Reklama

Świat

Pierwsze „Okno Życia” w Ekwadorze

Siostry benedyktynki w Santo Domingo de los Colorados 10 grudnia otworzą pierwsze w Ekwadorze okno życia. W tamtejszej kulturze będzie się nazywało „Kołyska Życia” (Cuna de la Vida).

[ TEMATY ]

Ekwador

okno życia

hli.org.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Ekwadorze dość często zdarzają się porzucenia noworodków i niemowląt, zwłaszcza przez ubogie, młode matki. W mediach pojawiają się informacje o porzuceniu dziecka. Niektórym dzieciom udaje się przeżyć, pozostałe giną. Zdarzają się bulwersujące przypadki, np. 2 września matka zostawiła trzydniową dziewczynkę, kładąc ją do porzuconego pudełka na ruchliwej ulicy. Ktoś przez przypadek tam zajrzał i zobaczył dziecko. Policjanci bali się je dotknąć, bo sądzili, że już nie żyje. Pomoc jednak nadeszła w porę i dziecko ocalało. I trafiło do sierocińca, który prowadzą siostry benedyktynki. Dostała na imię Sofia (Zosia) i rozwija się dobrze.

W sierocińcu siostry opiekują się ok. czterdziestoma dziewczynkami. Siostry nieustannie poruszał los porzucanych dzieci: 28 listopada znaleziono chłopczyka, 29 listopada kolejnego, a 1 grudnia dziewczynkę. Myśl o założeniu okna życia na wzór tych, które są w Polsce, nurtowała siostry już od kilku lat, ale porzucenie Zosi zmobilizowało je do działania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kołyska dla Życia” powstaje przy domu sióstr benedyktynek. Udało się zainteresować i zaprosić do współpracy tamtejsze władze miasta i Ministerstwo Zdrowia. Uroczyste otwarcie wypadło na 10 grudnia br. z udziałem przedstawicieli miejscowych władz państwowych i Kościoła.

Siostry zadbały o reklamę swojego projektu, organizując konferencję prasową. Zainteresowanie tą inicjatywą jest bardzo duże.

Problem odpowiedniego zabezpieczenia dziecka jest w Ekwadorze poważny. Zdarzają się tam nawet zaginięcia i porwania dzieci „na narządy”. Nie można zostawić dziecka samego nawet na krótką chwilę, aby ktoś nie wykorzystał „Kołyski Życia” dla własnych celów. Dlatego wszystko zostało nowocześnie zautomatyzowane.

Matka, która podejmie decyzje o zostawieniu dziecka, musi nacisnąć przycisk, który automatycznie otwiera okno do kołyski. Jeżeli nie włoży dziecka, zamknie się ono po 40 sekundach. W środku jest umieszczona kołyska, która jest elementem inkubatora i zapewnia wygodę oraz bezpieczeństwo. Kołyska sama waży dziecko i wysyła sygnał alarmowy do sióstr. Dzięki zamontowanej kamerze siostra przełożona może też obserwować ją na swoim smartfonie. Po 60 sekundach od włożenia dziecka zbrojone okno zamyka się automatycznie, a kołyska ucieka z pola widzenia i „chowa” dziecko w bezpiecznym zakątku. Siostra przychodząca po dziecko musi wpisać kod zdejmujący alarm, aby mogła wejść do środka. Dzięki temu automatycznemu systemowi pozostawione dziecko na pewno będzie bezpieczne.

Reklama

Po włożeniu dziecka „Kołyska” się zamyka, a matka automatycznie dostaje informację na piśmie, potwierdzającą zostawienie dziecka, jego bezpieczeństwo oraz jakie są jej prawa. Wszystko zgodnie z miejscowym systemem prawnym.

Siostry benedyktynki pracują w Santo Domingo w Ekwadorze od wielu lat. Jest ich sześć i jedna postulantka. Cztery z nich są Polkami, jedna jest Ukrainką mówiącą po Polsku, a dwie Ekwadorkami. Matka przełożona s. Karmela, prywatnie Ewa Pilarska z Płocka, jest bardzo operatywna i energiczna. To dzięki niej powstaje „Kołyska dla Życia” i to właśnie ona będzie miała bezpośredni podgląd internetowy, co się tam dzieje.

2019-12-11 17:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekwador: pierwsze lektorki i akolitki

[ TEMATY ]

Ekwador

akolitat

kobiety

Karol Porwich/Niedziela

W Ekwadorze po raz pierwszy dwie kobiety oficjalnie zostały przyjęte do posługi lektoratu i akolitatu. Jest to pokłosie zgromadzenia Synodu Biskupów o Amazonii z 2019 roku oraz listu apostolskiego Franciszka „Spiritus Domini” ze stycznia br., w którym papież zmienił kanon 230 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, ograniczający te posługi do mężczyzn.

Wikariusz apostolski Puyo bp Rafael Cob García powierzył posługę lektoratu i akolitatu we wspólnotach tubylczych w ekwadorskiej Amazonii pięciorgu tubylcom, mówiącym w języku keczua: trzem mężczyznom i dwóm kobietom. 50-letnia Susana Martina Santi od lat przygotowuje dzieci do I komunii świętej w Boveras. Natomiast 30-letnia Aurea Imerda Santi koordynuje pracę katechetyczną w Montalvo i kieruje śpiewem podczas liturgii. Wraz z trójką mężczyzn odbyły one trzyletnią formację, obejmującą także praktykę duszpasterską i misyjną.

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję