Reklama

Niedziela Małopolska

Dom, w którym osoby niepełnosprawne są gospodarzami

W 1989 roku, w niewielkich Radwanowicach, wsi  położonej 25 km od Krakowa, w świeżo wybudowanym domu  na ziemi należącej wcześniej do Zofii Tetelowskiej, zamieszkali pierwsi podopieczni powstałej zaledwie 2 lata wcześniej Fundacji im. Brata Alberta.  I tak zaczęło się dzieło, które trwa i wzrasta do dzisiaj. Obok tego pierwszego Domu Norweskiego w niedługim czasie stanął Dom Śląski, a nieco ponad dekadę później Dom Przyjaciół. Te trzy budynki stworzyły Schronisko dla Osób Niepełnosprawnych, jednostkę macierzystą Fundacji, która rozrosła się na całą Polskę.

Urszula Starzycka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Centralnym wydarzeniem obchodów jubileuszu trzydziestolecia Schroniska dla Osób Niepełnosprawnych była uroczystość Dnia Patrona Fundacji, św. Brata Alberta, którą świętowano 18 czerwca. Spotkanie rozpoczęło się Mszą Świętą poprowadzoną przez bp. Damiana Muskusa, od wielu lat wspierającego działania na rzecz osób niepełnosprawnych. W wygłoszonej homilii nakreślił on słuchającym piękny portret świętego, który zdecydował się dzielić swój los z potrzebującymi. Jak stwierdził, Brat Albert "był mistrzem obdarzania miłością, której zawsze w swoim sercu miał w nadmiarze". Przypominając początki organizacji bp Muskus wspomniał śp. Zofię Tetelowską, Stanisława Pruszyńskiego, a także ks. kard. Franciszka Macharskiego, ojca chrzestnego Fundacji, który towarzyszył jej w najważniejszych, ale też najtrudniejszych momentach. Biskup podkreślił, że ideą Schroniska, jak i całej Fundacji jest nie tylko danie schronienia osobom niepełnosprawnych, ale zagwarantowanie im przestrzeni, gdzie będą mogły czuć się bezpieczne, potrzebne i gdzie będą mogły się rozwijać. Ma to być „dom, w którym będą czuli się gospodarzami, a nie przypadkowymi gośćmi”.

Reklama

Po Eucharystii poświęcona została figura Chrystusa Frasobliwego oraz kopia figury Matki Boskiej z Żuromina, wykonane i podarowana Fundacji przez twórcę ludowego Ryszarda Rabeszkę z Prabut. W dalszej części imprezy wręczone zostały pamiątkowe medale dla osób od lat współpracujących ze Schroniskiem. Wyróżnienia odebrali m.in. przedstawiciele władz samorządowych, gmin, Starosta Krakowski przedstawiciele Zakładu Karnego z Trzebini, skąd do Radwanowic przyjeżdżają osoby w ramach odbywanej kary, darczyńcy oraz reprezentanci instytucji wspierających działalność domu na co dzień. Nie zabrakło również podziękowań i życzeń dla Fundacji oraz jej prezesa, ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, która ma przed sobą kolejne wyzwanie, jakim jest budowa czwartego domu w Radwanowicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


Kiedy już wszystkie nagrody zostały wręczone, a na scenę wjechał tort w towarzystwie głośnego „Sto lat”, zebranym gościom zaprezentowali się mieszkańcy Schroniska, przedstawiając jego historię. Po nich wystąpili niepełnosprawni artyści z dalekiej Gruzji, zaproszeni do Polski dzięki pomocy Senatu RP. Na koniec Lidia Jazgar, krakowska artystka, dobra dusza i Przyjaciółka osób niepełnosprawnych zaśpiewała nowopowstały hymn Fundacji, skomponowany specjalnie z okazji przeżywanego jubileuszu. W parku wokół budynków Schroniska czekały na gości liczne atrakcje, wśród których miło mogli spędzić resztę dnia.

Schronisko dla Osób Niepełnosprawnych opiekuje się obecnie 84 osobami. W grudniu 2018 r. został poświęcony kamień węgielny pod budowę nowego, czwartego domu, który ma stanąć w Radwanowicach.

2019-07-08 14:06

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odnalezione relikwie?

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 12/2021, str. IV

[ TEMATY ]

relikwie

relikwiarz

Brunon z Kwerfurtu

Ks. Adrian Put

Srebrny relikwiarz św. Bonifacego Brunona z Kwerfurtu

Srebrny relikwiarz św. Bonifacego Brunona z Kwerfurtu

W większości publikacji na temat św. Brunona, towarzysza św. Benedykta i św. Jana w misji do Polski Chrobrego, można znaleźć informację, że jego relikwie zaginęły. Ich brak był m.in. jednym z powodów nieobecności brunonowego kultu w naszej ojczyźnie w wiekach średnich. Okazuje się jednak, że jego relikwie są. Być może nawet nie zaginęły?

Święty Brunon z Kwerfurtu jest autorem niezwykle ważnych dla polskiej historii i kultury dzieł: Żywot Świętego Wojciecha, List do cesarza Henryka II i Żywot Pięciu Braci Męczenników. Kim jest i jak to było z jego relikwiami?
CZYTAJ DALEJ

Święty, który uprawiał Europę

Niedziela Ogólnopolska 27/2014, str. 24

[ TEMATY ]

święty

błogosławiony

Fresk Fra Angelico przedstawiający św. Benedykta z Nursji

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym punktem odniesienia dla jedności Europy

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym
punktem odniesienia dla jedności Europy

Żył 67 lat. Należy do świętych o ogromnej popularności. Został ogłoszony patronem Europy, ponieważ dobrze przysłużył się nie tylko chrześcijaństwu, ale też szeroko rozumianej kulturze

Świat chrześcijański po śmierci Jana Pawła II z pewnym napięciem oczekiwał decyzji nowego Papieża odnośnie do wyboru swego imienia. Niektórzy spodziewali się, że kard. Joseph Ratzinger, podobnie jak jego poprzednik, nawiąże do tradycji św. Jana i św. Pawła. Okazało się, że nowy Namiestnik Chrystusowy nawiązał do odleglejszej tradycji, która – wbrew pozorom – okazała się szalenie bliska Europie.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję