Reklama

Verbum cum musica - rok działalności

Chcemy z Biblią dotrzeć do każdego

Przez ostatni rok diecezjalny moderator Duszpasterstwa Biblijnego o. Marian Bernard Arndt OFM wspólnie z członkami Stowarzyszenia Absolwentów PWT we Wrocławiu zapraszali wrocławian i nie tylko na spotkania Słowa Bożego z muzyką. Formuła takich spotkań na dobre zagościła w naszej rzeczywistości. Świetny dobór utworów muzycznych, zapraszani wykonawcy i ciekawe prelekcje (m.in. abp. Mariana Gołębiewskiego, s. prof. Ewy Józefy Jezierskiej OSU, ks. dr. hab. Mariusza Rosika, ks. dr. Ryszarda Kępiaka SDB, ks. dr. Tadeusza Koncewicza SDS) - to wszystko sprawiało, że spotkania gromadziły zawsze wielu słuchaczy.
Styczniowa - jubileuszowa edycja „Verbum cum musica” rozpoczęła się w archikatedrze wrocławskiej Mszą św. pod przewodnictwem metropolity wrocławskiego abp. Mariana Gołębiewskiego. Na spotkanie zaproszono znanego biblistę o. prof. Hugolina Langkammera OFM, którego refleksja skupiła się nad jednością Kościoła. Jubileuszowy koncert w 40-lecie swojej działalności zaprezentował natomiast chór męski „Cantilena” pod dyrekcją Barbary Szarejko.
Organizatorzy planują kolejne edycje spotkań, chcąc docierać także do parafii - wrocławskich i nie tylko.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewelina Kądziela - Stowarzyszenie Absolwentów PWT - współorganizator koncertów: - Inicjatywa ta zdobyła sobie dużą aprobatę wśród społeczeństwa dolnośląskiego i cieszy się wielkim zainteresowaniem. Dlaczego? Myślę, że wyjaśnieniem jest tu połączenie Słowa biblijnego z muzyką. Muzyka ma taką formę oddziaływania, że zgłębia tajemnice i pięknie koreluje ze Słowem Bożym.
Ponadto wiemy, że sztuka, w tym muzyka profesjonalna, dużo dzisiaj kosztuje, a my staramy się nasze koncerty organizować tanim sumptem, tzn. wszyscy są zaproszeni na nasze spotkania, nie ma żadnych opłat. Jest tylko kwestia dobrej woli.
Oczywiście, bazujemy na zespołach profesjonalnych, by zagwarantować słuchaczom najlepsze wykonania dzieł muzycznych. Wiele z nich wywodzi się z różnych placówek oświatowych - szkół muzycznych I i II stopnia, także indywidualnych solistów, chórów, które chcą zainicjować swoją działalność i zaprezentować swój dorobek. Robią to od serca, nie wynosząc żadnych materialnych korzyści.
Chcemy dzieło jeszcze bardziej rozwijać, jeszcze bardziej poszerzać i myślę, że z pomocą Bożą wszystko to się uda.

O. Bernard Marian Arndt OFM - diecezjalny moderator Duszpasterstwa Biblijnego: - „Verbum cum musica” - to jest forma propagowania Pisma Świętego w ramach Duszpasterstwa Biblijnego, które już półtora roku temu zostało założone przez Księdza Arcybiskupa. Duszpasterstwo rozwija bardzo różną działalność. „Verbum cum musica” jest więc jedną z jego formą działalności, może taką najbardziej spektakularną, najbardziej widoczną, bo nie widać np. studiowania i drobiazgowego ślęczenia nad Biblią w różnych parafiach, kręgach biblijnych, klubach dyskusyjnych.
Zawsze chcemy z Biblią dotrzeć do każdego, dlatego szukamy różnych form. Taka forma - połączenia Słowa z muzyką jest może bardzo atrakcyjna, dlatego trafia do szerszego grona odbiorców.
Planowaliśmy początkowo organizować te spotkania raz w miesiącu, okazuje się jednak, że w ciągu ostatniego roku były miesiące, kiedy edycje odbywały się i 2 i 3 razy. Po prostu ludzie pytają o te spotkania, zapraszają do swoich parafii.
Plany na przyszłość? Dotrzeć do wszystkich z Biblią. Wszystkich zainteresować, żeby czytali Biblię z zainteresowaniem. Ta forma głoszenia Słowa Bożego może bardzo w tym pomóc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję