaśniewskimu i Millerowi nie wierzyli, zatem nie muszą dziś czuć się rozgoryczeni i rozczarowani... Poszło o to, że przed czerwcowym referendum prezydent i premier poczynili rozmaite aluzje co do możliwości przedterminowych wyborów parlamentarnych, jeśli tylko czerwcowe referendum z ub. r. „wprowadzi” Polskę do UE. Toteż Platforma Obywatelska skwapliwie włączyła się w proces stręczenia Polakom Unii Europejskiej, przygrywając na niby opozycyjnych dudach postkomunistów w ich nie przebierającej w środkach prounijnej kampanii propagandowej. Na czas referendum propaganda ta przyniosła upragniony skutek - dziś jednak nastroje społeczne uległy radykalnej zmianie, bo spod propagandowego zdjęcia wyjrzała prawda o prawdziwych „warunkach” tego akcesu. Osiągnąwszy swoje postkomuniści ani myślą wypłacać się teraz Platformie Obywatelskiej i innym „poputczikom” przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. Przeciwnie: wspólna lista wyborcza do Parlamentu Europejskiego, która połączy zwaśnioną frakcję Kwaśniewskiego (środowisko Unii Wolności) z frakcją Millera jest zapowiedzią ponownego politycznego połączenia się „rozwiedzionej” od 1968 r. lewicy. Czy, aby nie temu właśnie ponownemu połączeniu służy oczyszczanie szeregów SLD z elementów nazbyt jawnie kryminalnych?... Może to poskutkować taką oto sytuacją, że do wyborów parlamentarnych, które odbędą się w normalnym terminie, przystąpi „odnowiony” SLD, wzmocniony i uzupełniony środowiskiem Unii Wolności - z którym konkurować Platformie Obywatelskiej będzie bardzo trudno... Tym bardziej, że w orędziu Millera znalazła się zapowiedź poluzowania inflacyjnego (stosownie zmiany w Radzie Polityki Pieniężnej już nastąpiły!). Najwyraźniej rząd Millera zamierza wpuścić na rynek więcej pieniądza, co przed wyborami parlamentarnymi wywoła złudne wrażenie, że „obywatele mają więcej pieniędzy”. Takie działania mogą szybko zneutralizować obecną sondażową przewagę Platformy Obywatelskiej nad SLD. W tej sytuacji PO wydaje się wystrychnięta na dudka i trudno się dziwić jej „rozgoryczeniu” i „rozczarowaniu”, chociaż nadal dziwi jej gorliwość i zaangażowanie w kampanię kłamstw i przemilczeń, jaką raczono obywateli przed czerwcowym referendum akcesyjnym.
Tymczasem po „twardym stanowisku”, co do „zasad nicejskich” rząd Millera jakby gorączkowo poszukiwał formuły, która pozwoli mu wycofać się bez utraty twarzy z tej „twardości”. Posłany szybciutko do Niemiec i Francji min. Cimoszewicz dał wyraźnie do zrozumienia, że rząd Millera skłonny jest już do ustępstw... Można więc spodziewać się najgorszego: że „zasady nicejskie” rychło obejdzie się tak, by wyszło w sumie na to, co proponuje Paryż i Berlin w swej wspólnej „konstytucji europejskiej”. Niewykluczone, że w zamian Berlin i Paryż udzielą cichego, finansowego wsparcia rządowi Millera, aby mógł jakoś dociągnąć - w pozorach sukcesu - do wyborów do parlamentu europejskiego. Niewykluczone też, że właśnie Unia Wolności wykorzysta swe „międzynarodowe” powiązania, aby kolejni zagraniczni lichwiarze udzielili rządowi stosownych kredytów...
Niestety, za takie „politykowanie” zapłaci społeczeństwo: rosnącą drożyzną, wzrostem cen i wysokim bezrobociem. Zważywszy, że w minionym roku zaniechano jakichkolwiek reform państwa i gospodarki i nic nie zapowiada takich reform w roku bieżącym - rodzi się pytanie, czy akces do UE naprawdę może „uzdrowić” sytuację, czy też przeciwnie: „przyklepie” stan chaosu i „republiki bananowej” kolesi, w którym rządząca lewica czuje się jak ryba w wodzie?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie bł. Bernardyny Jabłońskiej - duchowej córki św. Brata Alberta

pl.wikipedia.org

Prawdziwym przełomem w życiu bł. Bernardyny okazało się spotkanie z Bratem Albertem. „Tęskniła do życia w kontemplacji i Pan wypełnił jej pragnienie w sposób, którego się nie spodziewała, bo jej życie upłynęło na ciężkiej pracy wśród bezdomnych, zranionych przez życie, nędzarzy. To w nich odkrywała twarz umiłowanego Nauczyciela i z miłości do Niego pragnęła dawać, wiecznie dawać” - mówił o bł. Bernardynie bp Damian Muskus.

Według niego, jej życie i posługa najsłabszym są świadectwem, że wielkie dzieła miłości rodzą się „z patrzenia na Jezusa, z nieustannego bycia z Nim, słuchania Go i uczenia się Jego stylu”. Stwierdził, że siostry albertynki „w cichości zmieniają świat, zaprowadzając w jego najciemniejszych zakamarkach ewangeliczne reguły dobra, miłości i całkowitego oddania Jezusowi”.
CZYTAJ DALEJ

Kanada, Australia i Wielka Brytania uznają państwo palestyńskie

2025-09-21 15:36

[ TEMATY ]

Palestyna

Monika Książek

Kanadyjski premier Mark Carney oświadczył w niedzielę na platformie X, że „Kanada uznaje państwo palestyńskie”. Chwilę później premier Australii Anthony Albanese poinformował o uznaniu państwowości Palestyny i że jest to częścią skoordynowanych wysiłków podejmowanych wspólnie z Kanadą i Wielką Brytanią. Brytyjski premier Keir Starmer potwierdził również, że Wielka Brytania uznaje państwo palestyńskie.

W oświadczeniu Carney napisał, że „Kanada uznaje państwo palestyńskie i oferuje partnerstwo w budowaniu pokojowej przyszłości zarówno dla państwa palestyńskiego, jak i państwa Izrael”.
CZYTAJ DALEJ

Papież: moc zakonów jest w Bogu, świadczą o tym ich dzieła

2025-09-22 12:45

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

To sam Chrystus jest źródłem siły wierności dla osób konsekrowanych, zarówno w kontemplacji, jak i w zaangażowaniu apostolskim - powiedział Papież na audiencji dla czterech zgromadzeń zakonnych. Przypomniał też, że tysiącletnie doświadczenie Kościoła wskazuje środki, dzięki którym można czerpać z tego bogactwa. Są to: asceza, sakramenty, bliskość z Bogiem i z Jego Słowem, dążenie „do tego, co w górze”.

Leon XIV zauważył, że ludzie, których horyzont ogranicza się wyłącznie do spraw tego świata mogliby twierdzić, że taka postawa to „spirytualizm”. Łatwo jednak można temu zaprzeczyć, wskazując na to, co przez wieki robiły i nadal robią osoby konsekrowane. Wyruszały na misję w bardzo trudnych czasach. Pochylały się nad moralną i materialną nędzą w najbardziej opuszczonych środowiskach społecznych. Potrafiły być blisko potrzebujących, godziły się ryzykować życie, aż do jego utraty, stając się ofiarami brutalnej przemocy w czasach wojny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję