Reklama

Wiadomości

Przewodniczący podkomisji ds. "Zatrzymaj aborcję": trzeba cierpliwie poczekać

Trudno mi jest dzisiaj ocenić, kiedy będzie znany termin zwołania posiedzenia, bo nie uzgodniłem tego jeszcze z członkami podkomisji. Trzeba cierpliwie poczekać - powiedział KAI Grzegorz Matusiak, przewodniczący sejmowej podkomisji ds. rozpatrzenia obywatelskiego projektu "Zatrzymaj aborcję". W środę obrońcy życia chcą zapytać władze Sejmu, dlaczego wobec tego projektu stosowana jest parlamentarna obstrukcja.

[ TEMATY ]

Zatrzymaj aborcję

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W środę w południe przedstawiciele Fundacji Życie i Rodzina złożą pisemny wniosek do Prezydium Sejmu o interpretację Regulaminu Sejmu RP. "Nasz niepokój budzi fakt wielomiesięcznej obstrukcji stosowanej przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny wobec obywatelskiego projektu ustawy #ZatrzymajAborcję - w świetle przepisów obowiązujących w Sejmie zwłoka ta jest nieuprawniona" - informują członkowie Fundacji.

Zarzuty obrońców życia dotyczą m.in. opieszałości specjalnej podkomisji sejmowej, powołanej do rozpatrzenia projektu "Zatrzymaj aborcję". Powstała ona w lipcu, ale do tej pory nie zebrała się na oficjalnym posiedzeniu ani razu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Katolicka Agencja Informacyjna w środę rano ponownie zapytała przewodniczącego podkomisji posła Grzegorza Matusiaka (PiS) o to, kiedy rozpoczną się prace nad obywatelskim projektem.

"Trudno mi jest dzisiaj ocenić, kiedy będzie znany termin, bo nie uzgodniłem tego jeszcze z członkami komisji" - powiedział KAI Grzegorz Matusiak. - Trzeba cierpliwie poczekać - dodał.

Jeszcze pod koniec sierpnia poseł Matusiak zapewnił w rozmowie z KAI, że data posiedzenia podkomisji zostanie wyznaczona prawdopodobnie w trakcie pierwszego powakacyjnego posiedzenia Sejmu. - Proszę dzwonić 12-13 września, wtedy będzie można powiedzieć coś konkretnego - mówił.

Reklama

12 września poinformował jednak w rozmowie z KAI, że data rozpoczęcia prac nad projektem "Zatrzymaj aborcję" wciąż nie została ustalona.

Jak sytuacja wygląda miesiąc później? "Jest to projekt, który należy przeprowadzić. Całe szczęście, że w głosowaniu przeszedł, sam za nim głosowałem. Byłoby źle, gdyby przepadł" - uważa przewodniczący podkomisji.

Natomiast przedstawiciele wnioskodawców projektu, a zwłaszcza pełnomocniczka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, zdaniem Grzegorza Matusiaka wprowadza "trudną atmosferę do rozmów".

"Proszę jeszcze chwilę cierpliwie poczekać. Myślę, że niedługo będzie dla państwa konkretna informacja. Teraz nie chciałbym niczego deklarować, żeby później nie być posądzany o to, że wprowadzam w błąd" - skonkludował poseł Grzegorz Matusiak.

"Zatrzymaj aborcję" jest obywatelską inicjatywą ustawodawczą zgłoszoną przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej o tej samej nazwie. Projekt został złożony w Sejmie 30 listopada ub. roku. Jego celem jest wykreślenie z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży tzw. przesłanki eugenicznej, pozwalającej na aborcję dzieci, u których stwierdzono podejrzenie nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Pod projektem podpisało się ponad 830 tys. Polaków.

2018-10-10 13:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żądamy zarekomendowania projektu obywatelskiego

[ TEMATY ]

Zatrzymaj aborcję

Od 4 miesięcy projekt ustawy zakazującej aborcji eugenicznej czeka na rozpatrzenie przez sejmową Komisję Polityki Społecznej i Rodziny. Podczas ostatniego posiedzenia odrzucono wniosek o dopisanie #ZatrzymajAborcję do harmonogramu prac komisji. Przewodnicząca Bożena Borys-Szopa tłumaczyła sytuację oczekiwaniem na opinie na temat projektu.

Właściwie dla dalszego procedowania projektu wymagana była tylko jedna opinia – Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka – która została wydana 19 marca br. Od czasu ostatniego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny z Biura Analiz Sejmowych zostały przesłane aż trzy kolejne opinie, w tym jedna w skandaliczny sposób promująca zabijanie dzieci ze względu na korzyści finansowe dla państwa. Dwie pozostałe są korzystne dla nienarodzonych dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Strzegom. Nie byli ministrantami – teraz chcą służyć

2025-04-15 09:00

[ TEMATY ]

formacja

służba liturgiczna

Strzegom

Wojownicy Maryi

ks. Piotr Sipiorski

Archiwum prywatne

Uczestnicy drugiego spotkania formacyjnego Wojowników Maryi w Strzegomiu

Uczestnicy drugiego spotkania formacyjnego Wojowników Maryi w Strzegomiu

W parafii Św. Apostołów Piotra i Pawła odbyło się drugie spotkanie formacyjne dla mężczyzn należących do wspólnoty Wojowników Maryi. To kontynuacja cyklu, który ma przygotować ich do świadomej i godnej posługi liturgicznej przy ołtarzu.

Inicjatywa zrodziła się z potrzeby samych uczestników, którzy – choć często już zaangażowani w życie Kościoła – pragną pogłębić swoją wiedzę i umiejętności. Pierwsze spotkanie odbyło się w październiku ubiegłego roku, również w Strzegomiu. Wielu uczestników nie miało wcześniej doświadczenia bycia ministrantem, dlatego formacja obejmuje zarówno teorię, jak i praktykę.
CZYTAJ DALEJ

Strachy na lachy

2025-04-16 07:34

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Donald Tusk doszedł do władzy dzięki licznym obietnicom i z wielkimi słowami na ustach. Miało być nowocześnie, europejsko, z poszanowaniem praworządności, bez rozdawnictwa i populizmu. Kto go znał, wiedział, że to ściema, ale jednak pamięć ludzka jest ulotna i jego przerwa brukselska zrobiła swoje. Miało być wszystko to, czym – jego zdaniem – nie był PiS. Zapowiadał, że odwróci politykę Jarosława Kaczyńskiego o 180 stopni. Tymczasem mijają miesiące, a kolejne decyzje, słowa i gesty lidera Platformy Obywatelskiej coraz bardziej przypominają... działania PiS. Z tą tylko różnicą, że teraz to on je firmuje. Przynajmniej w warstwie retorycznej. I co więcej – niekiedy robi to z większym przekonaniem niż ci, których przez lata za to krytykował.

Pierwsza wielka wolta miała miejsce w temacie migracji. To właśnie Tusk jeszcze kilka lat temu atakował PiS za politykę "zamykania się", za „strachy na migrantów”, za „ksenofobię”. Mówił o „nieuchronnych konsekwencjach” za niezgodę rządu PiS. Dziś? Mówi dokładnie tym samym językiem, który przez lata piętnował. Straszy „nielegalną migracją”, wspiera twarde kontrole na granicach, opowiada się za utrzymaniem zapory zbudowanej przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Gdyby nie patrzeć kto mówi, to czasem można by sądzić, że mówi któryś z ministrów rządu Morawieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję