Reklama

Pielęgniarstwo z powołania

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Krystyną Wysocką, emerytowaną pielęgniarką, rozmawia Magdalena Kozieł

Magdalena Kozieł: - Pielęgniarki są najbliżej pacjenta, spełniają przy nim wiele czynności, od mierzenia temperatury, podawania leków, do poprawiania poduszki i odpowiadania na jego pytania. Jak w tej trudnej, codziennej pracy pielęgniarki próbują wcielać w życie wartości chrześcijańskie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krystyna Wysocka: - Przede wszystkim każda pielęgniarka przed wyborem zawodu musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czego ja chcę i w pełni świadomie podjąć decyzję. Jeżeli wybiera się zawód z powołania, wówczas przyjmuje się go również z problemami, które niesie. Od samego początku istnienia zawodu pielęgniarskiego osobom wykonującym go nie było łatwo. Nie można wszystkiego zrzucać na karb braku pieniędzy, bo jeśli wybrało się ten zawód, to oprócz pieniędzy, które też są ważne, przede wszystkim powinno myśleć się o chorym. Po wielu latach pracy w służbie zdrowia wiem, że chory nie zawsze potrzebuje tylko leku. Czasami najlepszym lekiem dla pacjenta jest cierpliwość, uśmiech pielęgniarki i jej dotyk. Pielęgniarka nie powinna siedzieć w zamkniętej dyżurce, aż pacjent przyjdzie i poprosi o tabletkę. Powinna być przy chorym i pamiętać, że chory człowiek jest istotą Bożą.

Reklama

- Dobrze wykształcona pielęgniarka, kierująca się zasadami moralności chrześcijańskiej jest zapewne także wsparciem dla lekarzy, z którymi współpracuje.

- Praca w szpitalu to jest praca zespołowa, pracy pielęgniarki nie można odciąć od pracy lekarza i odwrotnie. Ten zespół właściwie powinien rozumieć się bez słów. Jeżeli pielęgniarki i lekarze dobrze ze sobą współpracują, to niewiele słów potrzeba, żeby się wzajemnie wspomagać i rozumieć.

- Wydaje się, że dopiero współczesna medycyna dowartościowuje pielęgniarstwo jako osobny i niezależny zawód. Pielęgniarki i położne nie są traktowane już tylko i wyłącznie jako asysta lekarza. Czy pomaga to w zachowywaniu własnych zasad wykonywania zawodu?

Reklama

- Jestem przekonana, że zła jest ta pielęgniarka, która czeka na dyspozycje lekarza, by pielęgnować pacjenta. Gdyby lekarz musiał mi zwrócić uwagę, że np. trzeba umyć chorego, to czułabym się wręcz zdyskwalifikowana jako pielęgniarka. Są czasem sytuacje, w których pielęgniarka nie zgadza się z decyzją lekarza, wówczas powinna zwrócić na to uwagę. Jednak nigdy w obecności pacjenta, aby nie zdyskredytować lekarza w jego oczach. I odwrotnie. Uważam, że pielęgniarka nie powinna rezygnować z powiedzenia czegoś, co według jej obserwacji jest niepokojące. Byłoby to po prostu nieetyczne i nie wiem, czy pielęgniarka, która tego nie zrobi, może mieć czyste sumienie. Moim mistrzem jest prof. Marian Tulczyński ze Szpitala Grochowskiego w Warszawie, u którego stawiałam pierwsze kroki jako pielęgniarka. Profesor zawsze nam powtarzał, że pragnie mieć wokół siebie współpracowników, a nie wykonawców poleceń, pragnął mieć wokół siebie myślących ludzi. Te słowa zdały egzamin w moim życiu zawodowym.

- Czas choroby może sprzyjać duchowemu rozwojowi lub spowodować załamania i depresję. Czasami dopiero choroba przypomina nam o sprawach ostatecznych. Czy widzi Pani potrzebę obecności w szpitalu kaplicy i księdza?

- Jestem pielęgniarką „starej daty” i pracowałam również z siostrami zakonnymi. Na moje nieszczęście byłam także świadkiem ich zwalniania w latach 60. ubiegłego stulecia. To była wielka strata, bo siostry są bardzo potrzebne chorym i nam, pielęgniarkom, jako mistrzynie zawodu. Kobiety te poświęcały się całkowicie Bogu i służbie choremu. Na początku mojej pracy pielęgniarki świeckie przygotowywały stolik do Namaszczenia Chorych, odmawiały modlitwę poranną i wieczorną z chorymi, klękając na korytarzu. Tak było w Szpitalu Powiatowym w Sierpcu. Potem zaczęto mówić, że nie wolno w szpitalu narzucać nikomu modlitwy ani sakramentów. Byli też tacy, którzy manifestowali swój ateizm, odwracając się na widok księdza. Często jednak podczas dłuższego pobytu w szpitalu nabierali pokory. Pytali o sprawy ostateczne, prosili księdza o rozmowę, a nawet przystępowali do sakramentu pojednania. Moje doświadczenie pracy z chorymi daje mi pewność, że w szpitalu powinno być miejsce na kaplicę i kapłana, który będzie miał swobodny dostęp do chorego, i gdzie zagubiony chory człowiek będzie mógł w każdej chwili liczyć na pomoc kapłana bez względu na to, czy jest wierzący, czy nie.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Koch przed 20. rocznicą wyboru kard. Ratzingera na Stolicę Piotrową

2025-04-14 12:33

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

kard. Kurt Koch

20. rocznica

kard. Joseph Rarzinger

Grzegorz Gałązka

Wobec obojętności na Boga, która panuje w dzisiejszym świecie, a niekiedy również w Kościele, nie ma pilniejszej misji niż głoszenie Boga i to nie jakiegokolwiek Boga, lecz tego, który objawił się w Jezusie Chrystusie - uważa kard. Kurt Koch. Podkreśla on, że największym problemem współczesnego Kościoła jest nieumiejętność przekazywania wiary przyszłym pokoleniom, a wynika to z kryzysu wiary. Ponieważ przekazywać można tylko to, do czego jest się przekonanym.

Prefekt Dykasterii ds. Jedności Chrześcijan mówi o tym wywiadzie dla miesięcznika Il Timone w związku z przypadającą w Wielką Sobotę 20. rocznicą wyboru kard. Josepha Ratzingera na Stolicę Piotrową. 3 maja w Sanremo szwajcarski kardynał i teolog weźmie udział w międzynarodowym kongresie teologicznym na temat postaci i myśli Benedykta XVI. Będzie mówił o eklezjologii Josepha Ratzingera w świetle konstytucji soborowej Lumen gentium.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w Jerozolimie: modlitwa o pokój, niepewny los chrześcijan

2025-04-13 18:47

[ TEMATY ]

Jerozolima

Niedziela Palmowa

chrześcijanie

modlitwa o pokój

Adobe Stock

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

W Jerozolimie uroczystej eucharystii Niedzieli Palmowej w bazylice Bożego Grobu oraz tradycyjnej procesji palmowej z Betfage na Górze Oliwnej przewodniczył łaciński patriarcha kard. Pierbattista Pizzaballa.

W koncelebrowanej Eucharystii wzięło udział 4 biskupów, 80 kapłanów oraz wierni lokalnego kościoła i pielgrzymi przybyli na Wielkanoc do Jerozolimy. Po poświęceniu palmowych liści i gałązek oliwnych procesja trzykrotnie okrążyła grób Zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Architekt słynnej bazyliki Sagrada Familia będzie błogosławionym?

2025-04-14 15:37

[ TEMATY ]

Bazylika

Sagrada Família

heroiczność cnót

Antonio Gaudí

Adobe Stock

Sagrada Familia

Sagrada Familia

Papież Franciszek uznał heroiczność cnót hiszpańskiego architekta, który znaczną część życia poświęcił na budowę bazyliki Sagrada Familia, a swoją pracę traktował jako misję, której celem jest przybliżanie ludziom Boga.

Od dziś wybitny przedstawiciel modernizmu katalońskiego, nazywany „Bożym architektem” nosi tytuł Czcigodnego Sługi Bożego. Tytuł ten otrzymali również trzej kapłani: Pietro Giuseppe Triest, Angelo Bughetti i Agostino Cozzolino - także na podstawie uznania heroiczności ich cnót. Papież upoważnił Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych do promulgacji dekretów dotyczących tych postaci, a także beatyfikacji Eliswy od Błogosławionej Dziewicy, założycielki Zgromadzenia Trzeciego Zakonu Karmelitanek Bosych oraz włoskiego misjonarza w Brazylii, męczennika ks. Nazarena Lanciottiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję