Reklama

„Pojednanie jest darem Boga”

Niedziela podlaska 14/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tadeusz Szereszewski: - Księże Zdzisławie, bardzo proszę o przedstawienie się Czytelnikom „Niedzieli Podlaskiej”.

Ks. Zdzisław Jancewicz: - Pochodzę z Bielska Podlaskiego z parafii pw. Najświętszej Opatrzności Bożej. Tutaj ukończyłem szkołę podstawową i Liceum Mechaniczne. W 1988 r. zdałem egzamin dojrzałości i rozpocząłem studia w WSD w Drohiczynie. 11 czerwca 1994 r. w Korytnicy Węgrowskiej z rąk bp. Jana Chrapka przyjąłem święcenia kapłańskie. Następnie bp Antoni Dydycz posłał mnie do parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Kosowie Lackim, gdzie proboszczem był i jest do dnia dzisiejszego ks. prał. Stanisław Kurek. Pracując 5 lat w tej parafii, uczyłem się życia kapłańskiego i poznawałem funkcjonowanie wspólnoty parafialnej na różnych jej płaszczyznach. W 1999 r. zostałem skierowany na studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z zakresu prawa kanonicznego. W tym czasie podjąłem także studia na kierunku prawa cywilnego. Od roku akademickiego 2002/03 prowadzę wykłady z prawa wyznaniowego. Ponadto w 2002 r. zostałem również mianowany obrońcą węzła małżeńskiego i rzecznikiem sprawiedliwości w Sądzie Biskupim w Drohiczynie. W 2004 r. ukończyłem studia prawnicze. Obecnie oczekuję na obronę rozprawy doktorskiej.

- Proszę przypomnieć przesłanie przeprowadzonych przez Księdza rekolekcji wielkopostnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W pierwszym dniu podjąłem temat nawrócenia, tak ściśle związany z życiem duchowym człowieka. Przypomniałem wiernym, że bez szczerego nawrócenia człowiek nie może dobrze przygotować się na spotkanie z Bogiem. Drugiego dnia przybliżyłem istotę grzechu, prawdę bardzo mocno związaną z kondycją duchową człowieka. Św. Jan Apostoł napisał: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam” (1J 1,8-9). Człowiek po zerwaniu w raju przyjaźni z Bogiem ma skłonności do grzechu i wciąż je popełnia. Może i powinien z nich powstawać. Dlatego drugi dzień rozważań poświęciłem tajemnicy, powszechności i rodzajom grzechu, podkreślając szczególnie jego wymiar społeczny. Trzeciego dnia, w niedzielę, odwołując się do czytań mszalnych, wskazałem na zawarte przez Boga z człowiekiem przymierze, które na mocy sakramentu chrztu św., niezwykłego daru włączającego nas we wspólnotę Kościoła, nakłada na chrześcijanina określone obowiązki, które są także potrzebą jego serca.

- Odwoływał się Ksiądz do adhortacji Jana Pawła II „Reconciliatio et paenitentia”.

- Ten papieski dokument, poświęcony pojednaniu i pokucie, ukazał się w 1984 r. W pierwszej jego części Papież zwrócił uwagę na to, że nawrócenie jest obowiązkiem i zadaniem Kościoła. Obowiązkiem dlatego, iż każdy z nas został ochrzczony, tzn. włączony do wspólnoty ludzi wierzących, do Kościoła. A skoro zostaliśmy ochrzczeni, to jako chrześciajanie mamy obowiązek nawracać się do Boga. Zadaniem zaś Kościoła jest nieustannie dawać nam szansę powrotu do Boga. Jan Paweł II, ukazując postać jednego i drugiego syna z owej przypowieści, podkreśla, że każdy z nas może odkryć w sobie elementy postawy syna marnotrawnego bądź syna, który został z ojcem. Zarówno jeden, jak i drugi muszą najpierw wejść na drogę nawrócenia. Doświadczony życiem, upokorzony i bezradny syn marnotrawny uświadamia sobie grzech i swą winę oraz chęć powrotu pomimo tego, że odszedł i zagubił się. Odkrył w sobie pragnienie powrotu do miłosiernego Ojca. Ponadto nie można przyjmować postawy drugiego syna, który także potrzebował nawrócenia, trawiony goryczą powrotu swego brata i miłosierną postawą Ojca wobec niego. Nawrócenia potrzebuje każdy człowiek, każdy z nas. Może nawet bardziej potrzebuje go ten, któremu wydaje się, że jest blisko Boga, bo nie ma grzechów ciężkich, a tylko grzechy powszednie. Te jednak jest znacznie trudniej dostrzec.

Reklama

- Mówił też Ksiądz o tzw. grzechu społecznym. Czy wierni znają tę kategorię?

- Kiedy się mówi o grzechu, najczęściej zwraca się uwagę na jego jednostkowy, osobisty charakter. I to jest prawda, gdyż grzech może popełnić tylko człowiek jako osoba, a nie jako wspólnota osób. Odpowiedzialność za grzech jest przecież osobista, a nie zbiorowa. Ponadto każdy grzech w jakimś stopniu narusza prawo drugiego człowieka, wykracza przeciwko miłości bliźniego. Są jednak grzechy, gdzie jeden człowiek może popełnić grzech, który dotknie wiele osób. Naruszenie zasady sprawiedliwości może się dokonać w odniesieniu osoby do osoby bądź wspólnoty do osoby czy też osoby do wspólnoty. To naruszenie prawa wspólnty powoduje, iż grzech będzie miał wymiar społeczny. Do grzechów społecznych zaliczyć należy naruszenie praw osoby ludzkiej, poczynając od prawa do życia nienarodzonych, przez prawo do wolności, np. wyznawania wiary, po prawo do poszanowania godności i czci osoby ludzkiej, np. nieodpowiedzialne wypowiedzi, komentarze polityków czy dziennikarzy. Grzechem społecznym jest także wykroczenie przeciwko dobru wspólnemu. Zwłasza ten grzech jest widoczny dzisiaj w postawie wielu ludzi zajmujących stanowiska publiczne, które wymagają od nich służby bliźniemu, a nie troski i myślenia o własnym czy parytkularnym interesie. Taki grzech popełnia jeden człowiek, ale jego skutki mogą dotyczyć wielu osób.

- Na zakończenie rekolekcji Ksiądz mówił o Eucharystii.

- Tak. Ponieważ uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii jest podstawowym obowiązkiem chrześcijanina - katolika. Niestety coraz częściej spotka sią wśród wiernych osoby, które nie tylko nie są w stanie sprostać temu obowiązkowi, ale też nie widzą takiej potrzeby. Ponadto trzeba dodać, iż uczestnictwo we Mszy św. to nie tylko obowiązek, ale pragnienie ukryte w sercu, które oczekuje realizacji. Jan Paweł II przypominał nam, że Kościół żyje Eucharystią, która dla nas, wierzących, powinna być źródłem i centrum życia. Chrześcijanin powinien nauczyć się świętować dzień Pański, mając także prawo do odpoczynku czy spotkania z bliskimi.
Musimy jednak pamiętać, że Tym, który nas umacnia, nadaje sens naszemu życiu, jest Chrystus. W Eucharystii spotykamy Go w sposób najdoskonalszy jak to jest możliwe na ziemi. Chrystus karmi nas swoim ciałem i nas jednoczy. Dlatego Eucharystia wymaga od nas aktywności, zaangażowania oraz pełnego w niej uczestnictwa.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

W sobotę 20 kwietnia 2024 roku miało miejsce kolejne ogólne spotkanie Wojowników Maryi, które tym razem odbyło się w Rzeszowie w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Poświęcone było przede wszystkim ojcom oraz synom, którzy licznie dotarli do stolicy Podkarpacia. W spotkaniu wzięło udział ponad 7000 uczestników z całe Polski, ale też z Europy.

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję