Reklama

Media nie są wszystkowiedzące

Niedziela lubelska 38/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Bugała: - Księże dyrektorze, czy niedziela środków masowego przekazu jest w naszej diecezji przeżywana w jakiś szczególny sposób?

Ks. Jerzy Rasiak: - Jeśli chodzi o Wrocław, to zadania są podzielone, bo z jednej strony Radio Rodzina, a z drugiej strony telewizja z programem W kręgu wiary, na pewno dadzą wyraz tematyce tej niedzieli. Zwykle przygotowywaliśmy wystawę, która ukazywała różne strony życia archidiecezji. Teraz, ze względu na to, że już angażujemy siły w przygotowanie obchodów 10. rocznicy Kongresu Eucharystycznego, te inicjatywy będą miały nieco inny charakter. Chcemy natomiast wykorzystać dobry układ, który mamy z kinem „Helios”, z „Koroną” i podzielić się zrealizowanymi w Ośrodku materiałami.

- Dobrze, że Ksiądz wspomniał o Ośrodku, bo nie wszyscy chyba wiedzą, że jesteśmy jedyną diecezją w Polsce, w której taka palcówka działa. Czym zajmuje się Ośrodek Audiowizualny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przede wszystkim dokumentujemy, i to jest nasze zadanie priorytetowe. Ale obszar gromadzenia materiałów wykracza poza archidiecezję, czego przykładem najlepszym są bogate i bezcenne dokumenty o Janie Pawle II. Większe wydarzenia dokumentowaliśmy bardzo starannie: fotograficznie i filmowo, i teraz bywa tak, że stacje telewizyjne zwracają się do nas po unikatowe materiały, zwłaszcza te dotyczące pontyfikatu Papieża. Staramy się również na bieżąco dawać możliwość katechetom - udostępniamy naszą filmotekę, ale także zbieramy ich pomysły i realizacje tych pomysłów. To są najróżniejsze prezentacje własnych myśli, bardzo cenne. Ciągle dokumentujemy, archiwizujemy, wysyłamy nasze filmy na różne konkursy. Nową inicjatywą jest strona internetowa, „Człowiek w bieli”, poświęcona Janowi Pawłowi II. Może niedziela środków masowego przekazu to dobry pretekst, aby zaapelować o pomoc w tworzeniu tej strony. Nie chodzi o pomoc techniczną, ale o wiadomości, o dodawanie własnych myśli, o refleksje. Chodzi o aktywną współpracę. Ta strona, w swym zamyśle, miała być stroną interaktywną - na tym najbardziej nam zależy. Zresztą - tu może zdradzę moje największe marzenie - ale chciałbym, aby w archidiecezji była telewizja interaktywna, która da możliwość pokazania bogactwa nie tylko zasobów Ośrodka Audiowizualnego, ale przede wszystkim, na bieżąco, tego, co potrafią zrobić młodzi, twórczy ludzi. Środowisko młodych dziennikarzy, młodych, zdolnych katechetów jest naprawdę niedoceniane, ale tak twórcze i obdarowane takim potencjałem, że trzeba stworzyć miejsce, w którym ci ludzie będą mogli mówić swoim językiem, a jednocześnie - co się w żaden sposób nie wyklucza - językiem Ewangelii.

- Ksiądz myśli niezwykle odważnie, chce korzystać z nowoczesnych narzędzi, czy to wyprzedzanie epoki?

- Tego nie wiem, ale wiem, że takie działania są jakby rzucaniem liny w przyszłość i myśleniem: niech ona tam się już zaczepi, idąc do przodu będziemy mogli się jej złapać. Kiedy w 1980 r. myślałem o rozpoczęciu pracy dokumentującej życie Kościoła w Polsce, też nie brakowało sceptyków, zwłaszcza że to były zupełnie inne czasy. Bieganie z „tą machiną”, jak o kamerze mówił mi czasem kard. Wojtyła, było wystawianiem się na czujną uwagę różnych służb i kłopoty. Jednak dziś zarejestrowane wtedy wydarzenia okazują się być bezcennymi dla historii. I podobnie myślę tutaj, choć celowość podejmowanych działań jest już inna. Jestem pewien, że katecheza dzisiaj, ta w szkołach i katechetyczne myślenie w ogóle, że duszpasterstwo dzisiaj musi nauczyć się korzystać z multimediów. Jeśli teraz nie zainwestujemy w otwieranie katechetom takich możliwości, to stracimy coś cennego. Przed nowoczesnymi środkami, narzędziami nie da się uciec, je można i trzeba zaprząc do pracy na rzecz budowania dobra. Tego momentu nie wolno nam przespać.

Reklama

- Na jakim etapie jest więc realizacja projektu o telewizji?

- Na razie na szukaniu miejsca, w którym moglibyśmy to robić i pieniędzy. Bo chętnych nie brakuje, ale z pieniędzmi jak zwykle jest najtrudniej. Jednak nie zrażam się, myślę, że cel jest słuszny i znajdzie się sposób, aby móc go zrealizować. Bardzo chciałbym, bo narzekanie na młodych nie zmienia młodych. Trzeba zaakceptować, że oni mówią innym językiem i tego języka się nauczyć. Nowoczesne narzędzia są takim pomostem w budowaniu porozumienia. Zresztą, co tu tłumaczyć. Kiedy spotykamy się z obcokrajowcem i nie rozumiemy tego, co do nas mówi, to nie dochodzimy do wniosku, że jego język jest zły. Chcemy się dogadać i zaczynamy się uczyć jego mowy, lub on naszej. Tu sytuacja jest dogodniejsza. Młodzi, kiedy widzą, że nam na nich zależy, robią krok do przodu - wychodzą naprzeciw. Telewizja interaktywna, o której myślę, może spełnić taką rolę. W niedzielę środków masowego przekazu do modlitwy za dziennikarzy chciałbym dołączyć modlitwę za tę inicjatywę.

- A jakie powinny być media katolickie dzisiaj?

- Że głębokie - wiemy, że ukierunkowane na pokazywanie dobra - wiemy. Ale przede wszystkim nie mogą być przemądrzałe. To brzmi może zbyt krytycznie, ale to dobrze, bo krytyki zawsze najbardziej się boimy, boją się jej media. Trzeba pamiętać, że media to nie narrator wszystkowiedzący - to zraża, to oddziela od odbiorcy, to przekaz treści zamienia w nakaz treści. A tak być nie powinno. Nieomylny jest trudny do przyjęcia. Trzeba stawiać pytania i nie bać się wyznania, że nie znamy odpowiedzi. Wspólne szukanie jednoczy. Ta postawa jest jedną z wielu cech, ale ważną. Trzeba też dać ludziom mówić i pozyskiwać tych, którzy chcą coś robić, nawet jeśli robić po swojemu. Trzeba też zacząć mówić językiem współczesnym, rezygnując z języka wykładu, trzeba zaprząc piękne, ludzkie poczucie humoru.

- Mistrz?

- Jan Paweł II, choć nie był dziennikarzem, był człowiekiem mediów i pięknie łączył te wszystkie cechy. I elastyczność języka, i humor, i odważną samokrytykę, i wyznanie, że szukamy Chrystusa, idziemy w Jego kierunku, że On widzi nas zawsze, my nie zawsze, ale chcemy szukać.

- Bardzo dziękuję za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję