Reklama

Abp Nowak o Benedykcie XVI: równy Ojcom Kościoła

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

abp Stanisław Nowak

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Benedykt XVI odznacza się wyjątkową mądrością i wiedzą. Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że należy do największych teologów Kościoła. Nawet nie boję się spojrzeć na historię i powiedzieć: równy Ojcom Kościoła - mówił na antenie Katolickiego Radia Fiat abp senior Stanisław Nowak, wspominając o spotkaniach – oficjalnych i nieoficjalnych – z kardynałem Josephem Ratzingerem, późniejszym Ojcem Świętym Benedyktem XVI.

Arcybiskup senior przypomniał, że Benedykt XVI odwiedził Częstochowę i sanktuarium jasnogórskie kilkakrotnie jako kardynał. „Takie piękne i wyjątkowe, historyczne wydarzenie miało miejsce, kiedy kard. Ratzinger odwiedził archikatedrę Świętej Rodziny. Kiedy się zbliżaliśmy do katedry uderzyły dzwony, a tego nigdy żadnemu z biskupów się nie czyni. Witaliśmy go tak, jak się wita papieża pomimo, że był wtedy kardynałem i prefektem Kongregacji Nauki Wiary. Później miała miejsce piękna adoracja w Kaplicy Najświętszego Sakramentu, gdzie motety wykonywał chór Basilica Cantans. Ja mówię, że już wtedy zapowiadaliśmy, że zostanie papieżem” - wspominał abp Nowak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Były metropolita częstochowski wspomniał pobyt Benedykta XVI w Częstochowie i na Jasnej Górze w maju 2006 r. - Widzę jak klęczy przed Najświętszym Sakramentem wpatrzony w Hostię, która jest zwrócona ku naszemu miastu - mówił abp Nowak.

Zdaniem byłego metropolity częstochowskiego Benedykt XVI był opatrznościowym kontynuatorem dzieła bł. Jana Pawła II. - Za życia szli razem. Nie było to tajemnicą, że Ojciec Święty Jan Paweł II po prostu go wyciągnął z diecezji w Niemczech, gdzie był biskupem w Monachium. Początkowo się opierał, ale „siłą duchową” wyciągnął go do Rzymu i uczynił niezwykle ważnym kardynałem w Kurii Rzymskiej. Papież Jan Paweł II wszystko z nim konsultował. Odegrał już jako prefekt Kongregacji ds. Wiary ogromną rolę dla pontyfikatu Jana Pawła II, był dla niego oparciem. To była piękna, cicha przyjaźń - podkreślił abp Nowak.

Reklama

Arcybiskup podkreślił również, że Benedykt XVI podjął się trudnych dzieł oczyszczenia Kościoła. - Z niezwykłą odwagą zabrał się do tego smutnego zjawiska, które zaistniało w skali świata. Chodzi o molestowanie nieletnich przez niektórych duchownych. Dokonał oczyszczenia tego świata. Przeprosił, uzdrowił i był stróżem Bożego prawa, prawa moralnego. Odegrał ogromną rolę w Kościele w XXI wieku - mówił abp Nowak. „Ja myślę, że kiedyś to też będzie święty papież, oficjalnie nazwany świętym” - zakończył były metropolita częstochowski.

Abp senior Stanisław Nowak był czwartym ordynariuszem diecezji częstochowskiej w latach 1984-1992 i pierwszy arcybiskup metropolita częstochowski w latach 1992-2011

2013-03-02 19:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Franciszek weźmie udział w uroczystościach 65-lecia kapłaństwa Benedykta XVI

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież – Franciszek weźmie udział w uroczystości z okazji 65-lecia święceń kapłańskich swego poprzednika - Benedykta XVI informuje agencja ACI. Odbędą się one 28 czerwca w Sali Klementyńskiej na Watykanie, a ich organizatorem jest Fundacja Ratzingera.

Przy tej okazji Benedykt XVI otrzyma 12 tom swoich Opera Omnia poświęcony kapłaństwu. Nosi on tytuł „Głosiciele Słowa i słudzy waszej radości”, a zgromadzono w nim ponad 80 tekstów poświęconych posłudze kościelnej. Podtytuł brzmi: „Teologia i duchowość sakramentu święceń”. Zawarte są tam studia teologiczne, rozważania na temat duchowości kapłańskiej i homilie, z lat 1954-2002.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję