Reklama

Puls tygodnia

Kochane i niekochane. Nasze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdarzyło mi się kiedyś oglądnąć jeden z odcinków dokumentalnej telenoweli pt. Kochaj mnie. To program dla ludzi nieobojętnych. Jego bohaterami są dzieci z domu dziecka, dzieci wychowujące się poza domem rodzinnym, bez ojca i matki, niektóre porzucone, inne ze zranieniami na ciele i duszy, które być może nigdy już się nie zagoją. Kto przeczytał Gnój Wojciecha Kuczoka czy obejrzał film Pręgi na podstawie scenariusza jego autorstwa, ten może sobie wyobrazić, jak może wyglądać dziecięce piekło otaczającej je nienawiści. Życie jednak okrutniejsze jest od literatury. Co jakiś czas docierają do nas informacje o patologicznych rodzinach (czy to jest jeszcze rodzina?) i o dzieciach zakatowanych przez konkubenta. Niejeden z nas mógłby pewno do tego - niestety! - dodać także jakąś historię z sąsiedztwa. Obraz z tego wyłania się smutny, a gdyby zacytować jeszcze statystyki, to pewno byłby jeszcze smutniejszy.
W tym roku Niedziela Świętej Rodziny przypada nazajutrz po świętach Bożego Narodzenia. I chyba dobrze, że tak się stało. Obie tajemnice przenikają się przecież wzajemnie. Tak dzieje się nie tylko w biblijnej historii. Tak dzieje się także w historii ludzkiej. Nie byłoby rodziny bez dziecka, a i dziecka nie ma bez rodziny. Żyjemy jednak w świecie, który te zdawałoby się nierozerwalne związki chce osłabić, a może nawet zlikwidować. Coraz więcej dzieci rodzi się poza rodziną, coraz więcej rodzin „nie przewiduje” w swoim życiu dziecka.
W te dni bardziej niż kiedy indziej wpatrujemy się w dziecięce oczy. Co w nich widać? Przypomina mi się jedna scena z Pasji Mela Gibsona - gdy Maryja, będąc świadkiem upadku Jezusa, przypomina sobie Jego dziecięce potknięcia, małe upadki, rozbite kolano. I Jej bieg, by zdążyć złapać Go w swoje ramiona, nim dosięgnie ziemi. Nie wszystkie jednak dzieci mają szczęście mieć tak kochające, troskliwe i wciąż obecne matki. Niektórym matkom świat zawalił się w chwili, gdy dowiedziały się o dziecku rosnącym pod sercem. Niejedne spotkały się z niechęcią otoczenia, brakiem akceptacji ze strony własnych rodziców, odrzuceniem ze strony - jak to się dzisiaj mówi - partnera. Dla niektórych potencjalne szczęście zamieniło się w tragedię, jak dla tych dwojga młodych, którzy wobec poczętego dziecka, z obawy o reakcję najbliższych, zdecydowali się targnąć na własne życie. A przecież - jak się to niegdyś mówiło - wszystkie dzieci są nasze!
Trochę smutny ten komentarz jak na Boże Narodzenie. To prawda. Ale takie są wymagania chrześcijańskiego realizmu. Tajemnica Bożego Narodzenia niesie w sobie ukryty dramat. Wpisane są w nią bezdomność, ubóstwo, prześladowanie i - jak śpiewamy w kolędzie - „proroctwo Jego zgonu, które już się w świecie szerzy”. A do Betlejem zmierzają już przecież Trzej Królowie - i nie tylko z pachnącym kadzidłem i błyszczącym złotem, ale także z gorzką mirrą. Zróbmy więc wszystko, by tej mirry świat jak najmniej darował każdemu przychodzącemu na ten świat dziecięciu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wzór pracowitości i pobożności

Niedziela sosnowiecka 18/2021, str. IV

[ TEMATY ]

św. Zyta

Piotr Lorenc/Niedziela

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Święta Zyta jest znana w diecezji z przepięknego ołtarza w sosnowieckiej bazylice katedralnej, którego konserwacja jest właśnie na ukończeniu.

Neobarokowy, drewniany ołtarz św. Zyty jest polichromowany i złocony. Między dwoma kolumnami znajduje się obraz św. Zyty. W środku zwieńczenia nastawy jest ozdobny kartusz z monogramem Matki Bożej. Po bokach są ustawione dwie figury: św. Barbary i św. Łucji. Ołtarz jest dziełem Pawła Turbasa i powstał w latach 1904–1906. – Od ponad roku ołtarz przechodzi kapitalny remont. Zdemontowane elementy snycerki trafiły do krakowskiej pracowni Aleksandra Piotrowskiego „Rearte”, gdzie zostały poddane gruntownej konserwacji. Natomiast mensa ołtarza pozostała w katedrze i była odnawiana na miejscu. Mieliśmy takie założenie, że remont miał być zakończony na Wielkanoc 2020 r., ale z powodu pandemii i kwarantanny, którą przechodzili kolejni pracownicy, tempo prac uległo nieznacznemu opóźnieniu – wyjawia kulisy renowacji ks. Jan Gaik, proboszcz parafii katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję