Co roku do udziału w festiwalu w Łagowie zgłasza się coraz więcej wykonawców. W tym roku było ich 27. Większość uczestników łagowskiego muzykowania to młodzi ludzie z naszej diecezji, jednak przyjeżdżają
tu również goście z okolic Bydgoszczy i niemieckiego Fürstenwalde. Podczas dwóch dni prezentacji publiczność oklaskiwała zespoły wokalne, instrumentalne i schole, zespoły muzyczne (m. in. z Lubska, Szprotawy,
Świebodzina i ze Słubic), taneczne (m.in. z Węgrzyna i Ośna Lubuskiego), młodzieżową orkiestrę z Żagania, zespoły muzyczno-teatralne (ze Szczawna i Łagowa) oraz zespół akrobatyczny. Każdemu artyście towarzyszył
ten sam cel - przyczynić się do stworzenia wspaniałej festiwalowej atmosfery, którą poszczycić może się łagowskie wydarzenie muzyczne.
Tegoroczny festiwal swoim występem uświetniała również orkiestra XI Kawalerii Pancernej Wojska Polskiego z Żagania. Podczas koncertów w amfiteatrze żołnierze częstowali prawdziwą wojskową grochówką.
Obok sceny przedstawiciele Szkolnego Klubu Europejskiego SSP i OP z Sieniawy zapraszali na domowe ciasto, a Parafialny Zespół Caritas proponował loterię fantową. Nad zdrowiem i bezpieczeństwem uczestników
i publiczności czuwała Maltańska Służba Medyczna z Berlina i Łagowa.
Festiwalowi w Łagowie towarzyszyło hasło Abyśmy byli jedno. Chociaż 1 maja Polska znalazła się w strukturach Unii Europejskiej, to sam proces jednoczenia się Europy i Europejczyków jest jeszcze przed
nami. Aby przebiegał on szybciej, potrzeba przede wszystkim jedności między ludźmi. „Uważamy, że Europa jeszcze się nie zjednoczyła, że to będzie proces bardzo długi” - mówi ks. kan.
Norbert Nowak, proboszcz łagowskiej parafii i organizator festiwalu. „Chrześcijaństwo i proces jednoczenia rozpoczął się już na Krzyżu. Niestety, myśmy nieraz już Pana Jezusa zawiedli i zagubili
się, dlatego teraz zrobimy wszystko, żeby się jednoczyć. Ten »nowy dom« łatwiej jest budować, gdy jesteśmy razem, mimo rozmaitych uwarunkowań i różnic. Jesteśmy przecież jedną ludzką rodziną
i chcemy wspólnego dobra, a najlepiej to zrealizujemy właśnie poprzez muzykę”. „Jednoczenie poprzez kulturę jest najlepszym nośnikiem wartości, a nasz festiwal to kolejny mały krok do przodu,
ku jedności” - dodaje Jerzy Jarosz, prezes łagowskiego koła Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.
Pamiętając o słowach Ojca Świętego, który podkreśla, że „największym skarbem jest dziecko”, mieszkańcy Łagowa chcieli zadbać o rozwój swoich dzieci. Festiwal miał być jedną z form edukacj
przez muzykę, przez wspólne spotkania. Łagowski festiwal jest dziełem wielu dobrych ludzi. W jego organizację i przeprowadzenie zaangażowani są co roku przedstawiciele łagowskich władz lokalnych i parafii
pw. św. Jana Chrzciciela (Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Akcja Katolicka, Parafialny Zespół Caritas, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich). „Nie jest to dzieło łatwe i powstaje w ciągłym strachu
o to, żeby nie zgasło” - mówi ks. kan. Norbert Nowak. „Cieszymy się każdym odruchem serca i włączamy wszystkich”. Przez ostatnie pięć lat zmienił się nieco łagowski festiwal -
przyjeżdżają tu zespoły krajowe i zagraniczne. „Chcemy - mówi ks. Nowak - żebyśmy czuli się tu jedną rodziną”.
Słowa i działania ks. kan. Norberta Nowaka doceniane są nie tylko przez parafian, ale również przez władze powiatu i gminy. Podczas uroczystego otwarcia festiwalu starosta powiatu świebodzińskiego
Ryszard Szafiński w geście uznania za liczne zasługi dla powiatu uhonorował ks. kan. N. Nowaka Złotą Tarczą Powiatu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu