Reklama

Pewna moc w sercu

Niedziela kielecka 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Walenty - kolejna ofiara anglosaskiej popkultury? Osobnik raczej nieznany, a mocno „eksploatowany” w mediach. Podobnie jak św. Mikołaj, narażony na przekłamania specjalistów od reklamy, wymogi rynku. Niestety. A przecież tyle możemy u niego wyprosić. W końcu święty, prawda?
Kapłan i lekarz rzymski. Aresztowany za udzielanie pomocy uwięzionym chrześcijanom. Nawrócił stróża więziennego, co rozwścieczyło cesarza, że kazał zabić obu. Patron epileptyków, podagryków i zakochanych. No cóż - jedno z dzieci słusznie zauważyło, że „to najgorsza choroba i wtedy dzieją się z człowiekiem różne dziwne rzeczy”. Tego samego zdania byli poeci na przestrzeni całej historii ludzkości. Czyż nie znane są nam słowa choćby z naszej literatury: „Miłość to niedola ciężka, bo przez nią człek wolny niewolnikiem się staje...”. Ale na samym końcu tegoż wywodu znajdziemy słowa: „Jeśli miłować ciężko, to nie miłować ciężej jeszcze”.
Jakkolwiek dla niektórych miłość przypomina chorobę i szaleństwo, to każdy chce kochać i być kochanym. Wracając do tego, kogo uczyniono patronem zakochanych, to należy stwierdzić, że na temat jego życia statystycznie nie wiemy praktycznie nic. 2/3 zapytanych przeze mnie dzieci odpowiedziało: nie wiem. Reszta najczęściej nadawała mu określenia: patron zakochanych (kilkoro dodało, że również i psychicznie chorych), człowiek miłości, święty, rzymianin, biskup.
Tyle dziecięcej wiedzy nt. św. Walentego. Znacznie żywsze reakcje wywołało pytanie: „czy chciałbyś, aby Twoje imię było po wiekach wykorzystane w reklamie, jak imię św. Walentego?”. Tutaj zdecydowana większość wypowiedziała się: nie. Zatem zdajemy sobie sprawę, że taki zabieg jest niewłaściwy, jednakże przeszkadzałoby nam to dopiero, gdyby nasze własne imię ucierpiało na tym.
Podobnie było z odpowiedziami na pytanie: „czy miłość należy sobie okazywać codziennie?”. Również prawie wszystkie dzieci wypowiedziały się, że tak, że należy to robić choćby dlatego, aby druga osoba nie pomyślała, że o niej zapomnieliśmy. Jeden z chłopców podkreślił, że walentynki to głupi pomysł, jednorazowy, tak jak dzień kobiet, że chodzi w tym wszystkim o to, by pewne sklepy zarobiły jak najwięcej na sprzedaniu ogromnej ilości maskotek i kartek, że z takiej okazji wielu ludzi nabiera się na promocje.
Niby o tym doskonale wiadomo, ale ciepło nam się robi, gdy niespodziewanie dostaniemy dowód pamięci od przyjaciela. Niby o tym doskonale wiemy, że miłość powinniśmy sobie okazywać na co dzień, ale różnie jest z praktyką w codzienności. Zresztą jasne też z drugiej strony jest, że gdybyśmy wysyłanie kartek i innych walentynkowych gadżetów praktykowali co dzień, to po jakimś czasie straciłoby to swoją moc oddziaływania, spowszedniało naszej ukochanej osobie.
Jak to jest z tą miłością, najczęściej używanym słowem świata? Nawet dorosłym trudno jest zdefiniować to, co czują, więc moja rozmowa z dziećmi zaczęła się od tego, co myślą o prawdziwym uczuciu. I większość znów nie poradziła sobie z określeniem. Najczęściej było to dla dzieci „takie coś”, co się odczuwa do drugiej osoby, albo czym darzymy innych, oraz że są uczucia przyjemne (jak miłość i przyjaźń) i nieprzyjemne, których nigdy nie chcielibyśmy doznać (jak cierpienie). Pojedyncze wypowiedzi to: „pewna moc w sercu”, „strumień myśli jednej osoby do drugiej”, „jedna z cech człowieka, bo gdybyśmy byli bez uczuć, to nie umielibyśmy przebaczać bliźnim”. Jedna z dziewczynek zwierzyła się, że raz pomyliła się w swoich uczuciach, bo ktoś przysłał jej walentynkę dla żartu, a ona potraktowała to poważnie. Zanim wyślemy walentynkę komukolwiek, zastanówmy się, jakiego rodzaju jest owa „moc w sercu” do adresata. I czy za przyczyną św. Walentego życzymy mu tylko samego ciepła i miłości? Dzień sentymentalizmu i komercji można zastąpić „świętem życzliwości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat ws. o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

2025-10-05 17:45

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.

Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji

2025-10-07 06:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

Jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji – powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Dodał, że szukanie odpowiedzi na pytanie, co zrobić, by to zaufanie odzyskać, każdy członek Kościoła powinien zacząć od siebie.

Metropolita warszawski odniósł się do badania przeprowadzonego przez IBRiS, z którego wynika, że łączny odsetek osób, które deklarują zaufanie („zdecydowanie” lub „raczej”) do Kościoła katolickiego, spadł z 58 proc. we wrześniu 2016 r. do 35,1 proc. we wrześniu 2025 r., czyli o 22,9 punktu procentowego. Jednocześnie poziom nieufności wzrósł w tym samym okresie prawie dwukrotnie, z 24,2 proc. do 47,1 proc.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Szarbelem - tajemnice chwalebne

2025-10-07 20:56

[ TEMATY ]

różaniec

św. Szarbel

Agata Kowalska

Święty Szarbel

Święty Szarbel

Święty Szarbel miłował modlitwę różańcową. Kontemplował wydarzenia z życia Jezusa i Maryi. Różaniec był dla niego dobrą szkołą miłości i innych cnót chrześcijańskich. Dzięki tej modlitwie święty wzrastał duchowo.

Uczniowie Jezusa ze zdumieniem odkrywają to, że grób jest pusty i że Boża Miłość, która stała się widzialna w Jezusie Chrystusie, zmartwychwstaje. Miłość okazuje się największą siłą we wszechświecie. Nie można jej zamknąć w grobie ani w przeszłości. W obliczu Zmartwychwstania upewniamy się ostatecznie o tym, że Ten, który do nas przyszedł i który nauczył nas żyć w miłości, nie jest jednym z męczenników, lecz prawdziwym Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję