Reklama

Niedziela Wrocławska

Orzech, którego kocham

Był sierpień 2009 roku. Miesiąc przed moimi czternastymi urodzinami. Ostatni wakacyjny weekend postanowiłam spędzić na Spotkaniu Młodych Diecezji Legnickiej w Krzeszowie. Skusiła mnie wtedy duża grupa młodzieży i mnóstwo warsztatów. Nie zdawałam sobie jeszcze wtedy sprawy, ile może na tym zyskać mój duch. To był wspaniały czas. Pierwszy raz zobaczyłam żywy Kościół, księży, którzy wychodzą do młodych i mówią ich głosem. Nie spodziewałam się także, że najbliższy będzie mi język 70-latka wspierającego się o lasce!

Agata Pieszko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takiego go poznałam

Zanim nieznany mi wtedy ksiądz wyszedł do nas, by głosić konferencję, krzeszowską bazylikę wypełniły głośne brawa, a na telebimie widniał napis: „Orzech na ambonie!” Młodzież go kocha i szanuje - pomyślałam. Moim oczom ukazał się postawny mężczyzna, o silnych dłoniach. Widać, że musiały dużo przepracować. Kolejny charakterystyczny element-okulary zsunięte do połowy nosa, znad których świeciły mądre oczy. No i oczywiście Pani Orzechowska – laska, która była jego wsparciem. Pamiętam, jak opowiadał pyszne historie o kostusze, która niejednokrotnie zasadzała się na jego życie, ale natychmiast uciekała, gdy Orzech po wielkopolsku ją wypraszał, mówił nam o Negro, swoim ukochanym psie pasterskim, mówił dużo o swoim domu... To mnie urzekło. Na „dzień dobry” dawał nam dostęp do swojego życia i swojej historii, a przy tym pięknie mówił o Panu Jezusie –zawsze jak o swoim ukochanym, zawsze obecnym przyjacielu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

10 lat temu na Spotkanie Młodych jeździło się właśnie po to, by posłuchać Orzecha, czy jeszcze starszego od niego o. Leona Knabita. Nie potrzeba było gwiazd specjalnych. Już wtedy opowiadał o „studentach z Bujwida”. Zupełnie nie wyobrażałam sobie, o jakim miejscu mówi. Co więcej, nigdy nie myślałam, że będzie mi dane tam być.

Takiego pokochałam

Nadszedł wrzesień 2015 r. Byłam po pierwszym roku studiów. Za namową studentów spotkanych na Pielgrzymce Legnickiej zapisałam się na Biały Dunajec-legendarny Obóz Adaptacyjny studentów Wrocławia i Opola. Przed wyjazdem pierwszy raz przekroczyłam wawrzynowy próg. Po lewej stronie od wejścia były niewielkie drzwi z tabliczką „Pokój Orzecha”. Czyli to prawda - on rzeczywiście pomieszkuje ze studentami! Nie mogłam się doczekać poznania księdza, który był moim nastoletnim autorytetem. Na Białym Dunajcu w Wawrzynowej chacie sprawowaliśmy dyżury kuchenne. Pobudka między 5:00, a 6:00. W końcu woda na ponad 100 osób w wielkim garze musiała zdążyć się zagotować do śniadania o godz. 7:00. Po śniadaniu ja i jeszcze kilku dyżurnych zostaliśmy przygotowywać obiad. To była pierwszy styczność z Orzechem i pierwsze…skubanie gęsi. Mi przypadło w udziale obieranie ziemniaków. – Nic trudnego – pomyślałam. Zabrałam się do zadania pewnie i ruszyłam do kuchni po czystą wodę, do której mogłabym wrzucać obrane już ziemniaki.

Reklama

– Dokąd idziesz? – zatrzymał mnie zachrypnięty głos.

– Nalać czystą wodę do popłukania ziemniaków – odpowiedziałam.

– Łeb se popłucz! –usłyszałam zza pleców.

Wtedy przekonałam się, że obieranie ziemniaków wcale nie jest takie proste, jak mi się wydawało! Przecież w jednej wodzie można ziemniaki i obrać i ugotować! Pierwsze spotkanie z Orzechem wybiło mnie z pantałyku. Jeszcze większe zdziwienie nastąpiło wtedy, gdy zasiedliśmy do wspólnego stołu. Zauważyłam, że tylko on nie ma łyżki.

– Nie ma ksiądz łyżki. Przynieść? – zapytałam nieśmiało.

– Nie interesuj się – odpowiedział Orzech.

Bardzo szybko zorientowałam się, że Orzech nie chciał sprawiać nam przykrości. Chciał nas wychować. Na kogo? Na ludzi z dystansem, nie rozczulających się nad sobą, na dorosłych, którzy będą potrafili działać. Za to jestem mu bardzo wdzięczna. To on wybrał mnie w moich początkach przychodzenia do duszpasterstwa na premiera wspólnoty. Mnie, która wstydziła się poprosić o znaczek na poczcie! Dzięki tej funkcji nabrałam odwagi, doświadczania w pracy z ludźmi, a przede wszystkim głębokiego przekonania o mocy modlitwy całej wspólnoty, która wspierała mnie w moich działaniach duszpasterskich i życiowych.

Czego nauczył mnie Orzech? Że jedzenia się nie marnuje, że mam przenigdy nie brać sobie męża, który nie będzie sentymentalny, i że do zupy kalafiorowej nigdy nie dodaje się cebuli!

Poznałam Orzecha. Czy miałam inne wyobrażenia co do tego spotkania? Na początku pragnęłam, by mnie zapamiętał, wiedział, jak mam na imię, wiedział, co u mnie. To się nie udało. Nie dlatego, że ja, czy on tego nie chcieliśmy. Relacji z Orzechem trzeba się po prostu nauczyć. Po czasie, bardziej niż to, że zapamięta moje imię, cieszyło mnie, gdy posmakował mu barszcz, który zrobiłam na Wigilię, i który podałam mu w holu, gdy był zziębnięty. Po tylu latach nie jest w stanie zapamiętać nas wszystkich. Choroba sprawia także, że jego pamięć jest coraz słabsza. Wiem jednak, że jestem w jego sercu, jako jedno z wielu wawrzynowych dzieci, których imiona i życiorysy zawsze nosi przy sobie i ogarnia modlitwą.

2019-11-07 19:19

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Zapraszamy na Skałkę - Oktawa św. Stanisława 8-15 maja 2024 r.

2024-05-05 22:06

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

W środę, 8 maja, Uroczystość patronalna św. Stanisława, biskupa i męczennika, głównego Patrona Polski i Archidiecezji Krakowskiej. W naszej bazylice jest to dzień odpustowy. Msze Święte o godz. 7.00; 8.00; 11.00; 16.00 i 19.00.

Od środy zapraszamy na uroczyste obchody Oktawy Uroczystości św. Stanisława. W kolejne dni Oktawy, Mszom Świętym o godz. 19.00 połączonej z procesją wokół Sadzawki św. Stanisława przewodniczyć będą: w środę – Księża Kanonicy, w czwartek – Ojcowie Karmelici z kościoła Na Piasku; w piątek – Ojcowie Reformaci; w sobotę – Ojcowie Bernardyni; w niedzielę – Nieszpory pod przewodnictwem Ojców Augustianów o godz. 16.30, w poniedziałek - Księża Misjonarze; we wtorek - Ojcowie Franciszkanie Conv. i w środę na zakończenie Oktawy - Ojcowie Dominikanie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję