Reklama

Misja katolików świeckich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejsce w Kościele w równym stopniu odnajdują tak wierni, jak i duchowieństwo. Nauczanie Kościoła skierowane do laikatu wyznacza podstawowy wymiar formacji eklezjalnej. Jak mówi Magisterium Kościoła, katolicy winni być świadomi, że wiara w Chrystusa łączy się ściśle z uczestnictwem w Kościele. Formacja powinna więc obejmować wszystkie nurty życia duchowego i świeckiego. Wiąże się z tym obecność świeckich w małżeństwie i rodzinie, w pracy, życiu politycznym, gospodarczym i kulturalnym. Wszystkie te aspekty, dotyczace misji katolików świeckich w Kościele, stały się kanwą kolejnej, czwartej już sesji plenarnej I Synodu Diecezjalnego, która miała miejsce 16 września w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym w Szczecinie.
Po nabożeństwie eucharystycznym członkowie synodu zgromadzili się w auli seminaryjnej, by debatować nad projektem dokumentu. Obecny był metropolita szczecińsko-kamieński abp Zygmunt Kamiński, biskupi pomocniczy: bp Jan Gałecki i bp Marian Błażej Kruszyłowicz oraz blisko 200-osobowa grupa kapłanów, sióstr zakonnych i świeckich. Po odebraniu przysięgi od kolejnych, nowych uczestników synodu ks. dr Jan Mazur, relator dokumentu, przedstawił całokształt spraw związanych z przygotowaniem tekstu, który został poddany ocenie i weryfikacji. Poinformował, że swoje uwagi zgłosiło 110 parafii. Wskazał przede wszystkim na 3 czynniki, które determinowały prace nad dokumentem. Są to kluczowe słowa: zobaczyć, ocenić, działać. Zobaczyć - to przeanalizować stan aktualny diecezji, jej faktyczne potrzeby, poznać generalne potrzeby po to, by im zaradzić. Ocenić - to z kolei spojrzeć na doktrynę, dotychczasowe nauczanie Kościoła prezentujące rolę laikatu.
I w końcu działać - to sfera pastoralna, która ma pobudzić do zwielokrotnienia podejmowanych działań, mających przyczynić się do integracji duszpasterskiej. Ks. Jan Mazur naświetlił wielowarstwowe znaczenie relacji pomiędzy duchowieństwem a laikatem. W dokumencie ujęto zatem wiele różnych aspektów, które składają się na pełny obraz współdziałania wszystkich stanów w Kościele. Opierając się na przeprowadzonych badaniach socjologicznych, dotyczących stanu religijności, ks. Mazur wskazał na szukanie dróg ku odnowie w dość trudnej sytuacji panującej w większości ośrodków parafialnych.
Następnie rozpoczęła się merytoryczna dyskusja, w której wzięło udział ponad 20 osób. W swoich wystąpieniach wskazywali oni na najważniejsze nurty zawarte w dokumencie, który ma olbrzymie znaczenie dla intensyfikacji życia religijnego w parafii. Dzielono się własnymi doświadczeniami, z których przebijała troska o coraz pełniejszy i świadomy udział katolików świeckich w życiu Kościoła. Po raz kolejny pojawiało się wołanie o wizerunek parafii jako „wspólnoty wspólnot”, gdzie każdy odnajdywałby należne sobie miejsce i mógł realizować konkretną misję. Kilka razy przypomniano o kolosalnym znaczeniu pracy charytatywnej w parafii, a szczególnie o roli wolontariatu jako powołania do realizacji fundamentalnego przekazu o człowieczeństwie i miłosierdziu. Podkreślano również niebagatelne znaczenie wszystkich rad działających w parafiach. To one mają być forum przemyśleń, szukania najlepszych rozwiązań i podejmowania decyzji dla dobra całej społeczności parafialnej. Pojawił się także głos postulujący powołanie przy Kurii Wydziału ds. Laikatu, który realizowałby wypracowany przez synod dokument. Mocno zarysowano rolę rodziny jako środowiska kształtującego najważniejsze postawy i będącego często kolebką wiary, przez co ubogacającego również samą parafię. Nie zapomniano o dzieciach i młodzieży, akcentując pracę nad wyrabianiem w nich poczucia odpowiedzialności za dalsze losy Kościoła. Celowi temu służyć ma jeszcze bardziej pogłębiona formacja katechetyczna, uczestnictwo w wielu ruchach modlitewnych, stowarzyszeniach katolickich i innych formach duszpasterskich.
Całość dyskusji podsumowana została przez Księdza Arcybiskupa, który wyraził wdzięczność za wszystkie przedstawione głosy i widoczną troskę o wspólne dobro, jakim jest los Kościoła Szczecińsko-Kamieńskiego. Głosowanie nad tekstem przyniosło w przeważającej większości jego akceptację, co sprawia, że stanie się on bazą dalszej pracy nad wniesieniem zasugerowanych poprawek oraz niezwykle ważnym kompendium treści, które przynieść mają wzrost świadomości eklezjalnej katolików świeckich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję