Reklama

Inspirowani słowem

Unia tylko dla młodych?

Niedziela przemyska 1/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Inspiracją tej refleksji stały się dwa obszerne artykuły w Życiu z 20 grudnia minionego roku. Już same tytuły zdradzają ironię autorów. Jeden - Ważne, co powie proboszcz i drugi Europejskie lęki Kościoła.

Wprowadzając w atmosferę obu uczonych wywodów można w skrócie powiedzieć, że wskutek spadku fascynacji Unią próbuje się szukać przyczyn, a w tym przypadku winnych.

Jednoznacznie wynika z obu tekstów, że winni są proboszczowie i siedem procent serio wierzących, którzy proboszczów słuchają i tak w referendum zagłosują, jak powie proboszcz.

Kolejnymi przeszkodami na drodze wstąpienia są Radio Maryja i nasza Niedziela. Z politowaniem twierdzą konstruktorzy obu tekstów, że ci oponenci to ludzie starzy i mało wykształceni. I tu normalny człowiek musi się zdenerwować. Wprawdzie po ostatniej refleksji na temat Bagna otrzymałem upomnienia, że trochę złości, która się ujawniła nie przystoi takiej gazecie, ale nie zgadzam się z takim twierdzeniem i też pozwolę sobie na przejawy mojej złości.

Jeżeli w pogoni za byciem coraz bardziej atrakcyjnym według kanonów Unii nie zafundujemy ludziom starym ustawy o eutanazji, to już teraz w artykułach poświęconych Unii takiej intelektualno-ontycznej eutanazji się dokonuje. Wszystkiemu są winni "starzy", którzy przez lata musieli zmagać się z różnorakim zniewoleniem, a teraz pozbawieni uczciwych rent i emerytur spotykają się z pogardą "pismaków", którzy na ich ofierze budują dzisiaj swoją wolność słowa. Czy jednak nie ma granic dobrego smaku?

Kiedy ci "starzy" byli młodzi cierpieli niepokój kokieterii władzy komunistycznej, która pisała do Stalina petycje, aby Polskę uczynić kolejną republiką raju, jakim był w ich mniemaniu ZSRR. Potem trwali w lęku przed wprowadzeniem kołchozów. Teraz nie mają prawa lękać się o krwawo zdobyte miejsca autonomii. Przecież to, co się dzieje wokół UE musi napełniać niepokojem. Bieda w kraju, pyskówki w Sejmie, a nasi politycy jak ongiś pani Gierkowa co chwilę ciągną do Brukseli i kokietują polityków jak, nie przymierzając, kobieta sprzedajna. Spokojnie czytając wspomniane artykuły można odnieść i pozytywny ich wymiar. Skoro wszak ta odrobina miernoty intelektualno-zdrowotnej zagraża naszemu postępowi to znaczy, że coś z tą Unią jest nie tak. Nie ma wszak ludzi, którzy byliby przeciwnikami dobrobytu, polepszenia naszej sytuacji materialnej. Także w gronie starszych i niewykształconych. Skoro są, to może to jest tak, że oni są mądrzejsi i wiedzą, nie bacząc na iloraz inteligencji, że się ich próbuje oszukać. Skoro dzisiejszy rząd mając totalnie za sobą "postępowe" media, nie potrafi przekonać o dobru płynącym z wejścia to znaczy, że coś tu śmierdzi. Chyba wiem co! Wychowani na Popcornie, Bravie i innych temu podobnych tytułach skierowanych do "intelektualnych" gigantów są już kupieni. Sytuacja jest trochę podobna do dramaturgii życia duchowego. Szatan jako istota rozumna nie traci sił, by nękać pokusami tych, którzy " obżerają" się nimi bez udziału Lucyfera. Atakuje tych zmagających się ze słabością.

W obu artykułach mimo dobrej woli i wnikliwej lektury nie znalazłem jednego zdania na temat korzyści z naszego wejścia. Cała "boleść", to ci starzy i niedouczeni. No, i jeszcze Niedziela, która nie chce zachłysnąć się takim dobrodziejstwem.

Rodzi się pytanie o wolność myślenia, o ujawnianie niepokojów. Jeżeli młodzieżowe czasopisma tak gremialnie propagują niemoralność, jeśli kłamliwie "udowadniają", że jedynym lekarstwem na AIDS jest prezerwatywa, to czy to znaczy, że Niedziela ma to popierać, a może przedrukowywać te postępowe rewelacje? Nie uważam. I chwała tym, którzy, a Niedziela taką jest, bez zajadłości, lecz merytorycznie stawiają pytania o zagrożenia. Euroentuzjaści mają tyle sposobów na propagowanie swoich tendencji, że aż dziw bierze skąd ten lęk.

Pozostańmy zatem wierni naszym niepokojom. Czas pokaże, kto miał rację. Wczoraj w telewizji program o euro. Przykry. Od stycznia w wielu krajach zniknie dotychczasowa waluta - synteza zmagań, dochodzenia do autonomii. Pojawi się moneta, która nic oprócz mocy finansowej nie reprezentuje. A tak przy okazji, skoro w Unii jest tak dobrze, a euro to synteza postępu, dlaczego nie przyjęła tej waluty Anglia. Z tego co wiem, nie ma tam ani Radia Maryja, ani Niedzieli. Są ludzie starzy, kochający swoją tradycję. Może to oni zdecydowali o pozostaniu przy owej tradycji.

Bronię ludzi starych. Nie są głupi, są spracowani i mają prawo, po tylu latach czuć niepokój przed każdą nowością. Trzeba z poszanowaniem ich wkładu w dzisiejszą rzeczywistość, która odwdzięcza się pogardą i biedą, z szacunkiem przekonywać powoli do zmian. Nie dokonujmy na tych ludziach mentalnościowej eutanazji, to bardzo smutne, nieludzkie. I ja też już niemłody i pewnie nie tak wykształcony jak autorzy wspomnianych publikacji nie chcę takiej formy dialogu ze społeczeństwem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Prezes PiS: kto usuwa krzyże i atakuje wolność religijną - ten atakuje naszą cywilizację

2024-05-19 19:38

[ TEMATY ]

krzyż

PAP/Marian Zubrzycki

Ktoś, kto chce usuwać krzyże, kto atakuje wolność religijną, atakuje także naszą cywilizację, która jest najbardziej życzliwa człowiekowi - mówił w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński wziął w niedzielę udział w konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Tomaszowie Mazowieckim. W swoim wystąpieniu prezes PiS odniósł się m.in. do zarządzenia prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zgodnie z którym w podległym mu urzędzie zakazano wieszania krzyży, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: wszyscy możemy robić dużo więcej na rzecz wsparcia kobiet w ciąży

2024-05-20 17:59

[ TEMATY ]

kobieta

kard. Kazimierz Nycz

Karol Porwich/Niedziela

kard. Kazimierz Nycz

kard. Kazimierz Nycz

Wzmocnienie pomocy kobietom, które przeżywają problemy związane z ciążą jest absolutnie niezbędne - powiedział KAI kard. Kazimierz Nycz. “Możemy w tej dziedzinie robić dużo więcej: zarówno społeczeństwo, państwo, samorządy jak i Kościół” - stwierdził metropolita warszawski.

Świetnym przykładem i wzorem takiej pomocy jest, zdaniem kardynała, bł. Edmund Bojanowski, który w XIX wieku założył cztery gałęzie zgromadzenia sióstr służebniczek. “Pochodził z wysoko postawionej rodziny ziemiańskiej, odkrył ducha i potrzeby tamtego czasu. Na szeroką skalę zakładał ochronki, troszczył się nie tylko o dzieci, ale też o kobiety, które nie mogły zapewnić urodzonym dzieciom opieki i wykształcenia” - przypomniał kard. Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję