W swoim słowie Kaznodzieja przypomniał najpierw postać zmarłej przed kilkoma tygodniami jednej z największych polskich ekumenistek - s. Joanny Lossow, którą Ksiądz Profesor znał osobiście. „Urodzona w 1908 r. w rodzinie ziemiańskiej w Wielkopolsce, już od dziecka była uwrażliwiona na odmienność konfesyjną - mówił ks. Seweryniak. - Jej matka pochodziła z rodu Szembeków (to wuj Joanny biskup płocki Jerzy Szembek przyczynił się do wykluczenia mariawitów z Kościoła), ojciec zaś ewangelikiem. Studiowała m.in. we Francji - była studentką znanego filozofa Jacquesa Maritaina. Później wstąpiła do sióstr franciszkanek w Laskach, przy zakładzie dla ociemniałych dzieci, gdzie otrzymała imię s. Joanny od Miłosierdzia Bożego. Pod wpływem swoich mistrzów z Lasek - Matki Czackiej i ks. Korniłowicza, ewangelickiego pastora ks. Zygmunta Michelisa oraz II Soboru Watykańskiego, jako jedna z pierwszych osób w Kościele rzymskokatolickim w Polsce podjęła systematyczną pracę na rzecz jedności chrześcijan” - podkreślił Teolog, przypominając, że dzięki s. Joannie rozpoczęły się w Warszawie obchody Tygodnia Ekumenicznego polegające na modlitwie w świątyniach różnych wyznań. To również ona wyjednała u Prymasa Tysiąclecia pozwolenie na to, by kazania w katolickich kościołach głosili duchowni innych konfesji.
Resztę homilii Ksiądz Profesor poświęcił postawie wrażliwości, jaka powinna cechować chrześcijan. Za najważniejszą Kaznodzieja uznał wrażliwość na Boga i Jego działanie, wyrażającą się m.in. we wrażliwym sumieniu, potem zaś - wrażliwość na drugiego człowieka, jego potrzeby i troski. Jak zaznaczył ks. Seweryniak, tę ludzką wrażliwość powinno się stosować zwłaszcza w kontaktach ekumenicznych. „Modlimy się dzisiaj o jedność. Uważam, że podstawową sprawą w naszych dialogach ekumenicznych dzisiaj, jest przynajmniej przestać się ranić” - mówił Teolog, który na zakończenie homilii przytoczył ułożony przez siebie Płocki dekalog ekumeniczny. Brzmi on następująco:
1. Ucz się otwartości na innego, na drugiego, bo jest on Twoim bliźnim.
2. Idź przez życie drogą poszukiwania jedności, a nie drogą uprzedzeń i lęków.
3. Pamiętaj, że ekumenia - jak mówi Jan Paweł II - to „imperatyw chrześcijańskiego sumienia”, niezależnie od liczby wyznawców innych Kościołów.
4. Nie ciesz się znakami słabości innych Kościołów, lecz znakami ich mocy.
5. Staraj się bardziej szukać tego, co nas łączy, a nie tego, co nas dzieli.
6. Zachowuj uprzejmość i prawość w słowach: nie mów „heretycy”, „bracia odłączeni”, lecz „siostry i bracia prawosławni”, „siostry i bracia ewangelicy”, „siostry i bracia mariawici”.
7. Odpowiedz sobie szczerze na proste pytania: czy tylko inni chrześcijanie - prawosławni, protestanci, mariawici - potrzebują odnowy? Czy tylko oni powinni się nawracać? Czy tylko oni muszą powracać?
8. Módl się nie tylko „za” Siostry i Braci z innych Kościołów i Wspólnot, ale także „z” nimi.
9. Pamiętaj o ekumenizmie świętych, pochodzących z wszystkich Kościołów i wspólnot.
10. Módl się często: „Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić; odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić; mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu