Reklama

Straż nie od parady

Niedziela warszawska 36/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Straż Miejska pracuje skuteczniej. Dotychczas zatrzymała dwa razy więcej przestępców niż w roku ubiegłym. Prezydent Warszawy zapowiedział, że zwiększy uprawnienia strażnikom, aby mogli interweniować w domowych awanturach.
Każdego dnia strażnicy podejmują w stolicy około 600 interwencji. Chociaż w tym roku nie zwiększono zatrudnienia w straży miejskiej, to funkcjonariusze pracują sprawniej. Przypisuje się ten stan zmianom w strukturach straży.
Wyróżniający się strażnicy mogą liczyć na szybki awans. Najlepsi funkcjonariusze są też nagradzani finansowo. W pierwszym półroczu komendant Straży Miejskiej przyznał prawie 530 nagród. Najwięcej za ujęcie sprawców kradzieży, włamań, bójek, napaści, pobić, zatrzymanie nietrzeźwych kierowców, sprawców dewastacji oraz osób posiadających narkotyki. Nagrody przyznano też strażakom, którzy udzielali pierwszej pomocy ofiarom wypadków, zasłabnięć, pożarów. Nierzadko na miejscu takich zdarzeń strażnicy byli pierwsi. Do przyjazdu pogotowia czy straży pożarnej udzielali pomocy.
Straż Miejska zmieniła priorytety swojej w pracy. Zakładanie blokad na koła i wypisywanie mandatów przestało być już głównym zajęciem. W pierwszym półroczu tego roku założono ponad 4 tys. blokad, w całym roku 2003 - ponad 21 tys. Zaś w roku 2002 - ponad 40 tys. Na ile zakładanie blokad na koła było akcją mało skuteczną świadczy chociażby fakt, że obecnie 2-krotnie wzrosły zyski z płatnego parkowania.
Znacząco wzrosła liczba zatrzymanych sprawców pobić, rozbojów, napaści. Tylko w pierwszym półroczu 2004 r. ujęto 246 osób. Tyle samo zatrzymań dokonano w ciągu całego roku 2002. W roku 2003 zatrzymano 352 sprawców. Podobnie wyglądają statystyki jeśli chodzi o zatrzymanych sprawców włamań, kradzieży i dewastacji mienia. W pierwszym półroczu tego roku ujęto 349 osób, to więcej niż w ciągu całego roku 2002 - wtedy zatrzymano 339 osób. W ubiegłym roku - 452 osoby.
- Te wyniki są także efektem wyjazdu patroli na zgłoszenia - mówi Witold Marczuk, komendant stołecznej Straży Miejskiej. Świadczy to także o tym, że strażnicy cieszą się coraz większym zaufaniem społeczeństwa. Warszawiacy często dzwonią ze zgłoszeniami pod alarmowy numer 986.
Zatrzymani chuligani otrzymują mandaty karne. Wnioski w sprawie wykroczeń przekazywane są do sądów grodzkich.
Jednocześnie wzrosła też liczba przypadków dopuszczenia się czynnej napaści na strażników z 39 w ubiegłym roku na 66 w pierwszym półroczu tego roku.
Prezydent Kaczyński zapowiada, że w przyszłym roku będzie chciał zwiększyć uprawnienia Straży Miejskiej, tak aby funkcjonariusze mogli także interweniować w przypadku domowych awantur. Strażnicy powinni mieć zapewnione prawo do zatrzymania obywatela, np. przez okres 2-3 godzin. Obecnie zatrzymany musi być natychmiast przekazany w ręce policji. Prezydent zapowiada także zwiększenie liczby strażników. O kilkanaście milionów złotych wzrosnąć mają także w budżecie miasta na przyszły rok wydatki na Straż Miejską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Dobry łotr" – Dyzmas

Z Chrystusem ukrzyżowano dwóch łotrów. Jednego nazwano później " dobrym łotrem", drugiego złym. Na nadanie im tych przeciwstawnych określeń miało wpływ ich zachowanie w ostatnich chwilach życia, czyli tuż po ukrzyżowaniu. Cierpieli i umierali obok Chrystusa, ale tylko jeden nie odrzucił łaski nawrócenia otrzymanej na krzyżu. Miłosierdzie Boże stało się jego udziałem. Jest on dziś znany jako "dobry łotr", drugi stał się symbolem zatwardziałości i grzechu. Imię Dyzmas ma apokryficzny rodowód. "Dobry łotr" stał się patronem skazanych na śmierć oraz grzeszników powracających do Boga. Miejscowość Latrum w Ziemi Świętej, niedaleko Emaus, przypomina kult "dobrego łotra" uznanego później za świętego. Nie jest on jednak popularny w Polsce, chociaż należy do grona patriarchów diecezji przemyskiej. Kościół Wschodni czci go jako męczennika. Jezus przed śmiercią nie wstydził się lęku, łez ani chwil trwogi. Nie odtrąca nikogo, pomimo że opuścili Go nawet ci, którzy w Niego wierzyli i deklarowali również poświęcenie swego życia. Konał On wraz z łotrami, ale zarazem niszczył śmierć będącą wrogiem samego Boga, dawcy życia. Umierając, Jezus utożsamił się z każdym człowiekiem. Z tego Bożego aktu łaski skorzystał jeden z łotrów. Pisze o tym św. Łukasz w swej Ewangelii: "Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: ´Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas´. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: ´Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił´. I dodał: ´Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa´. Jezus mu odpowiedział: ´Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju´" . (Łk 23, 39-43). Śmierć to wydarzenie, którego nikt nie jest w stanie uniknąć, po niej jednak przychodzi radość Zmartwychwstania, na którą oczekuje cały świat, a nie tylko przeżywający śmierć Jezusa. Człowiek nie musi czuć się opuszczony, bo dzięki śmierci Chrystusa został wyzwolony od śmierci wiecznej, czego przykładem stał się Dyzmas - " dobry łotr".
CZYTAJ DALEJ

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Aron miał się nie urodzić. Urodził się i żył godzinę, otoczony miłością i opieką rodziców, rodzeństwa i lekarzy. Jako dziecko z wadami letalnymi miał być zdeformowany. Jednak przyszedł na świat piękny. Miał spowodować traumę, a rozpalił miłość w sercach wielu ludzi.

Nie od początku było wiadomo, że jest chory. Pierwsza diagnoza, która się pojawiła, mówiła o nieprawidłowościach, ale nie do końca było wiadomo, o jakich. – Myślałam: pewnie nic poważnego, jakaś błahostka i na kolejnym badaniu okaże się, że wszystko jest w porządku. Nie było. Lekarze bardzo delikatnie przekazali mi diagnozę: iniencephalia. Pod tym hasłem w internecie można zobaczyć zdjęcia zniekształconych dzieci – mówi Nina Ważna, mama Arona.
CZYTAJ DALEJ

Czy Dekalog nie jest przestarzały?

2025-03-26 20:55

[ TEMATY ]

wiara

Dekalog

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś pytanie - czy Dekalog nie jest przestarzały?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję