Reklama

Jajko malowane

Z jajkiem od lat utożsamiano płodność, narodzenie nowego życia oraz siłę, mająca moc przeciwstawienia się złym duchom. Jajko zajmuje bodaj czy nie najważniejsze miejsce w naszym, znacznie dzisiaj skromniejszym, święconym. Stanowi natomiast nadal ozdobę wielkanocnego stołu i element zabawy.

Niedziela kielecka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nazwy jajek wielkanocnych zależały niegdyś od sposobu, w jaki zostały wykonane. Jajka pomalowane na jeden kolor nosiły nazwę kraszanek, malowanek, byczków, ałunek, hałunek. Jeśli na jednolitym tle został wyskrobany deseń - jajko zwało się rysowanką lub skrobanką. Natomiast pisankami (względnie piskami) nazywano jajka malowane na jeden kolor lub kilka, białym wzorem. Za pomocą kostki pokrywano je pszczelim woskiem, a potem gotowano w barwnikach. Teraz przeważnie stosujemy barwniki chemiczne, kupione w sklepach, ale kto ma ochotę i więcej czasu, może spróbować wykorzystać bardziej ekologiczne i tradycyjne sposoby.
Na kolor żółty barwiono jaja w łupinach cebuli, jasnożółty z odcieniem kanarkowym uzyskiwano z kory młodej, niedojrzałej jabłoni, z dodatkiem kwiatów majówki błotnej, a także z suszonych kwiatów polnych jaskrów. Na zielono jaja barwił wywar z żyta ozimego, widłaka, trawy, liści pokrzywy lub barwinka, a także suszony kwiat fiołka i jemioła. Kolor brunatny można było uzyskać poprzez moczenie jajek w wodzie stojącej w wydrążeniu pnia dębowego lub w wywarze liści bazylii. Na czerwono (w różnych odcieniach) farbowano jajka w łupinach cebuli, korze dębowej, szyszkach olchowych, owocach czarego bzu czy suszonych jagód. Kolor czarny nadawały jajkom kora olchy i młode liście klonu czarnego. Do barwienia jajek używano także kawy i cynamonu.
Ugotowane i pięknie wybarwione jaja były po ostygnięciu nacierane smalcem - dla połysku.
Barwy pisanek pojmowano symbolicznie. Choć kolor fioletowy lub niebieski oznaczał wielkopostną żałobę, to ubarwione tak jaja miały symbolizować jej koniec. Barwy żółte, zielone i różowe oznaczały radość ze Zmartwychwstania, a czerwone symbolizowały krew Chrystusa przelaną za nasze grzechy. Cały ogromny dział etnografii poświęcony jest badaniom tej przebogatej dziedziny polskiego folkloru.
Wiele jest starych podań i legend dotyczących początków malowania jajek. Według podania greckiego zwyczaj ten zapoczątkowała św. Maria Magdalena, która kilka takich pięknie wykonanych jajek podarowała Herodowi z prośbą o litość nad Jezusem.
Wiara w pozytywną siłę jajek legła u źródeł zwyczaju, wykorzystującego je jako rodzaj kamienia węgielnego przy zakładaniu miast i wielkich budowli, np. kościoła Mariackiego. Jajo figuruje również w wielu obrzędach związanych z pracami rolniczymi, szczególnie wykonywanymi wiosną.
Także nazwa „dyngus” łączy się z jajkami. Dziewczęta, ofiarując je chłopcom, „dyngowały” się, czyli wykupywały przed oblaniem wodą. A w niektórych miejscowościach urządzano zawody przerzucania pisanek przez dach kościoła lub chaty, albo też bawiono się w tzw. burdę. Było to rzucanie do siebie pisanek. Kto złapał - zatrzymywał pisankę przeciwnika, kto stłukł - oddawał jedną ze swoich. Po dziś dzień zachowała się inna zabawa pisankowa - walatka, czyli uderzanie pisanką o pisankę przeciwnika. Zwycięzca potrafił zgromadzić w ten sposób niemały zapas!
Był to też ulubiony podarunek wielkanocny. Całe stosy pomalowanych jajek ofiarowano w dowód przyjaźni krewnym i przyjaciołom.
Malowanie jajek w Wielki Piątek było domeną dziewcząt. Tak jak nie marnowano skorupek poświęconych jaj (dając je kurom lub zakopując w polu), tak i nie wylewano wody, w której gotowały się przyszłe pisanki. Dziewczęta myły w niej włosy, wierząc, że potem będą gęste i lśniące.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: 0 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ

Dziś bulla o Roku Świętym, najbardziej uroczysty spośród dokumentów papieskich

2024-05-09 16:52

[ TEMATY ]

Watykan

bulla papieska

Rok Święty 2025

www.vaticannews.va/pl

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Dziś wyjątkowy i doniosły dzień w Watykanie. Na rozpoczęcie wieczornych nieszporów Wniebowstąpienia Pańskiego w Bazylice Watykańskiej Papież uroczyście ogłasza Rok Święty 2025. Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów. Dla wierzących jest to wyjątkowy czas łaski, a także specjalna okazja do uzyskania odpustu zupełnego. Szczegóły obchodów oraz daty Roku Świętego podaje bulla papieska.

Jubileusz lub Rok Święty jest obchodzony co 25 lat. Po raz pierwszy został ogłoszony w 1300 r. bullą Bonifacego VIII, która do dziś jest przechowywana w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej. Bulla papieska to dokument z pieczęcią papieża, a zatem po przywileju najbardziej autorytatywny i uroczysty spośród dokumentów biskupa Rzymu. Termin ten wywodzi się od łacińskiego bulla, który oznaczał ołowianą pieczęć zawieszoną na dokumencie, a dopiero od około XIV wieku był stosowany do dokumentów opatrzonych taką pieczęcią. Użycie ołowianej pieczęci jest udokumentowane w przypadku papieży od VI wieku. W przypadku dokumentów o szczególnym znaczeniu zamiast ołowiu stosowano złoto.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję