Reklama

Ewangeliczne refleksje

Kobiety w życiu Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przepraszam, jeśli wzbudziłam w czyimkolwiek umyśle dziwne nastroje. Nie zamierzam prowokować, chcę przypomnieć wszystkim, że kobieta jest ważna... ważna w życiu dziecka, męża, społeczeństwa i Kościoła.
W życiu ziemskim Jezus, pełniąc swoją misję, spotykał wiele kobiet. Czytając fragment Ewangelii o Samarytance, doszłam do wniosku, że oto kolejna kobieta, z którą Jezus rozmawiał, nauczał, a poprzez nią realizował swoje posłannictwo - niesienia Dobrej Nowiny. Pozostał z Samarytanami dwa dni, wielu nawrócił, ale jest powiedziane, że dzięki słowu kobiety wielu z nich się nawróciło. Samarytanka nie zaprzeczyła tożsamości Jezusa, nie szukała znaków Jego mesjaństwa, intuicyjnie, jak kobieta, uznała Go za Mesjasza.
Samarytanka, ale i prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, teściowa Szymona, kobieta grzeszna, towarzyszki wędrówki przez miasta i wsie - „kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia” (Ł 8, 2-3); kobieta cierpiąca na krwotok; córka Jaira; siostry Maria i Marta... Ewangelia wspomina wielokrotnie o kobietach, które spotykał Jezus.
To kobiety nie opuściły Jezusa podczas Drogi Krzyżowej, one w poranek wielkanocny znalazły pusty grób Pana i zaniosły Dobrą Nowinę uczniom.
Kobiety wyczuwały potrzeby Jezusa. Były odważne i mądre. Potrafiły wyznać swoją wiarę - jak Weronika, skruchę - jak Maria Magladena, zainteresowanie Jego nauką - jak Samarytanka i Maria, siostra Marty. Towarzyszyły wędrówkom apostołów - prały, gotowały, tkały... Czuły w Jezusie niesłychaną dobroć, pokój, ciepło. Nie opuściły Go aż do śmierci, a i zmartwychwstanie im jawiło się jako pierwszym. Takie były kobiety w życiu Jezusa.
A Matka? To kobieta najważniejsza - postać wyjątkowa, Służebnica Boża, Bolesna spod krzyża, wytrwała, ufająca Bogu, wyniesiona do wielkiej godności Matki Zbawiciela, rozumiejąca najwięcej - Maryja. Najważniejsza Kobieta dla Boga, Jego Syna Jezusa, dla misji zbawienia świata, dla nas - nowa Ewa, która wraz ze swoim Synem niosła krzyż zbawienia. Maryja - skromna dziewczyna z Nazaretu...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę nienarodzonych

2025-03-25 09:07

[ TEMATY ]

ochrona życia

aborcja

dzieci nienarodzone

paulin

o. Krzysztof Kotnis

Adobe Stock

Paulin za głoszenie, że aborcja jest zabójstwem, trafił do więzienia

Paulin za głoszenie, że aborcja jest zabójstwem, trafił do więzienia

Za głoszenie, że każde dziecko poczęte pod sercem matki ma prawo do życia, a aborcja jest zabójstwem, z ambony trafił do więzienia. Dla paulina o. Krzysztofa Kotnisa przestrzenią krzewienia prawdy o ludzkiej godności i nawoływaniem do ochrony życia poczętego była nie tylko kościelna ambona, ale i Warszawska Pielgrzymka Piesza. O. Kotnis w 1966 r. spędził za to pół roku w celi z kryminalistami. Od lat paulini krzewią Duchową Adopcję Dziecka Poczętego nie tylko w Polsce, ale i zagranicą, także w Stanach Zjednoczonych. Na Jasnej Górze znajduje się centralny ośrodek tego dzieła. Dziś w Dzień Świętości Życia uwrażliwiają, że adopcja to także dzieło nadziei - „na to, że każde ludzkie życie, choćby najsłabsze, znajdzie miejsce w sercach swoich rodziców i całej społeczności”.

O. Kazimierz Maniecki zapamiętał o. Krzysztofa właśnie z Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej. To tu także dał się poznać jako odważny głosiciel prawdy o ludzkiej godności, obrońca praw nienarodzonych do życia. - Temu powołaniu był wierny. To była postawa człowieka odważnego, gotowego na każdą ofiarę - wspomina współbrata o. Maniecki.
CZYTAJ DALEJ

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Aron miał się nie urodzić. Urodził się i żył godzinę, otoczony miłością i opieką rodziców, rodzeństwa i lekarzy. Jako dziecko z wadami letalnymi miał być zdeformowany. Jednak przyszedł na świat piękny. Miał spowodować traumę, a rozpalił miłość w sercach wielu ludzi.

Nie od początku było wiadomo, że jest chory. Pierwsza diagnoza, która się pojawiła, mówiła o nieprawidłowościach, ale nie do końca było wiadomo, o jakich. – Myślałam: pewnie nic poważnego, jakaś błahostka i na kolejnym badaniu okaże się, że wszystko jest w porządku. Nie było. Lekarze bardzo delikatnie przekazali mi diagnozę: iniencephalia. Pod tym hasłem w internecie można zobaczyć zdjęcia zniekształconych dzieci – mówi Nina Ważna, mama Arona.
CZYTAJ DALEJ

Lekarz z Polikliniki Gemelli: papież mógł umrzeć

2025-03-25 11:45

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

klinika Gemelli

mógł umrzeć

PAP/EPA

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież mógł umrzeć - przyznał profesor Sergio Alfieri, szef zespołu medycznego, który opiekował się Franciszkiem w Poliklinice Gemelli. Lekarz ujawnił we wtorkowym wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że w najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.

Mówiąc o największym kryzysie zdrowotnym papieża podczas jego pobytu w szpitalu, profesor Alfieri podkreślił: "Byliśmy wszyscy świadomi, że sytuacja jeszcze się pogorszyła i że jest ryzyko, że (Franciszek) może nie dać rady".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję