Reklama

Polityka

Posłowie chcą zakazu handlu w niedzielę

[ TEMATY ]

sejm

WWW.SEJM.GOV.PL/KRZYSZTOF BIAŁOSKÓRSKI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Sejmu trafił projekt zmian w kodeksie pracy zakazujący handlu w niedzielę. O tym, że wpłyną one pozytywnie na życie rodzin i nie zaszkodzą gospodarce mówili dziś wnioskodawcy – posłowie czterech katolickich zespołów parlamentarnych. - Chcemy, aby nie zmuszano Polaków do pracy w niedziele, aby ten siódmy dzień był rzeczywiście dniem wolnym, dniem przeżywania wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej – mówił Tadeusz Woźniak z Solidarnej Polski. Pod projektem podpisali się posłowie PiS, PO, PSL, SP oraz niezależni.

Zdaniem autorów, praca w niedzielę w placówkach handlowych, „zwłaszcza kobiet, które stanowią większość zatrudnionych w handlu, a jednocześnie pełniących odpowiedzialne funkcje w życiu rodzinnym i wychowywaniu dzieci, jest przez znaczną część społeczeństwa oceniane negatywnie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ustawowe gwarancje otrzymania za pracę w niedzielę innego dnia wolnego od pracy nie są wystarczającą rekompensatą i nie zapewniają pracownikom zatrudnionym w handlu możliwości integracji z rodziną w niedzielę, która w tradycji polskiej jest dniem świętym i rodzinnym” – brzmi uzasadnienie projektu.

Reklama

Według autorów propozycji trudno także uznać, że funkcjonowanie wszystkich placówek handlowych w niedzielę jest uzasadnione koniecznością zaspokajania codziennych potrzeb ludności. Najlepszym - zdaniem wnioskodawców – dowodem są rozwiązania wprowadzone po wejściu w życie ustawy zakazującej handlu w święta. „Mimo początkowych obaw przepis się sprawdza i dobrze funkcjonuje od kilku lat” – argumentują posłowie.

Proponowany przez nich projekt dodaje do zakazu pracy w placówkach handlowych w święta zapis o zakazie pracy w tychże placówkach w każdą niedzielę. Jednocześnie wnioskodawca chcąc zagwarantować zapewnienie podstawowych potrzeb społecznych do katalogu miejsc, w których praca jest dozwolona w niedzielę i święta dodał stacje benzynowe.

Zdaniem posłów, wprowadzenie zmian w kodeksie pracy pociągnie za sobą pozytywne skutki społeczne. Ma zostać stworzona „nowa jakość życia dla rodzin, zwłaszcza dla rodzin pracowników zatrudnionych w sektorze handlu”.

„Zapoczątkowany zostanie, zapomniany już trend pielęgnowania rodziny jako podstawowej jednostki społecznej. Dotyczyć to będzie także rodzin nie związanych z działalnością handlową, a zapędzonych w szaleńczą chęć kupowania niekoniecznie z potrzeby - a pod wpływem reklamy i bez szacunku dla poświęcenia pracujących w niedzielę, a przede wszystkim bez szacunku dla swoich najbliższych” – czytamy w projekcie zmian.

Na zwołanej dziś konferencji prasowej poselski projekt wyjaśniali jego inicjatorzy z czterech parlamentarnych zespołów: członków ruchów katolickich, ds. przeciwdziałania ateizacji Polski, ochrony życia i rodziny oraz na rzecz katolickiej nauki społecznej.

Reklama

„Ten projekt jest w sercu wielu Polaków, rośnie grupa tych, którzy popierają ustawowe wprowadzenie zakazu handlu w niedziele” – powiedziała Izabela Kloc (PiS). Powołała się przy tym na badania Pentora, zgodnie z którymi zakazu handlu w niedziele chce obecnie 77 proc. Polaków.

Z podobną inicjatywą wystąpił zarejestrowany 24 kwietnia Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Wolna Niedziela”, którym pod swoim projektem zebrał już ponad 40 tys. podpisów. Wprowadza on zapis w kodeksie pracy mówiący, że „Praca w niedzielę i święta w placówkach handlowych jest niedozwolona”.

Zdaniem posła Tadeusza Woźniaka (SP), obie inicjatywy – poselska i obywatelska – nie kolidują ze sobą. „Nie projektów wpłynie 10-15, my będziemy je wszystkie popierać” – powiedział, dodają, że za zmianami w kodeksie pracy jest wiele środowisk, w tym związkowcy, przedsiębiorcy, czy właściciele sklepów. – Tam, gdzie jest prywatna inicjatywa, jeśli właściciel sam będzie chciał pracować, to będzie jego wola. Natomiast chcemy, aby nie zmuszano Polaków do pracy w niedziele, aby ten siódmy dzień był rzeczywiście dniem wolnym, dniem przeżywania wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej – wyjaśnił.

„Nie mówimy wprost o wolnej niedzieli. Mówimy o niedzieli dla rodziny. W momencie, gdy pracodawca zmusza pracownika do tego, by ta osoba pracowała w supermarkecie na kasie przez wiele godzin, pozbawia się ją naturalnego kontaktu z dziećmi, ze współmałżonkiem, ta rodzina nie może realizować swoich podstawowych praw” – dodał poseł Andrzej Jaworski (PiS).

Reklama

Na zakaz handlu w niedziele nie zgadzają się jednak niektóre organizacje zrzeszające kupców i pracodawców. Ich zdaniem, nowe przepisy doprowadziłyby w praktyce do zwolnienia kilkudziesięciu tysięcy osób. Wzrosłyby – o 400-500 mln zł - wydatki na zasiłki dla bezrobotnych. Ponadto wpływy budżetu z tytułu podatków i składek na ubezpieczenia zmalałyby o ok. 550-750 mln zł.

Jak stwierdził Tadeusz Woźniak, obawy pracodawców nie są uzasadnione, gdyż obroty w placówkach handlowych w dni poprzedzające dni ustawowo wolne „rekompensują ‘straty’, które wynikają z tego, że sklep jest zamknięty w niedzielę”. Wielu Polaków robi także zakupy w sobotę, choć wiedzą, że w niedzielę sklepy wielkopowierzchniowe także są otwarte.

Andrzej Jaworski argumentował, że rodziny w wolną niedzielę i tak wydadzą pieniądze w ramach spędzenia swojego czasu wolnego, np. w restauracjach, kawiarniach lub kinach. Stwierdził, że za nakłanianiem Polaków do spędzania niedziel w centrach handlowych i robienia przy tej okazji dodatkowych zakupów stoi lobby dużych sieci handlowych. – Polacy mają określoną pulę pieniędzy do wydania. Czy wydadzą je w sześć, czy w siedem dni, to i tak na tym ekonomicznie nie stracimy – dodał Robert Telus.

2013-05-28 14:16

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sorry, taki mamy rząd

Niedziela Ogólnopolska 28/2014, str. 35

[ TEMATY ]

polityka

rząd

sejm

Krzysztof Białoskórski/www.sejm.gov.pl

W wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska” poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister Skarbu Państwa Paweł Szałamacha zwraca uwagę, że Rosjanie dążą do przejęcia polskiego przemysłu chemicznego, a w konsekwencji także do kontroli nad polskim rolnictwem. Dzieje się tak mimo buńczucznych zapewnień rządu Donalda Tuska, że nasze państwo nie dopuści do przejmowania przez zagranicznych inwestorów ze Wschodu polskich branż strategicznych.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Głos Boga jest pierwszym źródłem życia

„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.

Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję