Reklama

Włodowice

Czekali 20 lat!

Nie łatwo dzisiaj być kapłanem, kiedy ma się wrażenie, „że wiatr ciągle wieje w oczy”, a ludzie często doszukują się tylko wad i słabości u swoich duszpasterzy. Trudno być księdzem, gdy pragnie się czynić dobrze, służyć i pomagać, a znajdą się tacy, którzy powiedzą, że robisz to dla siebie i dla własnej wygody. Ciężko być dzisiaj księdzem, gdy wielu chciałoby, aby Ewangelię naginać do ich życia.
Na te wszystkie troski, lęki i trwogi Jezus Chrystus odpowiada: „Synu, czy ja kiedykolwiek powiedziałem ci, że będzie łatwo, prosto i spokojnie, czy raczej nie mówiłem, że jeżeli mnie prześladowali, to i was prześladować będą? A czy moja nauka podobała się wszystkim?”. W Ewangelii św. Mateusza zapisano słowa: „Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zabawiony” (Mt 10, 22).

Niedziela częstochowska 31/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłani-rodacy

Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła we Włodowicach na nowe powołanie do stanu kapłańskiego czekała 20 lat. Ostatnią uroczystość prymicyjną przeżywała w 1986 r., kiedy święcenia przyjął o. Marian Wnuk CM, który obecnie pracuje w Warszawie. Wcześniej, w 1971 r. do zakonu franciszkańskiego wstąpił jego starszy brat - Stanisław, który od kilku lat jest misjonarzem na Madagaskarze. Z parafii pochodzi także śp. ks. Jan Merta SDB. Śp. ks. Jan Kot-Włodowski SDB to kolejny kapłan, którego korzenie tkwią w prastarej, włodowickiej wspólnocie. Rodakiem jest także ojciec duchowny prezbiterów archidiecezji częstochowskiej, ks. prał. Grzegorz Ślęzak. Do kapłańskiego grona w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, 29 czerwca br. dołączył jezuita, o. Tomasz Łyszczarz.

Święto całej parafii

„Tomasz jest niezwykle cichy i gorliwy, od wielu lat był blisko Stołu Pańskiego, służąc jako ministrant; po odbyciu służby wojskowej zdecydował się pójść do seminarium ojców jezuitów. Rok temu przyjął święcenia diakonatu, a następnie przebywał w Rzymie, gdzie kontynuował studia” - mówi proboszcz włodowickiej wspólnoty, ks. kan. Julian Oleksy.
Święcenia kapłańskie przyjął w krakowskiej katedrze z rąk bp. Józefa Guzdka. Neoprezbiterowi w tej szczególnej chwili towarzyszyli rodzice, krewni, przyjaciele, a także Ksiądz Proboszcz włodowickiej parafii wraz z licznym gronem parafian. Potem przyszedł czas na pierwszą Mszę św., tzw. prymicyjną, którą neoprezbiter odprawił w parafialnej świątyni 2 lipca. Było to święto całej parafii. Uroczystość rozpoczęła się w rodzinnym domu Prymicjanta. Nie zabrakło pocztów sztandarowych, orkiestry dętej, pań z Koła Gospodyń Wiejskich, przedstawicieli grup i stowarzyszeń parafialnych, a także młodzieży, która oplotła koroną nowo wyświęconego kapłana i prowadziła go z domu rodzinnego do świątyni. Wcześniej, wzruszeni rodzice pobłogosławili syna na nową drogę. Oprawę muzyczną Eucharystii zapewnił chór parafialny, homilię wygłosił o. Edward Czaja, administrator jednego z istniejących na terenie Rzymu Domu Ojców Jezuitów. Swoją obecnością ubogacili uroczystość kapłani: o. dr Kazimierz Trojan - rektor Kolegium Jezuitów w Krakowie, o. Sylwester Jasiak, kapelan Szpitala MSWiA w Warszawie, ks. kan. Józef Dziurski, były proboszcz włodowickiej parafii oraz ks. kan. Henryk Kowalski, proboszcz parafii pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Zawierciu. Na koniec były serdeczności, życzenia, kwiaty, prezenty, a także podziękowania Księdza Prymicjanta, które skierował do wszystkich, którzy stanęli na jego drodze. Prymicyjne błogosławieństwo zakończyło uroczystości w kościele. Dalsza część odbyła się w sali Ośrodka „Orle Gniazdo” w Myszkowie.

Wytrwaj do końca

O. Tomasz już niedługo wyjedzie na kolejny rok do Rzymu. Został wezwany do posługi niesienia krzyża wraz z Chrystusem. Jest odpowiedzialny za ten świat, za drugiego człowieka. Będzie niósł Chrystusową miłość dzieciom, garnącym się do habitu. Będzie przepowiadał i tłumaczył Bożą Miłość zbuntowanej młodzieży. Będzie zanosił żywą Miłość - Chrystusa Eucharystycznego - ludziom opuszczonym, chorym i cierpiącym.
Drogi Prymicjancie, wytrwaj z Chrystusem do końca. Bądź znakiem sprzeciwu na tym świecie. Bądź zawsze z ludem tobie powierzonym. Bądź z biednymi i bogatymi, ale ciągle poszukującymi Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XI Majówka w Ogrodach Klasztornych

2024-05-14 16:58

Magdalena Lewandowska

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Zapraszamy serdecznie na wyjątkową majówkę w ogrodach klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.

Już po raz 11., tym razem 26 maja, Siostry Boromeuszki zapraszają do Trzebnicy. – Tradycyjnie majówkę organizujemy pod koniec maja, blisko dnia mamy i dnia dziecka. W tym roku odbędzie się dokładnie 26 maja, w dzień matki. To doskonała okazja do rodzinnego świętowania, a jednocześnie do oddania czci naszej najlepszej mamie Maryi – mówi Lilianna Sicińska.

CZYTAJ DALEJ

Piastunko karmiąca, módl się za nami...

2024-05-13 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Madonna karmiąca, którą w dzisiejszym rozważaniu przypomina nam ks. Jan Twardowski uznawana jest za patronkę domostw. Ludowe przekazy mówiły, że w domu, w którym jest jej obraz, nigdy nie zabraknie chleba.

Rozważanie 14

CZYTAJ DALEJ

Zmarła Zofia Czekalska "Sosenka", uczestniczka Powstania Warszawskiego

2024-05-14 19:24

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zofia Czekalska

Portret z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego/autor zdjęcia: Agata Kowalska

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska "Sosenka", powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka, zmarła w wieku 100 lat. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Pani Zofio, +Sosenko+ - dziękujemy za wszystko. Warszawa zawsze będzie o pani pamiętać" - napisał.

"+Pani jest coraz młodsza!+ - mówiłem za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. I to nie była urzędowa uprzejmość. Bo tych pokładów energii i zapału, które miała zawsze w sobie, mógłby jej pozazdrościć każdy (ja z całą pewnością zazdrościłem). Bo za każdym razem zarażała uśmiechem, który praktycznie nigdy nie schodził z jej twarzy" - napisał na platformie X prezydent Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję