Reklama

Młodzi rekolekcjonistami

W III Liceum Ogólnokształcącym im. Kardynała Prymasa Stefana Wyszyńskiego w Łowiczu, z inicjatywy i pod kierownictwem s. Renaty Beredy, powstała szkolna Grupa Ewangelizacyjna, która postawiła sobie za cel przeprowadzić rekolekcje wielkopostne w szkołach gimnazjalnych. 15-osobowy zespół z programem rekolekcyjnym „Jezus, czyli moje zwycięstwo nad samotnością” dotarł do ponad 1200 uczniów gimnazjów powiatu łowickiego.

Niedziela łowicka 15/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milena Wojda-Wróbel: - Jak zrodził się pomysł stworzenia Grupy Ewangelizacyjnej?

S. Renata: - W czasie piątkowych spotkań Grupy Biblijno-Modlitewnej, istniejącej przy bazylice katedralnej, doszliśmy do wniosku, że wspólnie możemy podzielić się doświadczeniem Jezusa z innymi. Ponieważ większość członków grupy uczęszcza do III Liceum Ogólnokształcącego im. Kardynała Prymasa Stefana Wyszyńskiego w Łowiczu, zwróciliśmy się do dyrektor Szkoły - Anny Gajdy, aby powołać Grupę Ewangelizacyjną, która włączy się w rekolekcje wielkopostne dla uczniów ze szkół gimnazjalnych. Pani Dyrektor przyjęła naszą propozycję i przez cały czas dopingowała nas do pracy.

- Jak na pomysł przeprowadzenia rekolekcji zareagowali księża proboszczowie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

S. Renata: - Przyjęto nas bardzo dobrze. Nasz program stanowił cenną pomoc w działaniach duszpasterskich w parafii, dlatego księża proboszczowie przyjęli nas gościnnie i obdarzyli zaufaniem. Korzystając z okazji, pragnę podziękować Księżom Proboszczom za pokrycie kosztów naszych przyjazdów. Bez tej pomocy byłoby nam trudno.

- Czy może Siostra przybliżyć program rekolekcji i jego realizację?

Reklama

S. Renata: - Zaproponowany przez grupę program w dużym stopniu bazował na obrazie - pantomimie. Pierwszego dnia tematem przewodnim były słowa: „Jezus uwalnia z niewoli grzechu”; drugiego dnia: „Jezus Dobry Pasterz”. Trzeci dzień poświęcony był rachunkowi sumienia, jako bezpośredniemu przygotowaniu do spowiedzi. Realizując przygotowany program, staraliśmy się dostosować do potrzeb danego miejsca. Inaczej wyglądały spotkania w salach gimnastycznych (Popów, Łyszkowice, Domaniewice), a inaczej w kościołach. W kościołach uczestniczyliśmy w modlitwie adoracyjnej lub w Eucharystii. Młodzież prowadząca spotkania była także przygotowana do prowadzenia dyskusji z gimnazjalistami. Było to dla nich trudne zadanie, a moja funkcja miała jedynie charakter wspierający, czuwający nad całością i uzupełniający.

- Do jakich miejsc udało się wam dotrzeć?

S. Renata: - Nasze przesłanie zanieśliśmy do gimnazjów w Popowie, w Domaniewicach i Łyszkowicach. W tych miejscowościach spotkania odbywały się w salach gimnastycznych i trwały ponad 2 godziny. Byliśmy także w Kocierzewie, Kompinie i w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu.

- Jak wyglądały przygotowania do występu?

Maciek: - Przygotowania rozpoczęliśmy miesiąc wcześniej. To był najtrudniejszy okres; każdy z nas uczył się swojej roli, doskonalił ruchy, aby jak najlepiej oddać główną myśl przedstawienia. Większość prób odbywała się w czasie lekcji. Gotowa pantomima trwała 10 minut, ale w początkowej fazie przygotowania zajmowała nam ona całą godzinę. Największą przeszkodą były ferie, ale dzięki pomocy proboszcza ks. Wiesława Skoniecznego, który udostępnił nam sale parafialne na czas prób, wszystko przebiegało zgodnie z planem.

- Czy w trakcie przygotowań mieliście momenty kryzysowe?

Reklama

Maciek: - Był taki jeden moment - podczas próby generalnej, na której nie było pełnego składu. To sprawiło, że między nami pojawiło się napięcie. W dniu występu wszyscy byliśmy bardzo zestresowani, nie szukaliśmy przyjemności w graniu. Ale na kilka minut przed premierą złapaliśmy się za ręce i wtedy na naszych twarzach pojawił się uśmiech.

- Co będziecie wspominać najmilej z tych występów?

Maciek: - Najlepiej będę wspominał dzieci z Gimnazjum w Popie. Bardzo szybko przełamały wstyd i samych siebie. Nie było głupich uśmiechów, żartów, wszyscy czynnie uczestniczyli w naszym programie.

Ola: - Najbardziej podobało mi się w kościele w Kompinie. Panuje tam szczególna, podniosła atmosfera. Chyba właśnie to sprawiło, że w tym miejscu nie ogarnęła mnie trema.

- Jak byliście odbierani przez młodzież gimnazjalną?

Ola: - Wiem, że młodzieży bardzo podobało się nasze przedstawienie. Katecheci z Popowa przeprowadzili ankietę wśród uczniów, z której wynikało, że rekolekcje były dobrze przygotowane i przykuwały uwagę. Przedstawienie uznano za ciekawe i pomysłowe.

Marta: - Byłam zaskoczona reakcją młodzieży. Wszyscy słuchali nas z wielką uwagą i zaciekawieniem. Chętnie uczestniczyli w rekolekcjach, odważnie odpowiadali na pytania dotyczące ich życia, Boga i wiary.

- Dziękuję bardzo za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg oczekuje nawrócenia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

episkopat.pl

Rozważania do Ewangelii Łk 4, 24-30.

Poniedziałek, 24 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Lewica w kampanijnym amoku. Czekała rok, na wybory wraca z postulatami ataku na Kościół

2025-03-24 15:09

[ TEMATY ]

lewica

opiłowywanie katolików

kampanijny amok

atak na Kościół

Karol Porwich/Niedziela

Lewica na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi odgrzewa starego kotleta walki z Kościołem Katolickim i szumnie zapowiada projekt ustawy likwidującej Fundusz Kościelny. To mizerna próba "złapania" kilku punktów procentowych więcej, dla swojej szorującej pod dnie notowań kandydatki. Donald Tusk z pewnością nie pozwoli sobie odebrać palmy pierwszeństwa przy "opiłowywaniu katolików".

Podziel się cytatem - poinformowała w poniedziałek szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
CZYTAJ DALEJ

“Orzech” będzie miał izbę pamięci

2025-03-24 17:26

Łukasz Romańczuk

Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

W pokoju ks. Stanisława Orzechowskiego podpisane zostało porozumienia o współpracy pomiędzy Stowarzyszeniem Przyjaciół D.A “Wawrzyny” a Ośrodkiem “Pamięć i Przyszłość”. Dzięki temu pamiątki po “Orzechu” zostaną objęte opieką patronacką, a to wszystko w ramach projektu „Ocalone Dziedzictwa. Regionalne Izby Pamięci”.

W podpisaniu porozumienia udział wzięli: Andrzej Jerie, Wojciech Kucharski z Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” oraz Grzegorz Mazur i Wiesław Wowk ze Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny”. - “Orzech” w tym miejscu przebywał przez ponad 40 lat. To tutaj tworzył Duszpasterstwo Akademickie “Wawrzyny” i w tym miejscu znajdują się różne pamiątki po nim. Jest tu wiele rzeczy codziennego użytku, ale także wiele symbolicznych pamiątek, m.in. krzyż pielgrzymkowy, który przez 40 lat z nami wspólnie pielgrzymował na Jasną Górę. Obraz Matki Bożej, który co roku piesza pielgrzymka wrocławska niesie na Jasną Górę. Jest też tzw. łuska, pocisk z ziemią katyńską. Skąd się wziął? Dlatego, że ksiądz Orzechowski był kapelanem rodzin katyńskich - opowiada Wiesław Wowk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję