Reklama

Kościół

Wokół wizyty duszpasterskiej

Trzeba przyznać, że wokół tej tradycyjnej, polskiej praktyki spotkań wiernych z duszpasterzami narasta coraz większe napięcie, a nawet frustracja. Pewnie ani duchowni, ani otwierający im drzwi domów ludzie nie są usatysfakcjonowani poziomem tych wizyt. Nie można też przeoczyć faktu wielkiej (być może coraz większej) liczby zamkniętych przed duszpasterzami drzwi mieszkań, w których zabrakło już zrozumienia dla tej formy działalności Kościoła. Tymczasem nie musimy ani wstydzić się, ani odrzucać tych kolędowych spotkań, bo kryją one w sobie ogromne możliwości, które warto i uruchomić, i wykorzystać. Rozważmy spokojnie ten temat.

Niedziela wrocławska 1/2007

[ TEMATY ]

kolęda

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sens odwiedzin duszpasterskich

Kolęda to nie magia czy sztuczne podtrzymywanie reliktów przebrzmiałej pobożności, ale: zwiastowanie radosnej Nowiny; ufna modlitwa do Boga o uchronienie wiernych od wszelkiego zła; szczególny wyraz wyznania wiary; konkretny sposób przyjęcia Bożego błogosławieństwa na cały rok.
Najkrócej ujmując: kolęda to otwarcie drzwi rodzinnego domu Panu Bogu.
Cele wizyty duszpasterskiej w parafiach można streścić w następujący sposób:
1. Wspólna modlitwa duszpasterza i wiernych, połączona z błogosławieniem mieszkań (domów) i przedmiotów kultu religijnego (krzyże, obrazy itp.).
2. Poznanie wiernych i warunków ich życia - swoista duchowa „inwentaryzacja” tego, co stanowi kształt parafii: liczba wiernych, rodzin, małżeństw, dzieci, młodzieży, chorych, niepełnosprawnych itp.; stan duchowy i religijny mieszkańców (np. małżeństwa niesakramentalne, sekty; udział dzieci i młodzieży w katechezie, święcenie Dnia Pańskiego itd.); potrzeby materialne ludzi biednych; potrzeby duchowe parafii.
3. Próba włączenia wiernych w życie wspólnoty parafialnej: odkrywanie charyzmatów parafian i pokazywanie szansy ich wykorzystania we własnej wspólnocie Kościoła lokalnego; tworzenie nowych zespołów, tzw. małych grup w parafii (rada duszpasterska, chór, teatr, ministranci, nadzwyczajni szafarze Eucharystii itp.);
4. „Działalność misyjna” i ewangelizowanie parafian, stojących daleko od ołtarza i życia sakramentalnego (chrzty, I komunia św., bierzmowanie, śluby, udział w Eucharystii, katechezie dla dzieci, młodzieży i dorosłych itp.).
5. Wsłuchiwanie się w głosy parafian, mających swoje spojrzenie na życie parafii i posługujących w niej kapłanów (serdeczny dialog).
6. Wymiar materialny kolędy, czyli przyjmowanie ofiar pieniężnych od parafian z przeznaczeniem na: potrzeby kościoła parafialnego, kurii, seminarium duchownego i potrzeby własne duszpasterzy.

Spojrzenie realistyczne

Przedstawione tu cele i zadania, związane z wizytą duszpasterską w parafiach, realizowane są jedynie w znikomym stopniu, gdyż:
poziom życia religijnego wielu wiernych i ich świadomość jako żywych członków Kościoła jest bardzo słaba;
istnieją coraz wyraźniejsze i agresywniejsze postawy antyklerykalne, które duszpasterzy często wręcz paraliżują, a nierzadko zniechęcają do autentycznych kontaktów z ludźmi;
duszpasterze mają za mało czasu dla poszczególnych wspólnot rodzinnych;
kolęda niesie w sobie ogromne zmęczenie fizyczne i psychiczne księży tym bardziej, że nie zawiesza ich codziennych zajęć duszpasterskich (np. lekcje religii w szkołach);
wierni wciąż nie są przygotowani duchowo do mądrego wykorzystania takiego spotkania (pytania, sugestie, informacje zwrotne itp.);
przeszkodą do serdecznego dialogu są także zmiany duszpasterzy w parafii (zwykle co rok odwiedza mieszkańców ktoś inny, nawet spoza parafii);
niektórzy świeccy przypuszczają, że jedynym (lub przynajmniej zasadniczym powodem organizowania kolędy) jest zbieranie pieniędzy, a duszpasterze nie potrafią się „uwolnić” w taki sposób od mamony, by iść do swych owiec w postawie zupełnie bezinteresownego pasterza;
osobnej refleksji wymaga udział ministrantów (w niektórych ośrodkach duszpasterskich także kościelnego czy organisty) w kolędowych odwiedzinach, co może rodzić wiele napięć, uprzedzeń, pomówień i skłaniać niektórych ludzi do zamykania drzwi przed księdzem lub zakaz kolędowania pod adresem ministrantów ze strony ich rodziców.
Z tych właśnie powodów zmiany w dotychczasowej praktyce odwiedzin duszpasterskich w Polsce wydają się być nieodzowne. Jakie?

Kolęda idealna

Oto moje wyobrażenia, potwierdzone własnym doświadczeniem duszpasterskim i obserwacją rzeczywistości:
1. Odwiedziny rozłożone na cały rok, a nie tylko na ów okres zimowy w okolicach Bożego Narodzenia.
2. Inicjatywę spotkań przejmują wierni, zapraszając osobiście księży do swoich domów w najdogodniejszym dla siebie (uzgodnionym z wybranym duszpasterzem) terminie.
3. W odwiedzinach nie biorą udziału ministranci, a zapraszający (według swych możliwości) dbają o szczęśliwe dotarcie gościa pod ich adres i bezpieczny jego powrót na plebanię (lub do następnej rodziny).
4. Wizyta księdza trwa ok. 30 minut w danej rodzinie - może być połączona z symboliczną herbatą (wcześniej już przygotowaną), aby wytworzyć odpowiednią atmosferę wśród obecnych.
5. Ksiądz odwiedza w danym dniu najwyżej kilka rodzin.
6. Jeśli to możliwe, rodzina zapraszająca księdza z kolędą łączy to spotkanie z udziałem we Mszy św. w swoich intencjach.
7. Odwiedziny duszpasterskie mogłyby stać się formę instytucjonalną, czyli stanowić jeden z punktów codziennych zajęć księdza.
8. Dla uwolnienia od podejrzeń i podniesienia bezpieczeństwa osób duchownych, pieniądze (ofiary) składane byłyby w świątyni do odpowiedniej skarbony (anonimowo).
9. Poświęcenie domów jest bezterminowe (nie z roczną „gwarancją”). Czyli: w razie wielkiej liczby chętnych do odwiedzin, spotkania takie nie musiałyby odbywać się w danej rodzinie raz w roku. Rodziny, które mieszkają na terenie tej samej parafii w kilku punktach (domach), mogłyby przyjmować księdza w jednym miejscu (swoisty zjazd rodzinny z okazji kolędy).
10. Pamiątki kolędowe powinny być czymś więcej, niż obrazek - nawet, gdyby pociągało to za sobą większe koszty. Mogłyby stanowić np. pewne nawiązanie do programu duszpasterskiego danego roku czy aktualnych problemów parafii.
11. Co kilka lat w danej parafii można zorganizować spotkanie dla większej liczby rodzin danego rejonu (ulicy): najpierw Msza św. w ich intencji ze Słowem Bożym, a następnie spotkanie w salce parafialnej z kolędowaniem czy innymi śpiewami religijnymi i stosowną prelekcją duszpasterza oraz możliwością wypowiadania się zebranych.
Realność tego typu pomysłów wymaga: żywej wiary księży i świeckich, osobistej ich gorliwości, dobrej woli, przepracowania dotychczasowych schematów i odpowiedniej informacji (np. poprzez prasę parafialną, dostarczoną do każdego domu na terenie parafii).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolędnicy z Białorusi

[ TEMATY ]

kolęda

Marek Kamiński

Z programem „Hej, kolęda, kolęda!” przybyli do Łodzi kolędnicy z Mińska.

Wielobarwne widowisko z Maryją, bocianem, niedźwiedziem, kozą, śmiercią przypomniało nam o pięknym czasie kolędowania. Przedstawienie ubogaciły kolędami w języku polskim i białoruskim chór Cantus Cordis i zespół dziecięcy Śpiewające Serduszka. Były też życzenia na Nowy Rok 2019 – pomyślności, zdrowia i tyle pieniędzy ile sobie zarobimy.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Ekumeniczna Droga Światła w Łodzi

2024-05-10 22:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

Po raz 7. w Łodzi odbyła się Ekumeniczna Droga Światła, w której udział wzięli wierni Kościołów chrześcijańskich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję