Reklama

Temat tygodnia

Maturzyści na Jasnej Górze

Niedziela płocka 15/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najliczniejsza diecezjalna pielgrzymka maturzystów w Polsce

Dziś nikogo specjalnie nie dziwi, że Jasna Góra staje się ważną stacją dla tysięcy polskich maturzystów na drodze ku egzaminowi dojrzałości. Przyjazd na spotkanie z Czarną Madonną wpisany jest w harmonogram pracy większości szkół w Polsce. Widząc w tym zwykłą „normalność”, warto zdać sobie sprawę, że nie zawsze bywało to uznawane za coś normalnego. Warto też uświadomić sobie, że owe tradycje pielgrzymowania obrosły w poszczególnych diecezjach i szkołach w różne formy i rozwiązania natury praktycznej.
Wśród innych nasza płocka pielgrzymka ma swoje poczesne miejsce, bowiem pośród wszystkich polskich pielgrzymek diecezjalnych w ub.r. zgromadziła największą grupę maturzystów. Ojcowie Paulini, skrupulatnie odnotowując przyjazdy wszystkich pielgrzymek, przyznali to pierwszeństwo naszej diecezji, gdy 19 marca 2005 r. w murach jasnogórskiego klasztoru zameldowało się 8 500 maturzystów oraz ok. 700 opiekunów i wychowawców. Maturzyści pochodzili z 50 parafii i ponad 70 szkół. Poszczycić się przy tym można także wynikiem procentowym, gdyż spośród wszystkich maturzystów diecezji płockiej na pielgrzymkę przyjeżdża ich 80%. Liczby te sugerują, że przez całe lata z czegoś ogromnie ważnego wyrosła ta praktyka wspólnego spotykania się u stóp Królowej Polski. Coś musiało o tym zadecydować.

Początki pielgrzymek diecezjalnych

Reklama

Wędrowanie do Matki Bożej Częstochowskiej jest tak stare jak sama Jasna Góra. Ludzie zwykli szczególnie w momentach ważnych dla nich przybywać do tego sanktuarium i również z tą zupełnie naturalną potrzebą należy wiązać przybywanie tu maturzystów z naszej diecezji. Trudno jednoznacznie określić, kiedy zaczęły się pierwsze organizowane przez księży przyjazdy maturzystów z parafii, jednak z całą pewnością odbywały się one już od początku lat 70. Wspominając tamte czasy, bp Roman Marcinkowski, pracujący wówczas w ciechanowskiej farze, opowiadał o organizowanych wspólnych wyjazdach koleją do Częstochowy. Były one najczęściej powiązane z nocnym czuwaniem w kaplicy Cudownego Wizerunku. Kapłanów, którzy organizowali podobne wyjazdy, było więcej, i to oni pociągali młodzież do pielgrzymkowej wędrówki przed maturą.
Dziś już nie wszyscy mogą to pamiętać, ale w latach 70. każdemu takiemu wyjazdowi towarzyszyła atmosfera tajemniczości, niemal konspiracji. Nie można było czynić tego oficjalnie, ponieważ za to groziły nieprzyjemności ze strony władz państwowych. W takich okolicznościach udział w pielgrzymce domagał się decyzji dojrzałych i odważnych, ponieważ również ci młodzi ludzie musieli liczyć się z jakimiś konsekwencjami. W tym kontekście stanięcie przed wizerunkiem Czarnej Madonny nabierało dodatkowego wymiaru doświadczenia wolności i niezależności.
Pierwsze diecezjalne zjazdy maturzystów, jak wspomina Biskup Roman, kierujący w tamtym okresie Wydziałem Katechetycznym, zaczęły się wkrótce po wyborze Jana Pawła II - w 1979 r. To właśnie z inicjatywy ówczesnego dyrektora Wydziału Katechetycznego ks. Romana Marcinkowskiego wyjazdy organizowane przez poszczególnych księży zostały złączone w jedną wspólną akcję diecezjalną. Początkowo na nocne czuwanie rozpoczynające się po Apelu Jasnogórskim przyjeżdżało ok. 1000 młodych ludzi. Czas czuwania do północny dzielony był między poszczególne szkoły, które kolejno prowadziły wspólne modlitwy i rozważania. O północy była zwykle odprawiana Msza św. i rano następowało zakończenie pielgrzymki, po czym wszyscy udawali się w drogę powrotną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasze obecne pielgrzymowanie

Z tamtych niezwykłych doświadczeń lat 80. wyrósł trwający do dziś zapał pielgrzymowania na Jasną Górę. Przez ostatnich kilkanaście lat utrwalił się zwyczaj pielgrzymki maturzystów w sobotę przed Niedzielą Palmową. Zmianie uległa też forma. Wcześniej było to zwykle nocne czuwanie i modlitwa przed Cudownym Wizerunkiem. Obecnie w programie znajduje się przyjazd na godz. 10.30 rano. Później wszyscy uczestniczą we wspólnej Drodze Krzyżowej na wałach jasnogórskich, a następnie w prelekcji wygłaszanej przez specjalnie zaproszonego na tę okoliczność gościa. Punktem wieńczącym pielgrzymowanie maturzystów jest Msza św. odprawiana pod przewodnictwem Biskupa w Bazylice.
Taki układ programu pielgrzymki to głównie zasługa poprzedniego dyrektora Wydziału Katechetycznego ks. prał. dr. Józefa Kraszewskiego i obecnego - ks. prał. dr. Ryszarda Czekalskiego. Wymaga on dobrego przygotowania i koordynacji wielu działań, by wszystkie poszczególne punkty programu mogły być sprawnie przeprowadzone. W ostatnich latach wzrastająca liczba maturzystów stwarzała coraz poważniejsze wyzwanie organizacyjne. Ubiegłoroczne doświadczenie spowodowało, że w tym roku biskup płocki prof. Stanisław Wielgus podjął decyzję o zorganizowaniu pielgrzymki w dwóch grupach w ciągu dwóch dni - 7 i 8 kwietnia. Powinno to pozwolić na zapewnienie optymalnych warunków spokojnego przeżywania spotkania z Bogiem w znaku Jasnogórskiej Ikony.

Z doświadczeń ludzi młodych

„Już 11. raz przygotowuję siebie i moją młodzież na pielgrzymką do Częstochowy - mówi Elżbieta Brzeska-Walczak, katecheta z płockiej Budowlanki - to niesamowite, że kiedy już się jest tam na miejscu, na Jasnej Górze, olbrzymi głód modlitwy i głód wiary można dostrzec wśród naszych uczniów. Wielu uczniów mojej szkoły ma okazję po raz pierwszy być w tym sanktuarium. Wielu z nich przystępuje w czasie pielgrzymki do spowiedzi swojego życia”.
Pielgrzymka to nie tylko moment osobistego, bardzo szczególnego doświadczenia Boga, jak zaznacza ks. prał. dr Ryszard Czekalski, wikariusz biskupi ds. katechetycznych. To również ważne poczucie jedności w grupie tylu młodych ludzi myślących w podobny sposób i podobnie poszukujących klucza, który pozwoli znaleźć odpowiedź na pytanie o drogę prawdziwego szczęścia i osobistego spełnienia. To także poczucie piękna wspólnej modlitwy i dzielenia się wiarą. Dotknięcie takim doświadczeniem rodzi jeszcze jeden ważny owoc, pragnienie powracania na pielgrzymie szlaki, ponieważ to one stają się punktami odniesienia dla wszelkich innych ludzkich ścieżek życia.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: otwarto nowe przejście na Plac św. Piotra

2025-04-06 10:41

[ TEMATY ]

Watykan

Plac św. Piotra

Adobe Stock

Podróżujący koleją mogą teraz dotrzeć do Watykanu bez kontaktu z ruchem samochodowym. W Rzymie w sobotę na stacji San Pietro otwarto ścieżkę dla pieszych, która prowadzi na Plac św. Piotra bez konieczności przechodzenia przez ulicę.

„Passeggiata del Gelsomino” (przejście jaśminowe) rozpoczyna się na włoskiej stacji kolejowej Watykan i prowadzi przez stary most kolejowy z którego roztacza się wspaniały widok na Bazylikę św. Piotra, bezpośrednio do Murów Watykańskich. Idąc nimi dochodzi się do Placu św. Piotra. Według władz miasta koszt renowacji, która obejmowała także zasadzenie ponad tysiąca roślin, wyniósł 2,6 mln euro.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (V Niedziela Wielkiego Postu)

2025-04-05 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję