Reklama

Rowerowa pielgrzymka Pokolenia JPII

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grupa mławskiej młodzieży, należącej do Pokolenia JPII (w grupie znaleźli się uczniowie I LO im. Stanisława Wyspiańskiego i z Zespołu Szkół nr 4 im. Obrońców Mławy) po raz kolejny wyruszyła w rowerową pielgrzymkę do miejsca kultu Matki Bożej. Tym razem celem naszej podróży stało się oddalone o ok. 500 km od Mławy Wilno.
Wraz z opiekunami: ks. Zbigniewem Olszewskim, ks. Sławomirem Obrębskim i s. Bolesławą Wierzchowską grupa spotkała się w kościele Świętej Trójcy w Mławie, by po wspólnej Mszy św. i po błogosławieństwie dziekana ks. Ryszarda Kamińskiego wyruszyć na pielgrzymkę. Pogoda podczas całego wyjazdu była doskonała. Pierwszego dnia mieliśmy do pokonania najdłuższy etap ok. 160 km. Przystanki na odpoczynek lub posiłek robiliśmy co 35 km. Atmosfera od początku była wspaniała. Etap, jaki mieliśmy do pokonania drugiego dnia, to ok. 85 km. Trasa prowadziła do Ełku i choć była dość krótka, to jednak bardzo męcząca. O godz. 16 wjechaliśmy do Ełku, tam jeszcze runda honorowa po tzw. promenadzie i już się skierowaliśmy na miejsce naszego spoczynku. Trzeci dzień naszego pielgrzymowania zaczęliśmy wspólnym śniadaniem, po nim udaliśmy się w dalszą drogę. Mieliśmy przed sobą ok. 100 km po ruchliwej trasie, dlatego każdy musiał być bardzo skoncentrowany. Ponieważ była to niedziela, po 60 km zatrzymaliśmy się w miejscowości Studzieniczna, by wspólnie uczestniczyć we Mszy św. Tam każdy miał okazję obmyć się wodą ze świętego źródełka i poprosić Matkę Boską Studzieniczną o szczęśliwe dotarcie do celu. Ok. godz. 16 ruszyliśmy w dalszą drogę. Wieczorem dotarliśmy do Sejn, miejscowości pod granicą polsko-litewską. Tu wieczorem miła niespodzianka: opiekunowie przygotowali nam ognisko. Wykorzystaliśmy ten czas na rozmowy, taniec i śpiew.
Poniedziałkowa trasa wynosiła 150 km. Obawialiśmy się tego dnia. Upał doskwierał coraz bardziej, zmęczenie było z kilometra na kilometr coraz większe. Coraz więcej osób nabawiało się kontuzji, rezygnując z roweru na rzecz samochodu. O godz. 7.50 przekroczyliśmy granicę polsko-litewską. Późnym wieczorem dotarliśmy na miejsce kolejnego naszego spoczynku, do Ejsziszek. Udaliśmy się do domu polskich sióstr i tam w kaplicy uczestniczyliśmy we Mszy św. Zostaliśmy również bardzo serdecznie przyjęci przez siostry. Mieliśmy okazję spróbować litewskich ciast, ciastek i cukierków.
Ostatni dzień jazdy, ostatni odcinek do przejechania na rowerze, ostatni wysiłek, pot i łzy. Do Wilna pozostało nam 50 km. Zaraz po śniadaniu byliśmy gotowi do drogi. Szybko i sprawnie zapakowaliśmy bagaże na przyczepę, napełniliśmy bidony wodą i wyruszyliśmy w trasę. Jakież było nasze szczęście, gdy ok. godz. 14 ujrzeliśmy drogowskaz - Vilnius 15. To właśnie 15 km przed Wilnem mieliśmy ostatni postój na obiad. Kiedy wsiedliśmy na rowery, wszyscy naładowani energią i wiarą w to, że się uda, narzucili szybsze tempo po to, by szybciej stanąć u progu Ostrej Bramy. Tak też się stało. Szybko i zdecydowanie wjechaliśmy do Wilna w biało-czerwonych koszulkach z napisem POLSKA. Wjechaliśmy pod Ostra Bramę, przyklęknęliśmy i wtedy emocje wzięły górę. Już nikt nie wstydził się swoich łez. Były to łzy radości, ogromnego szczęścia, zadowolenia z siebie... Stanęły przed oczami chwile kryzysu, załamania, kiedy psychika podpowiadała, by się poddać. Ale to ogromna wiara uczyniła cuda i pozwoliła każdemu z nas stanąć u stóp Ostrobramskiej Pani, by podziękować za Jej dary. Po krótkiej modlitwie ruszyliśmy starówką na miejsce noclegu. Wieczorem wyruszyliśmy na spacer po Wilnie. Już nie korzystaliśmy z rowerów, lecz z wileńskiej komunikacji miejskiej. Do przedszkola, gdzie spaliśmy, powróciliśmy ok. godz. 22. Nie mogliśmy przepuścić takiej okazji i gdy została nam udostępniona sala taneczna, zorganizowaliśmy małą dyskotekę, by rozładować emocje, jakie towarzyszyły nam podczas całego wyjazdu. Bawiliśmy się świetnie, tak jak przez cały ten czas spędzony razem.
13 czerwca, czyli 6. dnia pielgrzymki, zaraz po śniadaniu udaliśmy się komunikacją miejską do centrum Wilna, by rozpocząć zwiedzanie. Polskie kościoły, cerkwie, pomniki, domy, w których mieszkali Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki, te kilka miejsc, które zdążyliśmy zobaczyć. Tego dnia uczestniczyliśmy w Eucharystii w Ostrej Bramie. Mieliśmy w sercach różne intencje, także intencje pielgrzymów duchowych, którzy w różnych częściach Polski towarzyszyli nam duchowo. Modliliśmy się o rychłą beatyfikację sługi Bożego Jana Pawła II.
Wszystko, co dobre, szybko się kończy, tak też było i tym razem. Następnego dnia w południe wyjechaliśmy autobusem w drogę do domu. W drodze powrotnej zwiedziliśmy Troki z przepięknym zamkiem na wodzie. Ruszyliśmy w dalszą drogę do Polski.
Nasze pielgrzymowanie jeszcze się nie skończyło: 20 czerwca spotkaliśmy się w ogrodzie Sióstr Misjonarek na ognisku. Tam - już z pewnej perspektywy - podzieliliśmy się wrażeniami. Cieszy nas, że pielgrzymka spotkała się z uznaniem i w Polsce, i na Litwie. Każdy uśmiech i gratulacje kierowane w naszą stronę potwierdzały sens naszego pielgrzymowania i dążenia do celu. Naszym wysiłkiem dawaliśmy świadectwo wiary i jedności, pokazując, że chrześcijaństwo może być czymś nieskończenie pięknym. Teraz myślimy o Wiedniu lub Rzymie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Patryk - Patron Irlandii

Dzień św. Patryka, obchodzony 17 marca, jest świętem narodowym Irlandii. Rozsiani po świecie irlandzcy emigranci, mieszkający także w Stanach Zjednoczonych, w uroczystych paradach czczą pamięć Patrona swojej dalekiej Ojczyzny.

Chryste, bądź ze mną, bądź przede mną, za mną, nade mną, na mojej prawicy i na lewicy. (Z modlitwy św. Patryka)
CZYTAJ DALEJ

Włochy: jeden z kardynałów po zmianie daty urodzenia może wziąć udział w konklawe

2025-03-18 07:12

[ TEMATY ]

kardynał

Vatican Media

Kardynał z Burkina Faso wysłał do Watykanu dokumenty, na podstawie których w wyniku zmiany daty jego urodzenia przez cały ten rok zachowa prawo do udziału w ewentualnym konklawe - podał we wtorek dziennik "Il Messaggero". Elektorami mogą być kardynałowie, którzy nie ukończyli 80 lat.

Podziel się cytatem W ten sposób przez cały ten rok purpurat ma prawo wziąć udział w następnym konklawe, gdyby okazało się konieczne. Prawo to utraci w ostatnim dniu tego roku, gdy skończy 80 lat.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: liczymy na sprawiedliwy i trwały pokój na Ukrainie

2025-03-18 11:05

[ TEMATY ]

Ukraina

papież Franciszek

kard. Pietro Parolin

Sekretarz Stanu

klinika Gemelli

Vatican Media

kard. Pietro Parolin

kard. Pietro Parolin

O potrzebie powszechnego i kontrolowanego rozbrojenia, nadziei na jak najszybszy rozejm w wojnie na Ukrainie oraz o rozmowach z Papieżem w Klinice Gemelli mówił dziennikarzom watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin.

Kard. Parolin udzielił mediom wywiadu przy okazji wydarzenia związanego z muzułmańskim okresem postu „Stół Ramadanu - Iftar”. Wydarzenie organizowała Ambasada Maroka przy Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję