Reklama

Po śladach Jezusa

Kochani Czytelnicy „Niedzieli Podlaskiej”!

Bardzo serdecznie pozdrawiam z Ziemi Świętej w okresie Wielkanocy. W tym czasie przenosimy się sercem do Jerozolimy. Co ciekawe, Chrystus Pan spędził ponad 30 lat w Galilei, a zaledwie kilka tygodni w Jerozolimie. Jednak to, co wiemy o Panu Jezusie, dotyczy głównie ostatnich chwil Jego życia. Zapraszam więc do wspólnego przejścia po śladach Pana Jezusa tą drogą, jaką przebył w Niedzielę Palmową. W ten sposób zobaczymy, jak obecnie wygląda to miejsce.

Niedziela podlaska 14/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa w niedzielę rozpoczynającą Wielki Tydzień była procesja z Betanii do Jerozolimy. Betania jest oddalona zaledwie 3,5 km na wschód od Świętego Miasta. Po arabsku jej nazwa brzmi El Azariye, co jest tłumaczeniem imienia Łazarz. Nazwa arabska więc podkreśla, że Betania jest miejscowością Łazarza. To właśnie tutaj był dom przyjaciół Pana Jezusa: Łazarza, Marii i Marty. Dziś na tym miejscu stoi piękny kościół postawiony na fundamentach świątyni bizantyjskiej z 333 r. Zaraz obok kościoła znajduje się... pusty grób Łazarza, którego Chrystus wskrzesił z martwych (por. J 11, 1-44). To właśnie Łazarz zaprosił Pana Jezusa i Apostołów na posiłek w niedzielę na sześć dni przed paschą (por. J 12, 1-8). Pewnie nie przypuszczał, że będzie to ich ostatnia wspólnie przeżyta niedziela. Po tym posiłku Chrystus wyszedł z Betanii i udał się do Jerozolimy, o czym słyszymy w opisie Ewangelii z Niedzieli Palmowej (por. Łk 19, 28-40). Wychodząc z Betanii, Pan Jezus po drodze wstąpił do sąsiedniej wioski Betfage (por. Mt 21, 1). Następnie skierował się na wierzchołek pobliskiej Góry Oliwnej. Stąd rozciąga się piękny widok na całą Jerozolimę. Przy dobrej pogodzie widać całe miasto jak na dłoni. Ze szczytu Góry Oliwnej schodzi się dość stromą drogą w stronę Jerozolimy. Ta sama droga, która była używana za czasów Chrystusa, jest używana i dzisiaj. Choć antyczne kamienie zostały zalane grubą warstwą asfaltu, to pielgrzymi zawsze ze wzruszeniem wędrują tymi ścieżkami, bo chodził nimi Pan Jezus. Już ok. 380 r. procesje udawały się z Betanii śladami Pana Jezusa. Opisuje to dokładnie pątniczka Egeria. W ciągu wieków ta tradycja była kontynuowana. Z czasem przeniesiono początek procesji z Betanii do Betfage i tak już pozostało. Również obecnie w Niedzielę Palmową o godz. 14.30 wychodzi uroczysta procesja z Betfage. Przewodniczy jej Patriarcha Jerozolimy, wokół którego gromadzi się wspólnota chrześcijan Świętego Miasta. W procesji licznie biorą udział ojcowie franciszkanie oraz przedstawiciele innych zakonów męskich i żeńskich, tutejsi katolicy arabskiego i żydowskiego pochodzenia oraz liczni pielgrzymi. Procesja wchodzi do Jerozolimy przez „Bramę Lwów” i kończy się na obszernym dziedzińcu pobliskiego kościoła pw. św. Anny. Procesja Niedzieli Palmowej jest swoistym przygotowaniem do współprzeżywania męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa w Świętym Mieście.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Instytut Pamięci Narodowej przygotował widowisko słowno-muzyczne poświęcone historii Kościoła w czasach komunizmu. Inscenizacja miała miejsce w kościele pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję