Modlitwa, refleksja, adoracja Najświętszego Sakramentu, Eucharystia z elementami liturgii afrykańskiej, muzyka i śpiew krajów misyjnych. Filmy przedstawiające życie mieszkańców Afryki oraz opowieści misjonarzy o pracy w Kongo i Tanzanii. Na trzy dni Dom Rekolekcyjny im. bł. Karoliny Kózkówny w Rzeszowie Przybyszówce zamienił się w mały ośrodek misyjny, w którym grupa kilkudziesięciu młodych ludzi przeżywała rekolekcje misyjne. Wielkopostnym ćwiczeniom duchowym prowadzonym przez Misjonarzy Afryki Ojców Białych oraz Siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi towarzyszyło hasło „Kochające serce, za czym tęskni, czego pragnie?”.
- Często młodzież utożsamia serce wyłącznie z młodzieńczymi uczuciami i emocjami. A serce to przede wszystkim miejsce, gdzie mieszka Bóg - mówili o. Bogusław Zero i o. Adam Cytrynowski, prowadzący rekolekcje. - Chcieliśmy pomóc tym ludziom zajrzeć do wnętrza swoich serc i odnaleźć tam Boga. Próbowaliśmy pokazać, że powinni oddać Mu się całkowicie i pozwolić działać w każdym dniu życia i w każdym kierunku - dodawali misjonarze.
- Serce otwarte na Boga to także serce otwarte na potrzeby misji - zauważyła s. Anna Miśkowiec, współprowadząca rekolekcje. - Stąd dużo tematyki misyjnej, dzielenie się radościami i troskami posługi misyjnej na rzecz ludzi z krajów afrykańskich. To opowieści o codziennym życiu i potrzebach Afrykańczyków” - dodała Misjonarka. W zrozumieniu tej tematyki pomagały prezentacje filmów o życiu mieszkańców Tanzanii i Kongo, a nawet wystrój sali konferencyjnej i kaplicy. - Przywieźliśmy z sobą rzeźby, batiki, przedmioty codziennego użytku, afrykańskie instrumenty muzyczne. Wszystko po to, by ci młodzi ludzie mogli poznać i pokochać misje. By poczuli się odpowiedzialni za Kościół misyjny i zechcieli poświęcić temu dziełu część swojego życia - mówili misjonarze.
- Podczas rekolekcji mieliśmy okazję poznać kulturę afrykańską, codzienne życie tych ludzi, ich chęć lepszego poznania Boga. To nas zafascynowało - mówili uczestnicy. - Odkryliśmy, że powinniśmy być świadkami wiary na co dzień, że nasza misyjność powinna się przejawiać w świadectwie życia. W szkole, w domu, we wspólnocie i na podwórku -wymieniali. - Dziś jeszcze nie wiemy, czy zostaniemy misjonarzami i swoje życie poświęcimy takiej posłudze. Ale obiecujemy, że będziemy pamiętać o misjach i misjonarzach - zapewniali.
Zgromadzenie Misjonarzy Afryki powstało w roku 1868 w celu niesienia pomocy Afrykańczykom w ich poszukiwaniu Boga. Powstało ono z owocnego połączenia wielkiego serca i szerokiej wizji rozkochanego w tym kontynencie arcybiskupa Algieru, późniejszego kard. Karola Lavigerie. Obecnie Ojcowie Biali pracują w 23 krajach Afryki.
- Katecheza w parafii daje doświadczenie wiary i osobistą relację z Bogiem. W szkole nigdy tak głębokiej relacji nie zbudujemy. Ale Kościół nie rezygnuje z lekcji religii w szkole. Nie jest prawdą, że teraz wychodzi się ze szkoły i wraca do salek katechetycznych, jak niektórzy zaczynają to komentować - mówi w rozmowie z KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.
Podziel się cytatem
- Musimy nauczyć się odróżniać lekcję religii od katechezy parafialnej. Lekcja religii powinna być i o nią walczymy. Nie jest prawdą, że teraz wychodzi się ze szkoły i wraca do salek katechetycznych, jak niektórzy zaczynają to komentować. Często tytuły prasowe wprowadzają w błędne rozumienie. Jest katecheza parafialna i jest lekcja religii w szkole. Obydwie rzeczy są ważne - wyjaśnił przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.
Biskup Tarbes i Lourdes, Jean-Marc Micas, nakazał zasłonięcie mozaik z Rupnika w Bazylice Różańcowej jako symboliczny gest wobec ofiar nadużyć seksualnych w Kościele. Decyzja ta wpisuje się w Rok Jubileuszowy i ma na celu ułatwienie duchowego dostępu do sanktuarium.
Biskup Jean-Marc Micas, ordynariusz Tarbes i Lourdes, opisał tę decyzję jako „drugi krok” po swojej pierwotnej decyzji z lipca 2024 r. o zaprzestaniu oświetlania mozaik w nocy i podczas procesji.
Dla mnie św. Jan Paweł II stał się "obrazem naprawdę cudownego, dobrego pasterza na wzór Pana Jezusa, który mocno trzyma się podstaw wiary, który śmiało głosi i niezmordowanie prowadzi owce do Królestwa Niebieskiego - powiedział łaciński biskup kijowsko-żytomierski Witalij Krywycki SDB. W rozmowie z ukraińskim portalem rzymskokatolickim podzielił się on swymi przemyśleniami na temat papieża-Polaka w przededniu 20. rocznicy jego śmierci, przypadającej 2 kwietnia.
Na początku krótkiego wywiadu niespełna 53-letni hierarcha przyznał, że nie miał okazji do osobistego kontaktu z Janem Pawłem II, ale uczestniczył w kilku spotkaniach z nim wraz z tysiącami innych osob w latach 1991 roku: najpierw w Białymstoku w czerwcu, a następnie w sierpniu w Częstochowie w ramach Światowego Dnia Młodzieży, oraz w czerwcu 2001 na Ukrainie. "I za każdym razem był on dla mnie człowiekiem, który łączy milliony ludzi a zarazem prowadził ich do Pana" - tłumaczył rozmówca portalu. Zaznaczył przy tym, iż Ojciec Święty stał się dla niego "obrazem prawdziwie cudownego, dobrego pasterza na wzór Pana Jezusa, mocno trzymającego się fundamentów wiary, który śmiało przepowiada i niestrudzenie prowadzi swe owce do Królestwa Niebieskiego".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.