Reklama

Zwiastowanie Pańskie

Niedziela kielecka 40/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ze sceną Zwiastowania jesteśmy wszyscy zrośnięci od dzieciństwa. Tajemnicę tę przypomina nam codzienny Anioł Pański: Na Anioł Pański biją dzwony... w niebiosach kędyś głos ich kona... (K. Tetmajer). Ileż to razy próbowaliśmy wniknąć w tę tajemnicę, przesuwając paciorki różańca. Była ona inspiracją dla wielu arcydzieł malarstwa. Wystarczy przejść przez wielkie muzea Włoch, Hiszpanii, Francji, żeby się o tym przekonać. Wśród tych arcydzieł subtelnością i pięknem góruje Zwiastowanie Fra Angelica z klasztoru św. Marka we Florencji.
Jaki jest najgłębszy sens Zwiastowania? Zwiastowanie to objawienie się Boga Maryi - ubogiej i pokornej Dziewczynie z Nazaretu (por. Łk 1,48; 2,7.24). Zwiastowanie Maryi trzeba więc ustawić na linii wszystkich powołań obydwu Testamentów. Jak można uzasadnić, że Zwiastowanie jest równocześnie powołaniem? Wskazuje na to najpierw posłanie przez Boga anioła Gabriela „do Dziewicy poślubionej mężowi” (Łk 1, 27). W ujęciu św. Łukasza anioł został posłany „od Boga”. Owo „od” wskazuje na źródło, na genezę posłania - źródłem jest sam Bóg. W opisach biblijnych anioł ukazuje się zawsze z polecenia samego Boga i ma do zakomunikowania jakieś orędzie, posłanie, względnie ma wykonać jakąś czynność. Anioł często przekazuje prawdę o szczególnej łasce, jaką Bóg darzy swój lud; jest zazwyczaj po prostu upersonifikowaną pomocą Boga dla swego ludu. Tam, gdzie się ukazuje anioł, blisko jest Bóg, blisko jest Jego zbawcza pomoc dla Izraela. W Nowym Testamencie anioł również przekazuje orędzie Boże (Mt 1,20.24; 2,13.19; Łk 1,11.26; 2,9; Dz 8,26). Przekazuje Maryi szczególne posłanie; oznacza to również specjalną łaskę, jaką Pan obdarza Matkę Syna Bożego. Anioł został posłany do Maryi, jak i do wielkich wybranych Starego Testamentu, którzy mieli do wypełnienia specjalną misję w Bożych planach zbawienia: Mojżesz (Wj 3,2), Gedeon (Sdz 6,11-24), Izajasz (Iz 6).
Zwiastowanie widziane w tym kontekście jest powołaniem do szczególnej misji. Trzeba na nie spojrzeć w świetle powołania Abrahama, Mojżesza, Gedeona, Samuela, Izajasza, uczniów Pana, Szawła z Tarsu. Jest to pełne tajemnicy spotkanie Trzykroć Świętego ze słabym i kruchym człowiekiem. Bóg bardzo często powołuje małych i słabych w oczach tego świata, „by zawstydzić możnych”. Maryja również zalicza się do pokornych i ubogich Izraela (por. Łk 1, 38.48). Bóg wybiera małych i słabych, by bardziej błyszczała Jego łaska. Chce, by powołani mieli świadomość, że cała ich wielkość jest w Panu. Taką świadomość powołania miała Maryja; wyśpiewała ją w swoim Magnificat: „wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny [...] wywyższa pokornych [...] głodnych syci dobrami” (Łk 1, 49.52.53). Można by powiedzieć za św. Tereską od Dzieciątka Jezus: „wszystko jest łaską”.
Na to pełne tajemnicy powołanie Boże Maryja odpowiedziała w sposób wielkoduszny i godny, jak wielcy powołani obydwu Testamentów, tak jak w przyszłości odpowie Jej Pierworodny (Łk 2,40; 22,42; Hbr 10,7). Na Boże powołanie odpowiedziała „tak”, fiat - „niech mi się stanie”, „oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1, 38). Odpowiedź Maryi na słowa Pana Elżbieta nazywa wiarą: „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane ci od Pana” (por. Łk 1,45). Orędzie Bożego zwiastuna skierowane do Maryi wymagało od Niej wiary, zawierzenia. Wiara ta polegała na głębokim przekonaniu, że Bóg jest wszechmocny i nie tylko może zapowiadać rzeczy pełne tajemnicy, ale może je również realizować. Inaczej mówiąc, jest to wiara w Boga, dla którego nie ma nic niemożliwego (Łk 18, 37). Tą rzeczą „niemożliwą” jest dziewicze poczęcie Mesjasza. Wiarę Maryi można porównać do wiary Abrahama, który, w przeciwieństwie do swej żony Sary, uwierzył, że Bóg może w starości obdarzyć go potomstwem z bezpłodnej żony: „Abraham uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę” (Rdz 15,6); (por. 17,1-23; 18,10-14). Dzięki tej wierze Abraham zasłużył sobie na tytuł „ojca wszystkich wierzących” (Rdz 4,11). Maryja, która uwierzyła, że Bóg może uczynić Ją Matką Syna Najwyższego bez udziału człowieka, zasługuje na tytuł Matki wszystkich wierzących. Pytanie, jakie stawia wysłannikowi Boga - „jakże się to stanie?” - nie oznacza braku wiary, lecz pragnienie wiary świadomej. Jej wiara była wiarą poszukującą zrozumienia. Dzięki tej wierze tak Stary, jak i Nowy Testament rozpoczynają się aktem wiary.
Czego uczy nas ta tajemnica i jakie stawia wymagania? Wszyscy jesteśmy powołani, w momencie chrztu Pan powołał nas po imieniu. W Maryi - pierwszej Wielkiej Powołanej Nowego Przymierza mamy wzór do naśladowania. Przypatrzmy się temu wzorowi Kościoła, porównajmy z tym maryjnym wzorem nasze anemiczne i powierzchowne życie chrześcijańskie. Czy żyje w nas świadomość, że jesteśmy powołani przez Pana? Powołanie to sprawa człowieka z Bogiem; to spotkanie małego, grzesznego człowieka z Trzykroć Świętym. Czy jest w nas, jak w proroku Izajaszu, świadomość wielkości i świętości Pana i poczucie grzeszności (Iz 6,5-6).
Kiedy się tak wpatrujemy w pierwszą Powołaną Nowego Przymierza, nasuwają się pytania. Czy potrafimy, tak jak Ona, w sprawach, po ludzku sądząc, niemożliwych zawierzyć się całkowicie Bogu, dla którego nie ma nic niemożliwego? Jak zawierzył ojciec naszej wiary Abraham (Rdz 15,6)? Jak zaufał Bogu prorok wiary Izajasz (Iz 7,9; 28,26; 30,15)? Jak zawierzył cierpiący Hiob: „Choćby mnie zabił, Jemu ufam” (Hi 13,15)? Taką wiarę miała niewiasta kananejska (por. Mt 15, 21-28). Taka wiara góry przenosi, usprawiedliwia, czyni znaki, zbawia (por. 1 Kor 13,2), Boga sprowadza na ziemię. Czy nasza odpowiedź na Boże powołanie ma coś z pełnego radości i entuzjazmu Maryjnego „tak” - niech mi się stanie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję