Reklama

Maryja wzorem dla współczesnych kobiet

W ramach obchodów Legnickiego Roku Jana Pawła II 17 marca br. w auli Seminarium Duchownego liczne grono słuchaczy zapoznało się z papieską encykliką „Redemptoris Mater” - Matka Odkupiciela. Prezentacji dokumentu dokonała Monika Waluś. O roli Maryi, jak również o miejscu kobiety w Kościele i świecie z Moniką Waluś rozmawia ks. Waldemar Wesołowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Wesołowski: - Kiedy przedstawia się Pani, na pierwszym miejscu mówi „gospodyni domowa”, potem dopiero inne funkcje, czy nie boi się Pani takiego określenia?

Monika Waluś: - Kiedy mówię, że jestem teologiem, to myślę, że teologami byli przede wszystkim moi profesorowie, mnie jeszcze do nich dużo brakuje, tak więc to określenie jest trochę na kredyt. Jeśli chodzi o „gospodynię domową” to mam bardzo dobre skojarzenia z tym pojęciem. Ponieważ jestem teologiem, to widzę w byciu gospodynią domową miejsce pewnego doświadczenia. W teologii mówimy o „locus teologicus” - czyli o miejscu lub okazji doświadczenia wiary, doświadczenia chrześcijańskiego, religijnego. Dlatego myślę, że to pojęcie dobrze mnie określa, ono jest dla mnie miejscem doświadczenia. To znaczy, że w życiu bywam publicystką, miewam wykłady teologiczne, natomiast gospodynią domową jestem zasadniczo 24 godziny na dobę.

- Jest Pani autorką komentarza do encykliki „Redemptoris Mater”, co najbardziej Panią zafascynowało w tym dokumencie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Muszę powiedzieć, że jestem jednym z wielu autorów komentarzy, które zostały napisane do tej encykliki. Powstało też wiele prac magisterskich, między innymi moja. Dla mnie najbardziej fascynujące jest mistrzowskie ukazanie przez Papieża, że droga Maryi jest drogą każdego z nas. To znaczy, że w życiu Maryi ujawnia się powołanie każdego chrześcijanina. To, co Ona przeżyła, mamy przeżyć i my, to jest najprostsza droga do Boga, do świętości. To jest właśnie taki bardzo praktyczny wymiar tej encykliki.

- Jedną z cech polskiej religijności jest maryjność. Niektórzy mówią nawet, że Polacy bardziej czczą Maryję niż samego Chrystusa. Jaka powinna być prawdziwa duchowość czy pobożność maryjna?

- Duchowość maryjna to znaczy duchowość Maryi. A więc jeśli chcemy żyć tą duchowością, to musimy żyć tak, jak Maryja, albo musimy się przynajmniej starać tak żyć. Papież wskazuje nam w encyklice, że mamy rozważać Jej życie i starać się żyć tak, jak Ona, widzieć Boga, tak jak Ona Go widzi. Taką pobożność widać na przykładzie życia wielu świętych. Urszula Ledóchowska mówiła, że różaniec należy rozważać tak, jak rachunek sumienia. A więc mamy przeżywać nasze tajemnice życia z Chrystusem, tak jak czyniła to Maryja.

Reklama

- Kim dla Kościoła jest Maryja i czego współczesny Kościół może się od Niej nauczyć?

- Używając słów Papieża, można powiedzieć, że Maryja dla Kościoła jest jakby zwierciadłem, ikoną, ukazuje cel, czym Kościół ma być. Jan Paweł II mówi pięknie, że Kościół widzi w Maryi swoją przyszłość. Patrząc na to, co się stało z Maryją, mamy widzieć w tym to, co się dzieje z Kościołem i to, co ma być z Kościołem. To jest bardzo krzepiące. Można powiedzieć, że Maryja jest gwarancją, że to jest możliwe.

- Niektóre środowiska feministyczne zarzucają Kościołowi, że jest patriarchalny, dlatego ogranicza udział kobiet w życiu Kościoła i społeczeństwa. Z drugiej jednak strony odnajdujemy wiele dokumentów Kościoła właśnie na temat kobiet, które kobietę, szczególnie Maryję, stawiają za wzór, Jan Paweł II mówił o pewnym „geniuszu kobiety”. Jak to jest dzisiaj z kobietą w Kościele i społeczeństwie?

- To temat bardzo szeroki. Świadczy o tym choćby mnogość dotyczących go dokumentów kościelnych. Trzeba jednak pamiętać, że kiedy mówimy o sytuacji kobiety w Kościele, to zawsze warto ją porównać z sytuacją kobiet poza Kościołem, czyli np. jak jest w krajach niechrześcijańskich. I tutaj od razu narzuca się wniosek, że sytuacja kobiety w chrześcijaństwie zawsze była nieporównywalnie lepsza niż w innych kulturach. Poza tym trzeba powiedzieć, że historia Kościoła w dużej mierze jest historią kultury danego środowiska. Zatem to, jak traktowana jest kobieta, zależy nie tylko od Kościoła, ale też od konkretnej kulturowej sytuacji. Uogólnienia niezależne od kultury zawsze są krzywdzące dla Kościoła i dla samych kobiet. Kolejna ważna rzecz, należy dokładnie czytać i rozumieć dokumenty papieskie. Jeżeli przeczytamy takie dokumenty, jak „Vita consecrata” czy inne, to widać wyraźnie, że Papież upomina się o głos kobiet, o poszanowanie kobiet, o ich większy udział w życiu Kościoła. A już od nas zależy, jak to realizujemy.

- Pojawiają się głosy, że rola kobiety w Kościele jest niedoceniania, zwłaszcza u nas w Polsce. Jak konkretnie widzi Pani możliwość zaangażowania się kobiet w życie tej wspólnoty?

- Należy na to spojrzeć całościowo. Zaangażowanie kobiety w Kościele oznacza w ogólności zaangażowanie ludzi świeckich. Trzeba też spojrzeć na czasy, w jakich żyliśmy. Działalność kobiet była ograniczana nie przez Kościół, ale przez władze komunistyczne. Wystarczy zauważyć, że we Włoszech czy Niemczech działało wiele organizacji kobiecych, które w Polsce były zabronione. One dopiero u nas odżywają, powstają nowe. Dostrzec tutaj można różnorodność powołań kobiecych. Wiem, że powstało stowarzyszenie kobiet reprezentujących rodziny wielodzietne, to one właśnie chcą wpływać na politykę prorodzinną. Są stowarzyszenia zajmujące się duchowością kobiety, rozwojem tej duchowości. Są grupy kobiece, które zajmują się studiowaniem nauczania Jana Pawła II. To wszystko się odradza i dojrzewa, zobaczymy co z tego wyniknie.

- Czego współczesna kobieta może nauczyć się od Maryi?

- Współczesny człowiek, a więc nie tylko kobieta, może uczyć się przede wszystkim otwarcia na Boga. Pięknie o tym pisze papież Paweł VI w „Marialis cultus”, kiedy stwierdza, że Maryja jest wzorem dla wszystkich, choć dla kobiet z pewnością w szczególny sposób. Papież stwierdza, że Maryi nie można redukować do roli społecznej czy kulturowej, którą pełniła w swoich czasach. Paweł VI mocno akcentuje, że współczesna kultura słusznie przyznaje kobiecie większe prawa do udziału w życiu społecznym, gospodarczym czy politycznym. A więc nie chodzi o kultywowanie wzorców minionych epok, nie tego mamy się uczyć od Maryi. Ona jest wzorem pełnego oddania się Bogu, przyjęcia Boga, spotkania z Bogiem i noszenia Go innym. Tutaj przypomina mi się cytat ze św. Franciszka, który mówi, że „wszyscy mamy być dziewicami, które w pełni oddają się Bogu, i wszyscy mamy być matkami - to znaczy mamy przyjąć Chrystusa, nosić Go w sobie i rodzić Go dla innych”.

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję