Tydzień temu, świętując Dzień Modlitw w intencji osób konsekrowanych, zaprezentowaliśmy naszym Czytelnikom panoramę zgromadzeń żeńskich, pracujących w granicach diecezji sandomierskiej. Jednakże to nie tylko kobiety stanowią świat poświęcających swoje życie Panu Bogu - obok nich stają mężczyźni, odpowiadający praktyką rad ewangelicznych - czystości, ubóstwa i posłuszeństwa - na Chrystusowe wezwanie do pójścia za Nim. Modliliśmy się 2 lutego w intencjach wszystkich tych, którzy zechcieli stać się, jak Chrystus, czystymi, posusznymi, ubogimi ze względu na Królestwo Niebieskie.
Specyfika konsekrowanych mężczyzn jest nieco odmienna od tej, którą podejmują kobiety. Najczęściej konsekrowane życie męskie wiąże się z funkcjami płynącymi z przyjmowanego sakramentu kapłaństwa. Obok księży diecezjalnych spotkać można, w różnych częściach diecezji, zakonników, do których nieco inaczej niż do księdza, ludzie zwracają się ojcze. Są tak samo w konfesjonale i przy ołtarzu, katechizują i prowadzą parafie. Częściej może, niż księża diecezjalni, wyjeżdżają na misje i, odmiennie od księży, żyją we wspólnocie zakonnej. Czasami odróżnia ich strój zakonny: biały habit dominikanina, czy brązowy kapucynów i bernardynów - synów duchowych św. Franciszka z Asyżu. Mają sutanny przepasane sznurem lub pasem, a niektórzy na czarnym habicie, tak bardzo podobnym do sutanny, noszą krzyż.
Gdy w tych dniach mówi się o osobach konsekrowanych, przypomina się słowo „konsekracja” związane z Mszą św. Taka osoba nie tylko poświęca swoje życie Panu Bogu, ale dokonuje się w niej, mocą Bożej Miłości, „przemiana” - „konsekracja”: jak chleb i wino w czasie Eucharystii. Szkoda, że taki dzień modlitw, którym dziękujemy wszystkim osobom konsekrowanym za dar ich obecności w naszym życiu, jest tylko raz w roku - przecież na co dzień doświadczamy ich życzliwości, dobroci, modlitwy. Wybrali taką drogę do uświęcania siebie, niech więc Pan Bóg czyni ją zawsze pełną swojej obecności i błogosławieństwa. Tydzień temu Siostrom, a dzisiaj Braciom, Ojcom, Księżom zakonnym chcemy wypowiedzieć modlitwą naszą wdzięczność: Bóg Wam zapłać!
Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?
Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela.
Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela.
Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?
Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]
2025-10-02 00:29
ks. Łukasz
Adobe Stock
Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.
Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.