Reklama

Dziecięca radość w „Rodzinie Rodzin”

Niedziela rzeszowska 26/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

5 czerwca w rzeszowskim Ogródku Jordanowskim przy ul. Unii Lubelskiej Dzień Dziecka świętowało Stowarzyszenie „Rodzina Rodzin” skupiające rodziny z licznym potomstwem.
Zofia Szczur ze Zgłobnia jest matką sześciorga dzieci. Dopiero drugi rok należy do Stowarzyszenia, ale bardzo cieszy się, że mogła dołączyć do ich grona. Od tamtej pory czuję się mocniejsza, spokojniejsza, wiedząc, że może liczyć na ludzi, którzy mają podobną sytuację życiową. Jak podkreśla, od Stowarzyszenia otrzymuje pomoc rzeczową, jak również wsparcie psychiczne. Czterech starszych synów uczy się, a 5-letnie bliźniaczki Karolina i Kinga są na razie w domu. Tu w Stowarzyszeniu rodzinnie spędzają swoje najmilsze chwile, w oderwaniu od codziennego zmagania się z życiem.
Zofia Sport z Zaczernia ma dzisięcioro dzieci. Do Stowarzyszenia należy ok. 7 lat. Jej najstarszy syn ma 21 lat i jest bezrobotny. Reszta potomstwa uczy się. „Tylko dzięki Stowarzyszeniu moje dzieci chodzą porządnie ubrane - mówi z wdzięcznością. - Choć mieszkam na wsi, nie mam gospodarstwa i wszystko muszę kupić. Jedyny mój dochód to 540 zł zasiłku rodzinnego. Uzależniony od alkoholu mąż nie daje nam żadnych dodatkowych pieniędzy. Nie wiem, jak to będzie dalej. Obecnie, kiedy zniknął Fundusz Alimentacyjny, państwo nie będzie mogło ściągnąć alimentów od męża, gdyż on nie ma stałej pracy”. Z gminy zasiłki docelowe rodzina Sportów otrzymuje 2-3 razy w roku. Pani Zofia codziennie musi skroić dla swojej rodziny 6 bochenków chleba. Raz w tygodniu przywozi je rowerem właśnie ze Stowarzyszenia. Sportowie mieszkają w trzech małych pokojach, na 56 m2. Dzieci śpią po czworo na piętrowym łóżku.
Lucyna Jarosz z Rzeszowa ma ośmioro dzieci, w tym dwa razy bliźniaczki. Najstarsze dziecko ma 18 lat. Niedawno udało jej się znaleźć stałą pracę. Mąż pracuje dorywczo. Każdy grosz trzeba liczyć, w mieszkaniu jest trochę ciasno, ale - jak podkreśla pani Zofia - najważniejsze, że wszystkie dzieci są zdrowe. W Stowarzyszeniu jest od początku jego działalności, czyli od ponad 7 lat. „Spotykając się z innymi, licznymi rodzinami, nie czujemy się gorsi czy poniżeni - mówi. - Dzięki »Rodzinie Rodzin« dzieci mogą wyjechać na kolonie, uczestniczyć w zabawach i zawierać nowe przyjaźnie”.
„Organizowanie takich pikników to wspaniała praca społeczna, która daje satysfakcję i zadowolenie - mówi Alicja Smalarz z zarządu „Rodziny Rodzin”. - Kiedyś, gdy miałam małe dzieci, kiedy budowaliśmy z mężem dom - przyjaciele ze Stowarzyszenia bardzo mi pomogli. Dziś, kiedy moje pociechy są większe, chcę dać jak najwięcej z siebie Stowarzyszeniu i pomóc tym, którym jest naprawdę ciężko. Pomagamy sobie materialnie, ale też moralnie, wtedy, gdy inni nas odrzucają, śmiejąc się, że mamy dużo dzieci. Wszyscy się rozumiemy i jesteśmy jedną, wielką rodziną”.
Piknikowy poczęstunek z okazji Dnia Dziecka udało się zorganizować dzięki kweście, jaką Stowarzyszenie prowadziło w hipermarketach oraz darom Podkarpackiego Banku Żywności i Stowarzyszenia „Dolina Strugu” z Chmielnika. Zaplecze socjalne udostępnił Zespół Placówek Oświatowo-Wychowawczych, mający swoją siedzibę w Ogródku Jordanowskim. Piknik zdominowały różnego rodzaju konkursy z atrakcyjnymi nagrodami dla dzieci, a także dla rodziców. Całość prowadziła Małgorzata Hołowińska z WDK w Rzeszowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę

2024-05-05 11:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Episkopat Flickr

Pod hasłem „Pójdę ufna za Tobą” 19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę. W ubiegłych latach pielgrzymka gromadziła w Częstochowie około 2,5 tys. kobiet z całej Polski.

Spotkanie na Jasnej Górze rozpocznie się o godz. 12 modlitwą Anioł Pański - poinformowało w niedzielę biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję