Reklama

Kościół

Polscy delegaci na spotkaniu przedsynodalnym w Rzymie: uczestniczymy w historycznym wydarzeniu!

Młodzi delegaci z całego świata przyjechali na zaproszenie papieża Franciszka do Rzymu, gdzie pracują wspólnie nad dokumentem nt. tego, jak wygląda świat i Kościół oczami młodego pokolenia. Jest wśród nich czworo Polaków, którzy w rozmowie z KAI podkreślają, że spotkanie, w którym uczestniczą, ma historyczne znaczenie i może odmienić Kościół.

[ TEMATY ]

synod

Synod o młodzieży

Synod 2018

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JA MAM DWADZIEŚCIA LAT, TY MASZ DWADZIEŚCIA LAT, PRZED NAMI... SYNOD BISKUPÓW

Karolina Błażejczyk, Ania Kupiszewska, s. Judyta Bajuk CSFN i Maciek Klimasiński - to czworo młodych Polaków, którzy uczestniczą w spotkaniu przedsynodalnym, które, z inicjatywy papieża Franciszka i sekretariatu Synodu Biskupów od poniedziałku trwa w Rzymie. Choć każdy z nich ma „zaledwie” dwadzieścia parę lat, łączy ich duże doświadczenie Kościoła i odwaga mówienia wprost o tym, o czym marzą i z czym się zmagają młodzi ludzie z ich pokolenia. Ich udział w spotkaniu w Rzymie, to nie efekt rekrutacji, ani nagroda w konkursie, ale dowód na to, że Kościół w Polsce umie „wypatrzeć” młodych ludzi godnych zaufania i przekazać im głos.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- To jest wyróżnienie, zadanie i wielka niespodzianka. Traktuję to jako łaskę i zadanie od Boga – mówi Ania Kupiszewska, absolwentka lingwistyki stosowanej, która mieszka i pracuje w Lublinie, gdzie działa też w diecezjalnym centrum duszpasterstwa młodzieży.

- Z młodzieżą pracuję „od zawsze”. Wcześniej robiłam to jedynie z pasji, w moim czasie wolnym, teraz jest to także moje główne zajęcie – dodaje „duszpasterz w spódnicy”, a w zasadzie w habicie: s. Judyta Bajuk, nazaretanka, pracująca w duszpasterstwie akademickim na UKSW w Warszawie. Jak wyjaśnia, przełożona generalna sióstr nazaretanek, która otrzymała zaproszenie dla jednej delegatki ze zgromadzenia, mogła wybrać do udziału w tym spotkaniu siostrę z którejkolwiek prowincji na świecie. Wybór padł na Polkę, co cieszy i zobowiązuje.

Kolejną z delegatek jest Karolina Błażejczyk, która na co dzień pracuje w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży i działa w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży w diecezji warszawsko-praskiej.

- Od początku czułam, że zostało postawione przede mną duże wyzwanie. Na początku bardzo się stresowałam, ale pomyślałam, że to taki „palec Boży”: te doświadczenia, które zdobyłam przygotowując ŚDM na poziomie diecezji i całe moje doświadczenie pracy w parafii mogę teraz przekazać dalej i wzbogacić tym, co usłyszę od ludzi z innych stron świata – mówi.

Reklama

Polską drużynę zamyka Maciej Klimasiński, młody lekarz, który przyjechał do Rzymu na zaproszenie krajowego duszpasterza służby zdrowia, ks. Arkadiusza Zawistowskiego.

- Reprezentuję środowisko młodych lekarzy, wolontariuszy i pielęgniarek, ale przede wszystkim poznańskie duszpasterstwo, które od niedawna zajmuje się przygotowaniem osób, które niosą duchowe wsparcie chorym i wykorzystywania duchowości w radzeniu sobie z chorobą – wyjaśnia. Dodaje, że jego głos, jest również głosem młodych pacjentów, często niezwiązanych z żadną kościelną wspólnotą, ani instytucją.

PIĘTNAŚCIE PYTAŃ, TYSIĄCE ODPOWIEDZI

Jak wyjaśniają moi rozmówcy, młodzieżowe obrady przedsynodalne, to nie zlot ekspertów, ani konferencja naukowa, ale spotkanie młodych ludzi, którzy czują się odpowiedzialni za Kościół i swoich rówieśników. Watykan zadał im piętnaście pytań o wiarę, plany na przyszłość i o to, jak widzą samych siebie. Odpowiedzi na te pytania poszukują od kilku dni w grupach roboczych, a także śledząc dyskusję, którą ich rówieśnicy na całym świecie prowadzą w specjalnej grupie na Facebooku. Ich wnioski, które złożą się na dokument – pierwszy w historii watykański dokument przygotowany przez młodzież! - będą więc odzwierciedleniem tego, co myśli młodzież w różnych środowiskach na całym świecie. Tym bardziej, że młodzi, choć wiecznie zabiegani” nie pojechali na to spotkanie „z marszu”.

- Zaproszenie na to spotkanie wyczuliło mnie na to, co mówią młodzi ludzie wokół mnie. Śledziłam też wypowiedzi młodzieży m.in. w mediach społecznościowych, rozmawiałam z nimi. Dużo czasu poświęciłam na modlitwę w intencji tego spotkania, ale też moich rówieśników na całym świecie, czytałam też różne dokumenty, które pojawiły się przy okazji Synodu Biskupów – mówi Ania Kupiszewska.

Reklama

- Bardzo dużo się modliłam przed tym spotkaniem. Dużo rozmawiałam też z młodymi, także z tymi, którzy nie do końca są w Kościele, podpytywałam też kandydatów do bierzmowania, którymi się opiekuję – dodaje Karolina Błażejczyk.

- Ja potraktowałem to zaproszenie bardzo osobiście: jako pytanie skierowane do mnie, młodego profesjonalisty: czego ja oczekuję od Kościoła, co Kościół może mi zaoferować. I przygotowywałem się do tego spotkania, przygotowując własne pytania do Kościoła, jako Matki, która opiekuje się także chorymi w szpitalach i hospicjach – wyjaśnia Maciek Klimasiński.

MŁODZI LUBIĄ KONKRET

- Mam bardzo konkretne oczekiwania, być może zbyt bezpośrednie. Chciałbym usłyszeć, co Kościół ma do powiedzenia ludziom młodym, którzy mają przed sobą całe życie, ale chorują np. na śmiertelną chorobę, która całkowicie przekreśla ich plany. Czyli: moim pacjentom – mówi młody lekarz z Polski, pytany o oczekiwania związane ze spotkaniem. Podkreśla, że tak odważnego stawiania pytań nauczył się m.in. od papieża Franciszka, który zachęca by młodzi mówili „wprost i bez filtra”.

Oprócz precyzyjnych pytań, młodzi Polacy przywieźli też do Rzymu konkretne doświadczenia, o których chcą opowiedzieć papieżowi i rówieśnikom na całym świecie.

- Chciałam podzielić się radosnym, młodym Kościołem w Polsce, przestrzeniami, w których młodzi się angażują i w których chcielibyśmy, żeby było ich jeszcze więcej. Np. KSM, oaza, pielgrzymki młodzieżowe, Lednica, ŚDM – wylicza Kupiszewska.

ŚDM młodzi Polacy traktują zresztą jako papierek lakmusowy, który pokazał, jak wiele dobra dzieje się w Kościele w Polsce lub: może się wydarzyć, przy odpowiednim wysiłku tych, którzy czują się odpowiedzialni za młode pokolenie.

Reklama

- To spotkanie pokazało wielki potencjał, który w części już wykorzystano, ale wciąż nie jest do końca zagospodarowany. To była dla nas szansa, powstało wiele wspólnot, które przekształciły się w grupy przy parafiach. Ale są też wspólnoty, które się rozpadły, są młodzi, którzy „dryfują” - dodaje Błażejczyk. Zwraca uwagę m.in. na bierzmowanych, którzy często nie przyjmują zaproszenia do lokalnych wspólnot, bo traktują je jako zamknięte i niedostępne środowiska.

„To mi pokazało, że my, jako środowiska duszpasterskie nie otwieramy się na nowych i nie wyciągamy ręki do tych, którzy może by i chcieli dołączyć do nas, ale nie mają odwagi. I z tym pytaniem przyjechałam tutaj: co zrobić, żebyśmy bardziej byli apostołami” - dodaje.

KOŚCIÓŁ: BE INSPIRED!

Choć prawdziwą inspiracją dla Kościoła ma być dokument, nad którego redakcją pracują młodzi delegaci, kilkudniowa dyskusja zdążyła już rozpalić wyobraźnię uczestników i spojrzeć na swoje środowiska oczami kogoś z drugiego końca świata. Jednym z tych „odkryć” jest próba zdefiniowania, jakiego Kościoła poszukują dziś ludzie młodzi.

- Potrzeba Kościoła bliskiego, który wychodzi do ludzi w konkretnych sytuacjach ich życia, o czym mówi też papież Franciszek, Kościoła, który opisywany jest jako „wulnerabliny”, choć to słowo nie istnieje po polsku, czyli podatnego na zranienia. Na spotkaniach w mojej grupie młodzi mówili, że właśnie takiego Kościoła potrzebują: nie tego, który się zawsze broni, który zawsze jest silny, ale takiego, który sam jest podatny na zranienia i dostrzega te rany w swoich członkach i widzi w nich miejsca, które mogą zostać przemieniona przez Chrystusa – mówi s. Judyta Bajuk.

Ten i podobne wnioski młodzi delegaci starają się ubrać w słowa, redagując treść finalnego dokumentu. Podkreślają też, że tym, co ośmieliło ich do dzielenia się swoimi przemyśleniami, było m.in. poniedziałkowe spotkanie z papieżem, który spędził z młodymi delegatami przedpołudnie i otworzył posiedzenie przedsynodalne.

Reklama

- To był bardzo dobry wstęp. Papież Franciszek powiedział takie zdanie, które bardzo zapadło nam w pamięć: że trzeba umieć mądrze ryzykować, że młodzież to potrafi i dlatego warto nam zaufać. To pokazuje, że papież naprawdę wie, co robi, prosząc nas o głos – podsumowuje Błażejczyk.

Pewnym ryzykiem, które podejmują uczestnicy spotkania, jest też krytyczne zmierzenie się z obiegowymi opiniami dotyczącymi przysłowiowej wręcz „współczesnej młodzieży” i tego, co powinna sobą reprezentować.

- Przyjęło się, że młodzi powinni być biegli we wszystkim. Jest niebezpieczeństwo, że to „bycie super” nie będzie równoznaczne z byciem szczęśliwymi. Społeczeństwo oczekuje od młodych, że będą się edukować, inwestować w siebie by być świetnymi. Ale czy oczekuje, że znajdziemy sens życia, że będziemy szczęśliwi? Ludzie ze wszystkich świata mówią tu, że jest taka presja społeczna, dotycząca odnoszenia sukcesów, ale ona nie pozostawia miejsca na duchowość i koniec końców młody człowiek zostaje z niczym – podsumowuje Klimaszewski.

W kontekście duchowego rozwoju, w opiniach z różnych stron świata, powracało też wołanie o duchowych przewodników, którzy są potrzebni by towarzyszyć młodym. Jak podkreśla s. Judyta, wciąż potrzeba więcej osób, które nie będą nieomylne, ale wierne w trwaniu przy młodym człowieku.

- Takie osoby nie mają być absolutem, który wszystko wie, ale kimś, kto będzie umiał przyznać się do błędu i powiedzieć: nie wiem, co dalej, ale będę przy tobie i będziemy razem pytać. Którzy nie będą im odkrywać, ale z nimi odkrywać na pytania dotyczące życia. Powracają tu odpowiedzi, że brakuje tych osób. Ich przygotowanie, to zadanie dla Kościoła – mówi nazaretanka.

Reklama

ODPOWIEDZIALNOŚĆ JEST ZARAŹLIWA

Od polskich delegatów dowiaduję się, że równie inspirujące, jak wypowiedzi młodych ludzi, są także ich postawy wobec świata. Wśród nich szczególnie zaskakuje odpowiedzialność, która jest już nie tyle inspirująca ile wręcz zaraźliwa i sięga dużo dalej, niż własne „duszpasterskie” podwórko. Bo bycie odpowiedzialnym za własną „ulubioną” wspólnotę, czy grono przyjaciół dziś młodym nie wystarcza.

- Bardzo mnie poruszyło ich poczucie odpowiedzialności za młodych ludzi, którzy są poza Kościołem, którzy Pana Boga nie spotkali, albo są na niego obojętni, zamknięci, którzy są pogubieni w swoim życiu i którzy z poczucia bezsensu wpadają np. w uzależnienia. Naprawdę, poruszyło mnie to, że nie tylko papieżowi zależy, ale że również nam zależy na naszych rówieśnikach – mówi Kupiszewska. Jak dopowiada Błażejczyk, ta odpowiedzialność wyraża się w konkretnym postulacie młodych ludzi, którzy chcą pomóc rówieśnikom „spoza Kościoła” pomóc w odkryciu ich życiowego powołania, rozumianego, jako klucz do szczęścia przeżywanego z Chrystusem.

„PRZEDSYNOD”, SYNOD I CO DALEJ?

- Wielkim wydarzeniem jest to, że tu jesteśmy, że papież zaprosił nas do Rzymu i chciał nas usłyszeć, żeby młodzi mogli powiedzieć jak siebie widzą lub nie widzą w Kościele, ale chyba tu nasza rola się kończy jeśli chodzi o Synod Biskupów – uważa s. Judyta. Podkreśla, że rolą młodych jest przedstawić możliwie konkretnie swoją sytuację, na temat której będą w październiku obradowali biskupi ze świata – Nie poszłabym w tym kierunku, że teraz, po powrocie, to my młodzi mamy „nakręcać” rówieśników, by coś robili, ale, że to spotkanie było po to, by podpowiedzieć całemu Kościołowi, co może zrobić dla młodych.

Reklama

W myśl zasady, ze bogactwo bierze się z różnorodności, wśród naszych delegatów nie brak zgoła odmiennych, choć uzupełniających się pomysłów na to, co dalej po powrocie z Rzymu.

- Jedno drugiego nie wyklucza. Zostaliśmy tu zaproszeni, żeby wszystko, co tu usłyszymy, przenieść do naszych krajów. Oczywiście, podzielić się tymi wnioskami ze wszystkimi, którzy pracują z młodzieżą, podpowiedzieć coś biskupom, którzy wezmą udział w Synodzie, ale przede wszystkim przekazać naszym rówieśnikom ten „power”, by dalej działać! Dla nas to jest ten moment! Szansa dana z góry, którą muszę wykorzystać, by w przyszłości tego nie żałować! - zapowiada Błażejczyk.

- Podczas spotkań w grupach rozmawialiśmy o tym, kim jest Jezus dla młodych ludzi. Młodzi z Egiptu, Niemiec, Filipin mówili o tym, że Jezus jest uznawany przez młodych za postać historyczną, ale młodzi nie umieją tej „wiedzy” połączyć z doświadczaniem Go w Kościele. Dla mnie podczas tych świadków wybrzmiało, że młodzi bardzo potrzebują dziś świadków, nie tylko nauczycieli – podsumowuje Klimasiński.

Obrady młodzieżowego spotkania przedsynodalnego potrwają do soboty 24 marca. Ponad 300 delegatów z całego świata zbierze refleksje ze spotkań w grupach w postaci dokumentu, który zostanie przedstawiony papieżowi i biskupom z całego świata. Ich obrady w ramach XV Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów odbędą się w Rzymie w dniach 3-24 października br.

2018-03-22 11:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Martin: synod o młodzieży, a nie o zmianie doktryny

[ TEMATY ]

Synod o młodzieży

shotscreen/EWTN

Abp Eamon Martin, prymas Irlandii

Abp Eamon Martin, prymas Irlandii

Kto oczekiwał od zgromadzenia Synodu Biskupów zamiany nauczania Kościoła w kwestii homoseksualizmu, celibatu kapłańskiego czy kapłaństwa kobiet będzie zawiedziony. - To nie był synod, który miał się zajmować kwestiami doktrynalnymi. Zajmował się młodzieżą, powołaniami i rozeznawaniem - wyjaśnił na konferencji prasowej w Watykanie irlandzki arcybiskup Eamon Martin.

Prymas całej Irlandii przyznał, że gdy przyjechał na synod najpoważniejszą wydawała się sprawa nadużyć seksualnych w Kościele, których ofiarą padają ludzie młodzi. Wracała ona wielokrotnie podczas obrad i poświęcono jej wiele czasu. Postanowiono, że zostanie ona włączona do dokumentu końcowego. Nie był to jednak „temat centralny” synodu.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-26 15:32

[ TEMATY ]

Watykan

rocznica

św. Jan Paweł II

Monika Książek/Niedziela

27 kwietnia, przypada 10. rocznica kanonizacji św. Jana Pawła II. Z tej okazji o godzinie 17.00 w bazylice św. Piotra w Watykanie zostanie odprawiona uroczysta Msza święta. Przewodniczyć jej będzie kard. Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego. Homilię wygłosi wygłosi kard. Angelo Camastri, emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej. Wśród koncelebransów będzie kard. Stanisław Dziwisz, długoletni sekretarz kard. Karola Wojtyły-papieża Jana Pawła II.

O zbliżającej się rocznicy kanonizacji przypomniał kilka dni temu papież Franciszek. Podczas środowej audiencji ogólnej 24 kwietnia Ojciec Święty pozdrowił Polaków, mówiąc:

„W przyszłą sobotę przypada 10. rocznica kanonizacji św. Jana Pawła II. Patrząc na jego życie widzimy, do czego może dojść człowiek, kiedy przyjmie i rozwinie w sobie Boże dary: wiary, nadziei i miłości. Pozostańcie wierni jego dziedzictwu. Promujcie życie i nie dajcie się zwieść kulturze śmierci. Za jego wstawiennictwem prośmy Boga o dar pokoju, o który on jako papież tak bardzo zabiegał”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję