Jeszcze przed decyzją wojewody pojawiły się głosy przeciwne inicjatywie. Pismo wyrażające taki sprzeciw wysłał dr Bawer Aondo-Akaa. Niedługo potem Fundacja Pro-Prawo do życia opublikowała petycję na stronie ratujdzieci.pl. Czytamy w niej m.in. „Autorzy programów «edukacji seksualnej» z Gdańska i Warszawy nie kryją, że inspirację do ich realizacji czerpią ze standardów [...] WHO”, które ,,zakładają m.in.: naukę masturbacji dla dzieci w wieku 0-4 oraz wyrażania zgody na seks dla dzieci w wieku 6-9. Według Standardów WHO, dzieci w wieku 12-15 lat powinny już umieć komunikować się w celu uprawiania bezpiecznego i przyjemnego seksu, a także wiedzieć o różnych oczekiwaniach partnerów związanych z podnieceniem seksualnym”.
Powyższa próba regulowania edukacji seksualnej została przeprowadzona już w Warszawie i w Gdańsku, często wbrew woli rodziców. Wprowadzone zapisy zmieniłyby funkcjonujący obecnie model edukacji seksualnej typu A, w szkołach nauczany pod nazwą Wychowanie do życia w rodzinie. Zakłada on wychowanie do czystości, bez propagowania antykoncepcji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu