Na ekrany amerykańskich kin wszedł drugi film fabularny o ataku terrorystycznym z 11 września 2001 r. na Stany Zjednoczone. Tym razem jest to historia o ataku na bliźniacze wieże World Trade Center. Film, którego głównym wątkiem jest prawdziwa historia dwóch oficerów policji uwięzionych pod gruzami, posiada wymowę religijną i dla wielu jest świadectwem wiary jednego z bohaterów.
„Tym, co dało mi moc na przetrwanie była wiara w Boga, przekazana mi przez moją matkę w Kościele katolickim” - powiedział Wiliam Jimeno, którego historię opowiada film „World Trade Center”. Oficerowie spędzili aż 12 godzin pod zwałami wieżowca. „Tamtej nocy potrzebowałem wiary w Boga jak nigdy przedtem. Byłem przygotowany na śmierć, ale Jezus dał mi siłę, bym do końca walczył i wiem, że to dzięki Niemu przeżyłem” - twierdzi Jimeno.
Choć niektórzy krytykują reżysera Oliviera Stone za to, iż zbyt szybko wielka tragedia całego narodu stała się tematem filmu fabularnego, obraz jednak cieszy się wielkim zainteresowaniem widzów i zajmuje trzecie miejsce pod względem oglądalności w Ameryce.
Film ze względu na wiele drastycznych scen zakwalifikowany został jako PG13, a więc dozwolony dla widzów powyżej 13 lat, lub młodszych pod opieką rodziców. Wyświetlany jest w większości kin Chicago i okolic.
Więcej informacji na temat tego i innych filmów, a także listę filmów polecanych przez Episkopat amerykański można uzyskać odwiedzając witrynę internetową:
Pomóż w rozwoju naszego portalu