Reklama

Trudne pytania

Życie sztucznie podtrzymywane

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jestem osobą po siedemdziesiątce. Mogę spodziewać się różnych sytuacji kryzysowych z moim zdrowiem. Czy nie będzie w sprzeczności z nauką Kościoła, jeżeli zastrzegę się na piśmie, ażeby nie podejmowano wobec mnie zabiegów medycznych sztucznie podtrzymujących życie?”
Franciszek z Warszawy

Odpowiada: ks. prof. Wojciech Bołoz, etyk, dyrektor Instytutu Ekologii i Bioetyki UKSW
- Coraz więcej ludzi boi się dzisiaj nie tyle samej śmierci, co czasu ją poprzedzającego. Boi się tego, że będzie ciężarem dla bliskich, a z drugiej strony, że ich śmierć poprzedzą wielkie cierpienia, trudne do zniesienia. Dlatego wiele osób zastanawia się nad tym, czy można ich uniknąć, mimo że są dobrymi chrześcijanami i chcieliby być w zgodzie z własnym sumieniem, z Bogiem, a nawet są gotowi przyjąć co Bóg da. Ale równocześnie są zainteresowani tym, czy mają prawo współdecydować o formach terapii przed śmiercią.
Kościół katolicki dzisiaj jest daleki od tzw. dystanazji, tzn. od podtrzymywania życia za wszelką cenę, czyli przedłużania agonii. Człowiek jest zobowiązany tylko do zwyczajnych środków, czyli takich, które są dostępne w zakresie publicznej służby zdrowia, nie powodują nadmiernych cierpień i służą nie tylko do przedłużania agonii, ale gwarantują jakieś wyleczenie, przez co stają się opłacalne w stosunku do wysiłków i bólu, który ze sobą niosą.
Każdy chory, szczególnie zaś będący w okresie terminalnym poprzedzającym śmierć, ma prawo do odmowy zastosowania terapii przedłużających tylko proces umierania, a nie służących jego wyleczeniu. Istnieje możliwość dokonania tego na piśmie. Są nawet wzory tzw. deklaracji życia albo testamentu życia. Między innymi Komisja Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Hiszpańskiego opracowała taki wzór. Kiedy chory jest jeszcze przy pełnej świadomości, zastrzega, aby nie stosowano wobec niego eutanazji, ale także nie przedłużano nadmiernie i nieroztropnie procesu umierania i zastosowano tylko takie środki, które są adekwatne dla uśmierzenia bólu.
A więc z punktu widzenia nauki Kościoła, zgodności z moralnością, podporządkowania się woli Bożej, człowiek ma zarówno prawo uczestniczyć w tym procesie decyzyjnym i zastrzec sobie, że nie musi wobec niego być stosowana terapia przedłużająca w sposób uciążliwy życie, związana często z użyciem jakichś urządzeń mechanicznych. Ale nie oznacza to, że można rezygnować ze zwyczajnych środków pielęgnacyjnych, czyli dostarczania wody, jedzenia czy podstawowych lekarstw, np. regulujących ciśnienie.

Wysłuchał Michał P. Gniadek

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Majowy Męski Różaniec ulicami Piotrkowa

2024-05-04 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

W sobotę, 4 maja, ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Publiczny Różaniec. W wydarzeniu, które odbyło się po raz 62., udział wzięło ponad 60 mężczyzn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję