Na podwójny wymiar konklawe, nadprzyrodzony i ludzki, zwraca uwagę ks. Federico Lombardi. W cotygodniowym felietonie radiowym watykański rzecznik odnosi się do jasno wyrażonej przez kardynałów gotowości do dokonania wyboru nowego Papieża. Nie chodzi tu wyłącznie o wskazanie kogoś, kto byłby zdolny skutecznie zarządzać złożoną instytucją, jaką jest Kościół, ale raczej o przywództwo religijne, duchowe i moralne tak rozległej wspólnoty wierzących.
„Konklawe jest zatem wydarzeniem, którego sens można naprawdę pojąć i spokojnie przeżyć jedynie w perspektywie wiary. Dwóch protagonistów poprzednich konklawe dało o tym mocne i niezapomniane świadectwo. Papież Wojtyła rozmyślał nad Sądem Ostatecznym Michała Anioła w swoim poemacie Tryptyk Rzymski: «Omnia nuda et aperta sunt ante oculos Eius, przejrzystość dziejów, przejrzystość sumień». «Ty, który wszystko przenikasz – wskaż!». «On wskaże...». A przyszły Papież Ratzinger komentował: «Dziedzictwo kluczy przekazanych Piotrowi... Złożyć te klucze w odpowiednie ręce: To jest olbrzymia odpowiedzialność tych dni». Teraz ten, który swoją wcześniejszą rezygnacją spowodował, że kardynałowie znów przekroczą próg Sykstyny, by rozeznać przed historią, w jakie ręce przekazać klucze, wraz z nami, w milczeniu, choć głębiej i bardziej świadomie niż ktokolwiek z nas modli się: «Duchu Boży, który przenikasz wszystko – wskaż!»” – powiedział ks. Lombardi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu