Reklama

Polskie prawo

Rodzice decydują

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co o pogrzebie dziecka i innych procedurach z tym związanych mówi polskie prawo? Mec. Walerian Piotrowski wyjaśnia, że polskie ustawodawstwo jest bardzo ogólne i nawet jeżeli o czymś pisze wprost, np. o tym, że rodzice mają prawo pochować dziecko, które urodziło się martwe, to nie jest powiedziane, jak to należy zrobić. Nie ma bowiem żadnych rozporządzeń wykonawczych. Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi z 7 grudnia 2001 r. jednoznacznie mówi (paragraf 4), że spopielenia zwłok lub szczątków ludzkich może dokonać zakład opieki zdrowotnej „na wniosek osób uprawnionych”, w tym przypadku rodziców dziecka. To samo rozporządzenie (paragraf 8, punkt 3) stwierdza, że zaświadczenie stwierdzające pochodzenie zwłok dziecka martwo urodzonego lub szczątków ludzkich zobowiązany jest wydać lekarz zakładu opieki zdrowotnej lub lekarz wykonujący zawód w ramach indywidualnej praktyki lekarskiej.
Warto przy tym zaznaczyć, że żaden z aktualnie obowiązujących aktów prawnych nie zawiera definicji porodu ani poronienia. Są to terminy medyczne, których prawo polskie nie precyzuje. Ustawa z 1962 r. mówiła o tym, że do 16. tygodnia następowało poronienie, od 16. do 29. tygodnia - poród niewczesny, zaś po 29. tygodniu - przedwczesny. Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z 1992 r. zawierające definicję, co należy uznać za poronienie, a co za przedwczesny poród, zostało uchylone 6 czerwca 1998 r. Fakt, że nie wprowadzono w tym względzie nowych norm prawnych sprawia, że wielu lekarzy kieruje się starymi, nieobowiązującymi już przepisami. Żaden przepis prawa o aktach stanu cywilnego (ustawa z 29 września 1986 r.) nie mówi o tym, że wydanie aktu urodzenia martwo urodzonego dziecka nie dotyczy dzieci poniżej 500 g lub gdy ciąża trwała krócej niż 22 tygodnie. Oznacza to, że w każdym przypadku: poronienia, przedwczesnego porodu lub urodzenia martwego dziecka rodzice mają prawo domagać się od szpitala wydania aktu zgonu, a dokładnie dokumentu z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe, lub że aktu zgonu nie sporządza się. Na jego podstawie urząd wystawia akt urodzenia, bez względu na wagę dziecka. Akt ten zaś umożliwia zorganizowanie pogrzebu.
Tyle mówi polskie prawo. W praktyce jednak wygląda to inaczej. Szpitale poród do 22. tygodnia kwalifikują jako poronienie, w przypadku których stosuje się wewnątrzszpitalne procedury, ustalane na podstawie ustawy z 1962 r.
I najczęściej nie informuje się wtedy rodziców, że mają prawo do wydania ciała dziecka oraz dokumentu stwierdzającego jego zgon.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Nowy sezon w Wieży Trynitarskiej

2024-05-05 12:18

Muzeum Archidiecezji Lubelskiej

Ksiądz Łukasz Trzciński zaprasza w gościnne progi muzeum

Ksiądz Łukasz Trzciński zaprasza w gościnne progi muzeum

Wybierając się na spacer po Lublinie, warto zajrzeć do Wieży Trynitarskiej, która zmienia się z każdym sezonem - zaprasza ks. Łukasz Trzciński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję