Czytając "Ład w myślach"...
Sługa Boży Stefan Kardynał Wyszyński, jako redaktor tygodnika
Ład Boży (1945-46), opublikował na jego łamach w latach 1945-46 cykl
składający się z 46 artykułów pod wspólnym tytułem Ład w myślach,
dotyczący problemów rodziny i troski o dobro wspólne, opartej na
dobrych relacjach między państwem a Kościołem. Stwierdza tu m.in.,
że gwarancją pomyślnej przyszłości Ojczyzny jest sprawiedliwe państwo,
Kościół, rodzina i szkoła. W latach przedwojennych jako kapłan diecezji
włocławskiej ks. Wyszyński znany był z zaangażowania w kwestie społeczne,
dotyczące praw i obowiązków człowieka, małżeństwa i rodziny.
W swoim nauczaniu, mówiąc o pochodzeniu małżeństwa, ks.
Wyszyński nawiązuje do Księgi Rodzaju, która uczy, że Bóg stworzył
mężczyznę i niewiastę, połączył ich w małżeństwo dla wzajemnego udoskonalenia
przez wspólnotę całego życia. Bóg dał im również błogosławieństwo
płodności dla zachowania rodzaju ludzkiego. Chrystus przywrócił małżeństwu
pierwotną jedność i nierozerwalność, wynosząc je do godności jednego
z sakramentów Nowego Przymierza. Małżeństwo nie tylko jest zwykłym
związkiem religijnym czy też umową dwojga stron: jest ono związkiem
świętym, dającym łaskę - jest sakramentem. Małżeństwo chrześcijańskie
jest nie tylko szczęściem i radością dwojga ludzi, nie tylko obowiązkiem
społecznym, ale także ofiarą i szkołą samowychowania. Otrzymało też
od Boga wielką moc do zwalczania wszelkich sił zagrażających jego
trwałości.
Zdaniem ks. Wyszyńskiego rodzina, choć jest tak małą,
to jednak jest prawdziwą, pierwszą, najważniejszą społecznością.
Obejmuje ona instytucję małżeńską, która wiąże małżonków, oraz związek
rodzicielski. Rodzina jest źródłem, z którego człowiek bierze życie,
pierwszą szkołą i pierwszą świątynią. Jest pierwszą społecznością,
ponieważ powstała przed każdą inną; najważniejszą, bo bez rodziny
nie może powstać inna społeczność. Do nienaruszalnych praw człowieka
należy wolność zawierania związków małżeńskich i zakładania rodziny.
Żadna władza nie jest uprawniona do niszczenia rodziny. Gdy przez
złe prawo, niemoralność rodzina ulegnie zniszczeniu - zaznacza ks.
Wyszyński - wówczas ginie naród i słabnie siła państwa. Przed rodziną
staje wyznaczony cel, którego nikt, poza nią, nie jest w stanie osiągnąć.
Dobro rodzinne można osiągnąć tylko przez współżycie w rodzinie,
a jest nim duch wspólnoty rodzinnej, miłości, bliskości, darów ducha
i ciała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu