Reklama

Świeccy we współpracy z duchowieństwem

6 kwietnia 2002 r. w archidiecezji szczecinsko-kamieńskiej zapoczątkowane zostały prace nad I Synodem Archidiecezjalnym. Myśl powołania synodu wyjawił podczas swojego ingresu do bazyliki archidiecezjalnej, 23 maja 1999 r., abp Zygmunt Kamiński, a w październiku tegoż roku został powołany zespół, którego zadaniem było przygotowanie zgromadzenia synodalnego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czym jest Synod w kościele lokalnym?

To zgromadzenie duchownych i świeckich, które pod przewodnictwem kapłanów omawia problemy dotyczące duszpasterstwa i liturgii w Kościele oraz wypracowuje istotne dla Kościoła dokumenty. Kościół, wbrew pozorom, nie jest sztywną strukturą, obojętną na to, co dzieje się w życiu społeczności katolickiej, lecz jest otwarty na to wszystko, co tej społeczności może utrudniać pogłębianie wiary. Stąd też potrzeba powołania Synodu, aby móc pochylić się nad potrzebami naszego Kościoła lokalnego i wypracować wnioski, które będą efektem wspólnej pracy duchownych i świeckich.

Prace synodu

Spotkania synodalne odbywają się we wszystkich parafiach naszej archidiecezji, także w parafii Miłosierdzia Bożego w Stargardzie Szczecińskim. Jest to jedna z młodszych parafii dekanatu Stargard - Zachód, licząca ponad 20 tys. wiernych. Działa w niej wiele grup modlitewnych, począwszy od Arcybractwa Najświętszego Serca Pana Jezusa, poprzez Kościół Domowy, Apostolską Adopcję Dziecka Poczętego, na Żywym Różańcu kończąc. W parafii działają również koła młodzieżowe i Caritas. Do tych zgromadzeń dołączył Zespół Synodalny, który rozpoczął swoje spotkania w październiku 2002 r.
Obrady zespołu odbywały się w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca pod opieką dziekana ks. kan. Zygmunta Zawitkowskiego i ks. Artura Czerwińskiego. Przewodniczącym zespołu (liderem) był inż. Ireneusz Jabłonka. Prace nad dokumentami odbywały się zwykle w trzech zespołach. Pierwszym dokumentem, który był zgłębiany, nosi tytuł Przepowiadanie i Nowa Ewangelizacja w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Zagadnienia zawarte w tym dokumencie powinny zmobilizować nas do głębokiego przemyślenia obecnej sytuacji w Kościele i do aktywniejszego działania w swoim środowisku. Ważne jest, aby każdy z nas odnalazł swoje miejsce w parafii, a przede wszystkim zrozumiał, jak wiele jest do zrobienia przez nas, ludzi świeckich, dla Kościoła lokalnego.
Na spotkaniach odbywała się dyskusja nad dokumentami, które trafiły do parafii. Każdy mógł wypowiedzieć swoje uwagi i złożyć własną propozycję dotyczącą omawianego dokumentu. Wszystkie istotne sygnały, spostrzeżenia i wnioski zostały spisane i trafiły do sekretariatu synodu i są tam dyskutowane. Poprawione dokumenty wrócą do parafii, a ostateczny dokument musi być zatwierdzony przez Księdza Arcybiskupa, a następnie trafi do Watykanu.
Podczas ostatnich spotkań dyskutowany był dokument dotyczący sprawowania Liturgii w Kościele szczecińsko-kamieńskim. Każdy z uczestników otrzymał dokument Komisji do spraw Kultu Bożego. Zaakcentowana została rzeczywista obecność Chrystusa w Kościele, szczególnie w czynnościach liturgicznych. Wszyscy zgodnie wyrazili pragnienie, aby nieustannie podkreślać obecność Chrystusa w ofierze Mszy św., w sakramentach świętych, w słowie Bożym, w osobie kapłana i modlącym się ludzie Bożym. Konieczny jest wysiłek formacyjny. Ma on na celu ułatwienie zrozumienia prawdziwego sensu liturgii Kościoła. A także odpowiednie pouczenie o obrzędach, w szczególności dotyczących sakramentów.

Zadania synodu

Zadaniem Zespołu Synodalnego jest zbadanie sytuacji w parafii i wypracowanie programu współpracy duchownych i świeckich w Kościele szczecińsko-kamieńskim na przyszłe lata. Nie ulega wątpliwości, że każdy z nas powinien pragnąć odnowić w sobie właściwą hierarchię wartości, które kierują naszym życiem, i uświadomić sobie, że każdy z nas ma obowiązek jak najbardziej skutecznie przekazywać wiarę. To właśnie w prawdziwym i skutecznym głoszeniu radosnej nowiny ma nam pomóc synod w naszej archidiecezji.
W toku toczących się dyskusji nad wspomnianymi dokumentami zaistniała obawa, że w związku z szerzącą się laicyzacją istnieje wielkie niebezpieczeństwo zaniechania myśli wypracowanych w czasie spotkań Zespołu Synodalnego. Zagraża temu szerzący się materializm, zanikająca w społeczeństwie wrażliwość na potrzeby bliźniego, niepewność o losy rodziny, z którą dzisiaj nie liczą się środowiska rządzące. Stwierdzono ponadto, że ważne jest aby to, co zostało wypracowane, nie przepadło, ale mogło być realizowane dla dobra Kościoła nie tylko lokalnego, ale w całej Polsce.
Niczego, co dobre, nie można zostawić dla siebie, ale trzeba się tym dzielić. Problemy Kościoła muszą być rozwiązywane nie tylko przez duchownych, ale również przez nas - świeckich. Nie możemy się od nich odcinać. Właśnie tutaj, na niwie wiary musi nastąpić najściślejszy konkordat czynnej, życzliwej i wzajemnej współpracy.
Synod staje się żywą cząstką parafii - ludzi, którzy dyskutując nad określonymi zagadnieniami, często bardzo trudnymi, stają się sobie bliscy w odpowiedzialności za Kościół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję