„Spojrzyjcie więc wraz ze mną w stronę Najśw. Sakramentu, wzbudźcie akt wiary w rzeczywistą obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie w tym kościele na ołtarzu i mówcie w duchu za mną do Niego: Czemu Cię ludzie nie znają? Jezu! W miłości Twej cudzie, czemu Cię ludzie nie znają? [Nie znają Cię] nie tylko poganie, żydzi i heretycy, ale także tylu chrześcijan katolików i to rzekomo wykształconych, oświeconych, inteligentnych.
Wszystko niby znają, wszystko badają, wszystkiego pragną się dowiedzieć, pochłaniają codziennie stosy gazet, dzienników, książek, tylko Ciebie, o Jezu, utajony w Najświętszym Sakramencie nie znają, a nawet poznać Cię nie chcą... Za młodu w kościele i w szkołach mówiono im o Tobie, przysposobiono ich do pierwszej Komunii, potem w ciągu lat szkolnych prowadzono ich kilka razy na rok do Stołu Twego, a jednak Cię nie poznali, nie pokochali. I wyszedłszy ze szkoły, Ciebie, o Jezu, Chlebie żywy, Pokarmie Anielski, Zadatku nieśmiertelności przestali znać, odwiedzać, przyjmować (...)
Prawda, że obecność Twoja w Najświętszym Sakramencie jest cudem nad cudami, przechodzi pojęcie rozumu ludzkiego, ale jest dostatecznie przez Ciebie objawiona i to nam do wierzenia wystarczyć powinno. Odpowiada ona przedziwnie naszej naturze, potrzebie naszego serca, które pragnie mieć Boga blisko, szuka Go koło siebie, szuka pociechy, pokoju, miłości, chce być kochanym, pragnie szczęścia, a w uciechach ziemskich znaleźć go nie może.
Obecność Twoją w Najświętszym Sakramencie możemy przecież odczuć nawet po skutkach, jakie sprawia w nas zbliżenie się do Ciebie, zwłaszcza w Komunii świętej jak to przepowiedział Twój Prorok: «Skosztujcie i zobaczcie jak słodki jest Pan» (Ps 33, 9). To że my Ciebie w Najświętszym Sakramencie zmysłami dotknąć nie możemy, to nie powinno nikogo zrażać i odstraszać. Przeciwnie, tym chętniej zbliżać się do Ciebie powinniśmy. Bo gdybyś nam objawił widzialnie Swą obecność w Tajemnicy Ołtarza, któż z nas śmiałby na Ciebie spojrzeć? Kto odważyłby się do Ciebie zbliżyć?
Przecież oko najzdrowsze blasku południowego słońca znieść nie może. Serce pęka nie tylko od zbytku boleści, ale i od nadmiaru szczęścia. Z światem duchów pragnie człowiek się zapoznać, a jednak widmo ducha zmarłej osoby, nawet urojone, przyprawia go nieraz o szał i śmierć ze strachu.
Cóż dopiero byłoby, gdybyś Ty nam w Najświętszym Sakramencie Majestat Swój Boski ukazywał? Wołalibyśmy wówczas do kapłanów naszych, jak lud żydowski wołał u podnóża góry Synaj do Mojżesza: «Mów ty do nas, niech Pan do nas nie mówi, abyśmy nie pomarli» (Wj 20, 19).
Czemu nie znają Cię ludzie w największym Cudzie Twej miłości? Przecież jeszcze w Starym Testamencie przygotowywałeś ludzkość na przyjęcie tej prawdy przez liczne tajemnicze figury, które wyobrażały i zapowiadały ustanowienie Najświętszego Sakramentu oraz przedziwne Jego skutki.
Taką figurą było owo tajemnicze Drzewo żywota, zasadzone w pośrodku raju, gdzie osadziłeś pierwszych naszych rodziców. Owoce tego drzewa miały chronić ciało ludzkie od chorób i śmierci, i darzyć ludzi nieśmiertelnością nawet i co do ciała.
Figurą Najświętszego Sakramentu była arka przymierza, kryjąca w sobie największe świętości religijne, której obecność przynosiła błogosławieństwo, a na polu walki zwycięstwo narodowi wybranemu.
Był nią Baranek Wielkanocny, którego krew wybawiła od śmierci pierworodnych Synów Izraelskich, a spożycie było posiłkiem na wędrówkę do Ziemi Obiecanej.
Była nią manna cudowna, którą karmiłeś Izraelitów w czasie ich 40-letniego pochodu do Ziemi Obiecanej (...).
Była nią ofiara Melchizedeka, tego tajemniczego, a bliżej nieznanego kapłana - króla, która składała się z chleba i wina, dająca orzeźwienie oraz siłę wojownikom Abrahama”.
(Fragmenty listu pasterskiego biskupa przemyskiego Anatola Nowaka, Kronika Diecezji Przemyskiej 27 [1927], s. 40-42)
Martin Schongauer, „Zwiastowanie”(XV w.)/fot. Graziako
Dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem Kościół obchodzi
umownie uroczystość Zwiastowania Pańskiego, przypominając doniosłą
chwilę, kiedy Matka Boża, posłuszna wezwaniu Nieba, godzi się zostać
Matką Jezusa Chrystusa. Użyłem terminu "umownie", gdyż nie jest znany
dzień Narodzenia Pana Jezusa, a przeto nie może nam też być znany
dzień Jego wcielenia, poczęcia w łonie Maryi.
Uroczystość Zwiastowania zaczął najpierw wprowadzać Kościół
wschodni już od V wieku. Na Zachodzie przyjęło się to święto od czasów
papieża św. Grzegorza Wielkiego (+604). Było to początkowo święto
Pańskie. Akcentowano przez nie nie tylko moment Zwiastowania, ale
przede wszystkim Wcielenia się Chrystusa Pana, czyli akt pierwszy
Jego przyjścia na ziemię, i rozpoczęcia dzieła naszego zbawienia.
Tak jest i dotąd w liturgii. Jedynie pobożny lud nadał temu świętu
charakter maryjny, czyniąc pierwszą osobą Najświętszą Maryję Pannę
jako "błogosławioną między niewiastami", wybraną w planach Boga na
Matkę Zbawiciela rodzaju ludzkiego.
Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie jako temat plastyczny
towarzyszyło chrześcijaństwu od zarania jego dziejów. O wyjątkowej
randze tych przedstawień świadczy fakt, iż umieszczane były one zazwyczaj
w głównych ołtarzach świątyń. Bogactwo treści zawarte w tych kompozycjach
stawia scenę Zwiastowania w rzędzie najważniejszych tematów w sztuce
sakralnej czasów nowożytnych, także polskiej. Wydarzenie ewangeliczne,
podczas którego dokonało się Wcielenie, jest nie tylko epizodem z
życia Matki Bożej, lecz jawi się jako moment przełomowy dla dziejów
ludzkości, kulminacja zbawczego planu Boga.
Najdawniejszy wizerunek tego typu zachował się w katakumbach
św. Pryscylli, pochodzi bowiem z II wieku. Maryja siedzi na krześle,
przed Nią zaś anioł w postaci młodzieńca, bez skrzydeł, za to w tunice
i w paliuszu, który gestem ręki wyraża rozmowę. Podobne malowidło
spotykamy w III wieku w katakumbach św. Piotra i Marcelina. Od wieku
IV widzimy archanioła Gabriela ze skrzydłami. Ma on w ręku laskę
podróżną albo lilię. Na łuku tęczy w bazylice Matki Bożej Większej
w Rzymie wśród dziewięciu obrazów-mozaik barwnych jest również scena
Zwiastowania (IV wiek).
W jednym z kościołów Rawenny znajduje się mozaika z VI
wieku, na której Maryja jest przedstawiona, jak siedzi przed swoim
domem i w ręku trzyma wrzeciono. Anioł stoi przed Nią z berłem. Z
wieku XIII pochodzi wspaniała mozaika w bazylice Matki Bożej na Zatybrzu
w Rzymie (kościół rezydencjonalny Prymasa Polski). Scenę Zwiastowania
uwiecznili nieśmiertelni w swej twórczości artyści tamtych lat: Giotto,
Fra Angelico, Simone Martini, Taddeo di Bartolo, Masaccio.
Motyw Zwiastowania rozwinął się szczególnie w dobie gotyku.
Powstał wówczas swoisty kanon traktowania tego tematu, charakterystyczny
dla sztuki średniowiecza, a później wczesnego renesansu. Ten kanon
nakazywał malarzom powagę, spokój i szczególne wyciszenie w podejściu
do przedstawienia wydarzenia tak ważnego w historii Zbawienia.
Od epoki oraz od talentu mistrza zależało już, czy klimat
przedstawionej sceny określały rozbudowane realia wnętrza i stroju,
czy dominowała elegancka, miękka linia i liryczny, pełen złota nastrój
całości. Inaczej malował w tym okresie artysta z Włoch, a inaczej
z Północy. Ale różnice nie były wynikiem odległości geograficznej,
wypływały natomiast z odmiennego programu środowisk artystycznych
gotyckiej, a później renesansowej i barokowej Europy, które kształtowała
myśl wieków średnich od mistycyzmu po realizm.
Temat Zwiastowania Pańskiego to temat rzeka, trudno wymienić
choćby najważniejsze dzieła ukazujące to wydarzenie, które inspirowało
malarzy - tych wielkich, którzy przeszli do historii sztuki, i tych
mniejszych, którzy pozostawili swe obrazy po licznych świątyniach,
gdzie do dziś wzruszają, każą myślą przenosić się do Nazaretu, gdzie
dokonało się Zwiastowanie Pańskie, gdzie Chrystus wszedł w dzieje
świata.
Dzisiaj przed Kancelarią Sejmu RP Stowarzyszenie Katechetów Świeckich (SKŚ) oficjalnie zainaugurowało obywatelską inicjatywę ustawodawczą pod nazwą „Tak dla religii i etyki w szkole!”. W Kancelarii Marszałka Sejmu złożono zawiadomienie o powstaniu Komitetu Obywatelskiego Inicjatywy Ustawodawczej projektu zmian w ustawie o systemie oświaty oraz ustawie – Prawo oświatowe.
Wśród członków Komitetu znaleźli się przedstawiciele różnych grup zawodowych, profesji, poglądów politycznych oraz wyznań religijnych. Ma to świadczyć o szerokim konsensusie i potrzebie działania na rzecz obrony religii w szkołach. Wśród członków Komitetu są m.in.: Jerzy Smoliśnki, szef Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze, Marcin Ratułkowski, burmistrz czarnego Dunajca, adwokat, samorządowiec, ks. Dominik, sekretarz Rady Kościoła Starokatolickiego Mariawitów i rzecznik prasowy oraz Bogdan Kuźmiuk, nauczyciel religii prawosławnej, dyrygent chóru w parafii Hagia Sofia w Warszawie. Pełnomocnikiem Komitetu została Dorota Chmielewska, a jej zastępcą Dariusz Kwiecień. Celem inicjatywy jest wprowadzenie obowiązku wyboru między religią a etyką oraz wliczanie oceny z tych przedmiotów do średniej ocen. Projekt przewiduje również, że zarówno religia, jak i etyka miałyby po dwie godziny tygodniowo.
Papież mógł umrzeć - przyznał profesor Sergio Alfieri, szef zespołu medycznego, który opiekował się Franciszkiem w Poliklinice Gemelli. Lekarz ujawnił we wtorkowym wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że w najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.
Mówiąc o największym kryzysie zdrowotnym papieża podczas jego pobytu w szpitalu, profesor Alfieri podkreślił: "Byliśmy wszyscy świadomi, że sytuacja jeszcze się pogorszyła i że jest ryzyko, że (Franciszek) może nie dać rady".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.