Michał Chojnacki: - Proszę podzielić się przeżyciami, jakich Siostry doświadczyły podczas kanonizacji bł. ks. Alojzego Orione.
S. Sabina: - W przeddzień kanonizacji byłyśmy w auli Pawła VI. Zachwyciła mnie wielkość rodziny oriońskiej: 5 tys. osób w samej auli, tysiąc w pobliżu, gdyż nie mieściły się. Pielgrzymi różnych ras, kolorów skóry i transparenty z hasłami w różnych językach. Tam czuło się, jak wielką rodziną jest zgromadzenie osób zakonnych i świeckich bł. ks. Orione. Papież Jan Paweł II przedstawiając jego sylwetkę powiedział, że nie zna człowieka o większej miłości, niż bł. ks. Orione, którego hasłem było: „Tylko miłość zbawi świat”. W przemówieniu Ojciec Święty wspominał śp. biskupa orionistę Bronisława Dąbrowskiego, sekretarza Episkopatu Polski. „Poprzez postać bp. Dąbrowskiego poznałem bł. ks. Orione i jego umiłowanie Kościoła” - mówił m.in. Ojciec Święty Jan Paweł II.
- Kulminacyjnym punktem była jednak kanonizacja...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
S. Gabriela: - Aby dotrzeć do wyznaczonego sektora, musiałyśmy dość wcześnie wstać. Czas oczekiwania na placu św. Piotra nie dłużył się. Czułyśmy się jak u siebie w domu, nie byłyśmy zagubione, mimo że stanowiłyśmy maleńką cząstkę zgromadzonego tłumu ludzi. Obraz kanonizacyjny bł. ks. Orione umieszczony był tak, by był widoczny dla wszystkich. Miałyśmy miejsce w górnym sektorze, skąd był znakomity widok na barwnie ubranych pielgrzymów. Przeważały kolory papieskie: żółty i biały oraz maryjny - niebieski.
- Czy usłyszały Siostry specjalne słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, tzn. skierowane do Orionistek?
S. Sabina: - Oczywiście! Ojciec Święty pozdrowił całą rodzinę oriońską. I za to pozdrowienie chóralnie, rodzinnie mu dziękowaliśmy. Rozpierała nas radość, wiwatowaliśmy na cześć Jana Pawła II. Musimy się przyznać, że nas uciszano, aby Ojciec Święty mógł kontynuować przemówienie... To były niezapomniane chwile.
Reklama
- Proszę powiedzieć, czy w uroczystości uczestniczyły też osoby niepełnosprawne?
S. Gabriela: - Było ich bardzo dużo. Osoby niepełnosprawne miały miejsca w sektorze, gdzie zwykle siedzą dyplomaci. Papież Jan Paweł II przejeżdżając obok tego sektora pozdrawiał dzieci, całował je, przytulał.
- Pielgrzymi przybywający na spotkanie z Ojcem Świętym zwykle mają transparenty. Co przygotowały Siostry Orionistki?
S. Sabina: - Miałyśmy duży transparent. Na białym tle widniał ciemny napis: „Orionistki zawsze z Papieżem”. Obok hasła znajdował się wizerunek bł. ks. Orione.
- Proszę powiedzieć kto opłacił koszty przejazdu i pobytu Sióstr w Rzymie?
S. Gabriela: - Nie jesteśmy zakonem bogatym. Aby obniżyć koszty pojechałyśmy dwoma busami Zgromadzenia. Dom Generalny zafundował nam całodobowe utrzymanie i wejście na plac św. Piotra. Razem z nami udały się na uroczystości kanonizacyjne siostry orionistki z różnych stron Polski: z Włocławka, Falenicy, Otwocka, Zalesia Górnego, Warszawy, Witkowa k. Stargardu Szczecińskiego, Wołowina, a także z Rosji.
- Co Siostry zwiedziły oprócz Rzymu?
S. Gabriela: - Zwiedzałyśmy miejsca związane z życiem i działalnością bł. ks. Alozego Orione: byłyśmy w Pontecurone, miejscowości, w której przyszedł na świat i mieszkał, odwiedziłyśmy Tortonę, gdzie zostało założone nasze Zgromadzenie. Poza tym byłyśmy w Pompei, Wenecji i Padwie.
Cieszę się wraz z Siostrami z kanonizacji Ojca Założyciela i dziękuję za rozmowę, a przede wszystkim za obecność wśród nas, za pracę, za przybliżanie nam Chrystusa.