Reklama

Dobra Matko i Królowo z Jasnej Góry…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nie dziwmy się Kościołowi, że wszystko zaczyna od Matki Najświętszej, tak przecież zaczął sam Bóg”
(Sługa Boży Stefan Kardynał Wyszyński).

Świadomość wielkiego dzieła i jeszcze większej odpowiedzialności skłoniła proboszcza ks. Krzysztofa Jankowskiego do powierzenia czasu misji św. opiece Matki Bożej. 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w kościele parafialnym w Tworyczowie rozpoczęły się misje św. Misje prowadzili ojcowie redemptoryści z Gliwic: o. Jan Stec oraz o. Stanisław Gruszka. Mówią, że początki zawsze są trudne. I w tej sytuacji nie brakowało wątpliwości, czy wierni przyjdą, by uczestniczyć w misjach, czy zechcą się zaangażować? Jak się później okazało, Pan Bóg ma swoje metody nawet na tych najbardziej opornych i żyjących z dala od Kościoła. „Z ogromnym zdziwieniem i jeszcze większa radością widziałem, jak powoli zapełnia się kościół, już wtedy wiedziałem, że to musi się udać” - mówił o. Gruszka.
Po kilku dniach pełnych wytężonej pracy, bo przecież były nauki stanowe dla dzieci, młodzieży, kobiet i mężczyzn - przyszedł dzień spowiedzi, który tylko potwierdził, że wierni potrzebują zbliżenia do Boga i bardzo poważnie traktują spotkanie z Matką Bożą. Mimo nawału prac polowych i innych obowiązków, których nie brakuje na wsi, wierni bardzo licznie uczęszczali na nabożeństwa, niektórzy przychodzili nawet dwa razy, by po ciężkim dniu spotkać się na modlitwie podczas Apelu Jasnogórskiego. Należy powiedzieć, że był to czas bardzo wyjątkowy, pełen żarliwej i pokornej modlitwy, pięknych śpiewów i wzniosłej poezji, którą recytował o. Stanisław. Na potwierdzenie swego trwania i gotowości na spotkanie z Matką w ostatni dzień misji wszyscy wierni opowiedzieli się za Chrystusem, uczestnicząc w poświęceniu krzyża misyjnego.
23 sierpnia to dzień nawiedzenia kopi obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Tworyczowie.
„Królowo Polski, Matko Odkupiciela, Opiekunko Rodzin, Matko Boża Częstochowska, zgromadziliśmy się u stóp Twoich, umęczeni trudnościami dnia codziennego, zagubieni w trudnej rzeczywistości, zatroskani o przyszłość naszych dzieci. Tobie, Pani nasza, zawierzamy nasze rodziny, nasze dzieci i ich przyszłość. Przynosimy do Ciebie naszą wzajemną miłość małżeńską i rodzicielską, wsparci o miłość Twoją do Twojego Syna. Wspieraj nas, Najlepsza z matek, pomagaj w naszych zmaganiach z trudnościami i pokusami dnia każdego” - prosili rodzice.
Po powitaniach przez dzieci, młodzież, rodziny, Księdza Proboszcza oraz Wójta gminy rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. Jana Śrutwy oraz kapłanów przybyłych na tę uroczystość. W ten wyjątkowy dzień młodzież gimnazjalna klas trzecich dostąpiła radości umocnienia Duchem Świętym poprzez przyjęcie sakramentu bierzmowania. Za ten szczególny dar jako wyraz wdzięczności młodzież złożyła akt oddania się Matce Bożej, powierzając Jej swoje życie. Po zakończonej Mszy św. rozpoczęło się nabożeństwo czuwania przed Obliczem Matki Bożej. Uroczystości uświetnił zespół młodzieżowy ze Zwierzyńca.
W czasie 24-godzinnego czuwania wierni bardzo licznie przychodzili do Najlepszej z matek, by Jej polecić swe troski, kłopoty, radości.
Żegnając Obraz Maryi 24 sierpnia, wiemy, że Ona nigdy nie zostawi nas sierotami i zawsze będziemy słyszeć Jej wezwanie z Kany Galilejskiej: „Uczyńcie, co wam mówi Syn”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwyciężony Triumf serca

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 54-55

[ TEMATY ]

film

kino

Mat.prasowy

12 września na ekrany kin wchodzi ekranizacja amerykańskiego reżysera o polskim męczenniku.

I zaprowadzili ich do bloku numer 11, oznaczonego wówczas numerem 13. Kazali im rozebrać się do naga. Wpędzili ich wszystkich dziesięciu do piwnicy, do celi numer 18, bardzo niskiej i małej, o wymiarach dwa i pół metra na dwa i pół metra, z jednym zakratowanym, kwadratowym okienkiem pod sufitem, z podłogą z betonu. W rogu stało wiadro na odchody. Tam mieli umrzeć głodową męką. Esesmani zatrzasnęli żelazne drzwi” (z opisu śmierci św. Maksymiliana według tekstu Transitus z Harmęży).
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Kraków/Balice: Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych będzie wyjaśniać przyczyny zdarzenia

2025-09-14 20:41

[ TEMATY ]

Kraków

samolot

PAP/Art Service

Nawet do późnych godzin nocnych wstrzymane mogą pozostać operacje na lotnisku Kraków Airport, gdzie w niedzielę samolot pasażerski w trakcie lądowania wypadł z pasa startowego. Na miejscu pracuje Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Przeczytaj także: Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję