Reklama

Polityka

Prezydent podpisał ustawę ws. kwoty

Sejm uchwalił zmiany w kwocie wolnej od podatku. Parlament zatwierdził je w głosowaniu. Ustawa został podpisana przez prezydenta. Kwota wolna od podatku dla najmniej zarabiających wzrośnie do 6,6 tys. zł.

[ TEMATY ]

ustawa

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zadecydowano w przyjętych przez Senat poprawkach, zarabiający poand 127 tys. zł rocznie stracą prawo do tego odliczenia. Za poprawkami opowiedziało się 221 posłów. 182 było przeciw, 16 osób wstrzymało się od głosu.

Głosowane w Sejmie poprawki Senat zgłosił w nocy z poniedziałku na wtorek. Przygotował je senator Grzegorz Bierecki z PiS. Zgodnie z nimi kwota wolna od podatku wzrośnie w przyszłym roku do 6,6 tys. zł, ale z kwoty w tej wysokości skorzystają wyłącznie osoby zarabiające rocznie taką właśnie sumę lub mniejszą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W przypadku dochodów od 6600 zł do 11 tys. zł kwota wolna będzie się stopniowo zmniejszać. Zaś dla dochodów od 11 tys. zł do 85 tys. 528 zł rocznie wyniesie ona tyle, co obecnie, czyli 3091 zł. Według poprawek dla osób o dochodach powyżej 85 tys. 528 zł rocznie, kwota wolna będzie ulegać stopniowemu zmniejszeniu. Natomiast podatnicy zarabiający więcej niż 127 tys. zł nie będą mieli kwoty wolnej w ogóle.

Resort finansów obliczył, że zmiana będzie kosztować budżet państwa ok. miliard złotych.

Prawo i Sprawiedliwość przekonywało, że te zmiany pomogą wielu osobom. Ponad 3 i pół mln Polaków skorzysta na zmianach, które proponuje Senat RP - mówił poseł Sylwester Tułajew.

Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej wypominała natomiast premier Szydło, że jednak nie wszyscy biedni na tym zyskają.

Co pani powie ludziom,, którzy zarabiają 750 zł na rękę miesięcznie i których w tej ustawie uznaliście za wystarczająco zamożnych, żeby nie podnieść im kwoty wolnej? - mówiła.

Na zmianach zyskają osoby zarabiające na rękę poniżej 700 złotych miesięcznie. Wyższe podatki zapłacą natomiast osoby zarabiające powyżej 5 tysięcy.

2016-11-29 17:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Depenalizacja aborcji to jej pełna legalizacja". Obrońcy życia przeciw ustawie

„Proponowana forma depenalizacji aborcji jest równoznaczna z jej pełną legalizacją i stoi w oczywistej sprzeczności z Konstytucją RP” - napisał zarząd Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w oświadczeniu, w którym apeluje do posłów o odrzucenie projektu ustawy depenalizującej aborcję.

„Proponowana forma depenalizacji aborcji jest równoznaczna z jej pełną legalizacją i stoi w oczywistej sprzeczności z art. 30, 32 i 38 Konstytucji RP. Przyjęcie przedmiotowej propozycji będzie równoznaczne z zaprzestaniem zapewniania przez Rzeczpospolitą Polską prawnej ochrony życia wobec niektórych kategorii ludzi. W ten sposób doszłoby nie tylko do złamania prawa człowieka do życia, ale również naruszenia fundamentalnych podstaw ustroju Państwa Polskiego, jakimi są zasada poszanowania godności człowieka oraz równości wszystkich ludzi wobec prawa” - czytamy w wydanym dziś oświadczeniu zarządu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.
CZYTAJ DALEJ

Pieniądze za „równość płci” i „ekologiczne rolnictwo”, czyli Bruksela i jej szantaże

2024-10-07 12:20

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Magdalena Pijewska

Komisja Europejska chce nałożyć na kraje członkowskie rygorystyczne warunki uzyskania pieniędzy z budżetu UE, który będzie obowiązywał w latach 2028-2034 - poinformował w weekend portal Politico. Kraje będą musiały zająć się kwestią nierówności płci czy promować rolnictwo ekologiczne, aby otrzymać fundusze.

Według informacji brukselskiego portalu, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zamierza wywierać presję na kraje, aby wdrożyły kluczowe reformy gospodarcze, jeśli chcą uzyskać dostęp do 1,2 biliona euro z kolejnego wieloletniego budżetu unijnego.
CZYTAJ DALEJ

Pieniądze za „równość płci” i „ekologiczne rolnictwo”, czyli Bruksela i jej szantaże

2024-10-07 12:20

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Magdalena Pijewska

Komisja Europejska chce nałożyć na kraje członkowskie rygorystyczne warunki uzyskania pieniędzy z budżetu UE, który będzie obowiązywał w latach 2028-2034 - poinformował w weekend portal Politico. Kraje będą musiały zająć się kwestią nierówności płci czy promować rolnictwo ekologiczne, aby otrzymać fundusze.

Według informacji brukselskiego portalu, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zamierza wywierać presję na kraje, aby wdrożyły kluczowe reformy gospodarcze, jeśli chcą uzyskać dostęp do 1,2 biliona euro z kolejnego wieloletniego budżetu unijnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję