Reklama

Matki, które nie mówią

Ich dzieci mówią i słyszą, one same skazane są wyłącznie na mowę gestów. To nie wystarcza jednak, by porozumieć się w sklepie czy zwrócić skutecznie uwagę własnemu dziecku. O trudzie codziennego życia głuchoniemych matek mówił - podczas okolicznościowego spotkania w dniu 26 maja br. w Polskim Związku Głuchych przy ul. Leszczyńskiego w Lublinie - Bogusław Korniak, kierownik lubelskiego PZG. W otoczeniu prac plastycznych głuchoniemych dzieci, przy udziale ks. kan. Ryszarda Tujaka, duszpasterza środowiska oraz Jerzego Sikory, dyrektora Ośrodka Szkoleniowego dla Dzieci Głuchych i z Niedosłuchem, obchodziły uroczyście swoje święto. W spotkaniu uczestniczyło ok. 40 głuchoniemych kobiet z całego miasta.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muszą mieć dwa domy

Przytulne pomieszczenia budynku należącego do PZG są dla siedmiusetosobowej grupy lubelskich głuchoniemych drugim domem. Tak naprawdę dopiero tutaj mogą załatwić większość swoich bieżących spraw. „Czasem wypłacenie pieniędzy z banku staje się takim problemem, że muszą zwracać się do nas. Szukają pomocy u tłumaczy języka migowego” - mówi Bogusław Korniak, tłumacz przysięgły.

Kartka lub układ ust

Głuchonieme matki idąc do sklepu muszą mieć uprzednio przygotowane kartki z wypisanymi artykułami. Jeśli chcą coś zmienić w liście, lub w ogóle jej nie przygotowały, wtedy przeżywają dramat dyskryminacji - otwierają usta, układają je tak, jakby chciały wypowiedzieć konkretne wyrazy i proszą ekspedientki, żeby spróbowały odczytać z układu ust, co one mówią. „Ale ekspedientki, panie na poczcie czy w banku najczęściej odsyłają je z niczym, tłumacząc, że brak im czasu na zgadywanie intencji” - dodaje B. Korniak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życie tłumaczone gestami

W trudnym losie wspierają je właśnie takie instytucje, jak lubelski oddział Polskiego Związku Głuchych. Tutaj każdy może przyjść, poradzić się w sprawach dotyczących np. spółdzielni mieszkaniowej, spraw sądowych czy poprosić o przetłumaczenie dokumentu. Ta działalność, trwająca od 1949 r., jest wręcz konieczna do życia liczącej dziś około 5 tys. osób społeczności głuchoniemych na terenie Lubelszczyzny.

Każdy ma jakiś talent

90% głuchoniemych matek ma zdrowe dzieci. Wiele z nich jest bardzo utalentowanych, spora część decyduje się na studia. Jednocześnie nie mniej utalentowanych dzieci jest wśród pozostałych 10%, które dotknęło kalectwo. Przekonują o tym wystawione w PZG prace plastyczne. Około dwudziestu prac barwnością, sposobem wykonania nie ustępuje poziomem w stosunku do prac dzieci zdrowych. „Prace głuchoniemych dzieci zajmują czasem pierwsze lokaty na ogólnopolskich konkursach” - mówi organizator wystawy. Wiele prac jest pełnych wewnętrznego ładu i spokoju.

Reklama

Ważniejszy od polskiego

Na dziesięciu ludzi głuchoniemych, aż ośmiu jest upośledzonych w ten sposób od urodzenia. To oznacza, że język polski nie jest dla nich zrozumiałym językiem. Jest nim natomiast język migowy, ich pierwszy, naturalny język. Jednak można nim przekazać tylko od 4 - 5 tys. pojęć, tymczasem w potocznej polszczyźnie używanych ok. 40 tys. znaków. Język ludzi głuchoniemych jest z konieczności językiem prostym, ograniczonym do tego, co najbardziej podstawowe i konieczne.

Cisza

W trudzie codziennego życia Bóg i nadzieja, którą daje, są szczególnie potrzebne. Ks. Ryszard Tujak zawsze przypomina swoim podopiecznym, że tak jak inni, są dziećmi Boga. A inwalidztwo w postaci głuchoty, to cierpienie, które uświęca. Tę trudną prawdę stara się im przybliżać podczas niedzielnych Mszy św. w kościele św. Jozafata przy ul. Zielonej. „Głuchoniemi z konieczności są skoncentrowani na własnym wnętrzu. Ale może dlatego ich skupienie duchowe podczas Komunii św. jest tak głębokie i szczere” - mówi Bogusław Korniak.

Rozumie więcej, niż wyraża

Człowiekowi głuchemu trudno jest wyrazić to, co drzemie w jego duszy; nie umie tego nazwać i przekazać w sposób zrozumiały dla ogółu społeczności. Ale to nie oznacza, że nie rozumie. Dlatego w Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego nr 6 są organizowane spotkania pobudzające czytelnictwo. „To poszerza horyzonty myślowe” - mówią członkowie PZG.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

W TVP1 premiera filmu dokumentalnego „Wojtyłowie. Drogi do świętości”

2024-03-29 11:11

[ TEMATY ]

film

TVP

„Wojtyłowie. Drogi do świętości” to dokument opowiadający historię rodziny, z której wywodzi się Karol Wojtyła. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. W dokumencie autorstwa Piotra Kota i Mileny Kindziuk wystąpili m.in. kard. Stanisław Dziwisz, Ewa Czaicka, Jan Wojtyła. Premiera - 30 marca o 10:35 w TVP1.

Dokument opowiada historię rodziny, z której wywodzi się wyjątkowy człowiek, wielki Papież i późniejszy święty. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. Głęboka więź powstaje dzięki zaufaniu i prawdzie, a wszystko zanurzone i przesycone jest miłością. Rodzina Wojtyłów uczy, że pozytywne związki i relacje kształtują całe nasze życie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję