Reklama

Parafialny pośredniak

Niewielka tablica z ogłoszeniami w kruchcie kościoła sprawiła, że nieznajomi ludzie zaczęli sobie pomagać. Oprócz rozwiązywania spraw drobnych pomagają sobie w przezwyciężaniu jednego z największych polskich problemów - bezrobocia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na biurku Jadwigi Olszewskiej, kancelistki w parafii św. Andrzeja Boboli, leżą małe kartki z ogłoszeniami. Stałą lub dorywczą pracę grafika podejmie absolwent Akademii Sztuk Pięknych. 50-letnia kobieta zaopiekuje się małymi dziećmi. A niepaląca nauczycielka, która znalazła pracę na Mokotowie, wynajmie pokój przy rodzinie.
- Adresy poszukujących pracy i mieszkań zapisujemy do zeszytu. Jeśli jednak wśród ogłoszeń pojawi się konkretna oferta, od razu dzwonimy do zainteresowanych - mówi Olszewska.

Bank pracy

Parafianie i przyjezdni przynoszą ogłoszenia osobiście do kancelarii przy ul. Rakowieckiej 61 albo wysyłają internetem pod adresem: pbp@jezuici.pl. Najczęściej jednak oferty i aplikacje wrzucają do skrzynki z napisem „Parafialny Bank Pracy” (PBP), znajdującej się przy schodach sanktuarium. Tuż obok, w kruchcie kościoła wisi tablica z ofertami pracy.
W tym roku minęło 5 lat, odkąd pojawiły się na niej pierwsze ogłoszenia. Pomysł z zamontowaniem tablicy w kościele powstał pod wpływem wiernych, którzy dzielili się swoimi problemami z księżmi. - Jeden z parafian stracił pracę. Jakaś rodzina planowała odnowienie mieszkania i szukała fachowej pomocy przy remoncie. Inni nie mieli z kim pozostawiać starszej osoby - opowiada proboszcz ks. Kazimierz Kubacki. - Powstała więc naturalna potrzeba skontaktowania tych, którzy szukają ludzi do pracy, z tymi, którzy chcieliby zaoferować swoją pomoc, odpłatnie czy też na zasadzie wolontariatu.
W marcu 2002 r. - w okresie Wielkiego Postu - księża zwrócili się z apelem do wiernych: „Dzielmy się pracą! Niech to będzie jeden z konkretnych sposobów przeżywania chrześcijańskiej jałmużny we wspólnocie Kościoła” - napisali. I poprosili parafian o pozostawianie ofert pracy w kościelnej skrzynce lub kancelarii. Od tamtej pory na tablicy pojawiają się co tydzień nowe ogłoszenia.
- Za naszym pośrednictwem chętnych do pracy poszukiwały np. przedsiębiorstwa ogrodnicze i sprzątające. Były także oferty dla kreślarzy z firm architektonicznych. Natomiast osoby prywatne najczęściej szukają pomocy w opiece nad ludźmi starszymi lub dziećmi - mówi Jadwiga Olszewska i dodaje. - I tych ostatnich spraw jest najwięcej.

Wzajemna pomoc

W pomoc osobom starszym i chorym bardzo mocno jest zaangażowana grupa „Wzajemna pomoc”, w której działa kilkadziesiąt parafianek.
- Panie z tej grupy odwiedzają ludzi starszych i schorowanych. Jeśli trzeba, to robią im zakupy, sprzątają mieszkania. A także dostarczają lekarstwa - opowiada ksiądz proboszcz.
Ilość ofert pracy w PBP, jak i ich charakter uzależnione są od sezonu. Wiosną i latem więcej jest np. ogłoszeń z podwarszawskich przedsiębiorstw rolniczych. Jesienią zwiększa się liczba osób poszukujących kwater do wynajęcia, głównie studentów z pobliskich uczelni SGH i SGGW.
W przeciwieństwie do prywatnych firm pośrednictwa pracy czy agencji nieruchomości parafia św. Andrzeja Boboli nie pobiera żadnych pieniędzy za pomoc w znalezieniu pracy lub mieszkania. Nikt też nie prowadzi analiz, ilu potrzebującym udało się pomóc. Choć skromnie licząc, są to setki osób rocznie.
- To zwyczajna chrześcijańska postawa, którą zajmujemy się przy okazji innych obowiązków - mówi Jadwiga Olszewska.
- My nie rozwiążemy problemu bezrobocia w kraju. Nie od tego jesteśmy - dodaje ks. Kubacki. - Nas cieszy to, że ludzie potrafią wzajemnie sobie pomóc. To wystarczająca zapłata - podkreśla.
Popularność parafialnego pośredniaka nie bierze się tylko z bezinteresownego udzielania pomocy. Osoby szukające zatrudnienia za pośrednictwem Kościoła liczą na pracę, w której pracownik jest godziwie traktowany i wynagradzany. Z kolei pracodawcy szukają osób rzetelnych i kompetentnych. Te oczekiwania dobrze pokazują, do jakich nadużyć dochodzi na rynku pracy. Są też potwierdzeniem krytycznych raportów Państwowej Inspekcji Pracy o łamaniu prawa pracy.
Księża nie mają żadnych możliwości prześwietlania rzetelności autorów ogłoszeń. Nawet w regulaminie PBP parafia zaznacza, że nie ponosi odpowiedzialności za wiarygodność zamieszczanych ofert. Cała działalność opiera się na ludzkiej uczciwości. I jak na razie ta gwarancja wystarcza. Świadczą o tym nie tylko kolejne ogłoszenia, ale także podziękowania od tych, którzy znaleźli pomoc w trudnej sytuacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie żyje górnik poszukiwany po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła

2024-05-15 08:52

[ TEMATY ]

górnictwo

PAP/Kasia Zaremba

Nie żyje trzeci górnik, ostatni z poszukiwanych po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła - przekazała PAP w środę rano rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, Aleksandra Wysocka-Siembiga.

"Górnik ten został znaleziony; lekarz o godz. 7.20 stwierdził zgon. Rodzina została już powiadomiona" - powiedziała Wysocka-Siembiga.

CZYTAJ DALEJ

Patronka dnia - św. Małgorzata z Cortony

[ TEMATY ]

Św. Małgorzata z Cortony

pl.wikipedia.org

Małgorzata z Kortony

Małgorzata z Kortony

W historii św. Małgorzaty występuje wiele elementów z baśni lub fabularnego filmu. Piękna dziewczyna, książęcy zamek, macocha, które nie toleruje przybranej córki, kochanek, który umiera w tajemniczy sposób, a na końcu oczywiście szczęśliwe zakończenie- nawrócenie, które doprowadzi Ją do świętości.

W 1247 r. na świat przychodzi Małgorzata, w wieku 8 lat zostaje osierocona przez matkę, a ojciec żeni się ponownie. Zazdrosna macocha nie toleruje dziewczynki, co objawia się w uprzykrzaniu jej życia. Młoda Małgorzata szuka wolności, w wieku 18 lat zakochuje się w Arseniuszu z Montepulciano, z którym ucieka, myśląc, że ich uczucie zakończy się małżeństwem. Niestety nigdy do tego nie doszło, po mimo przyjścia na świat ich dziecka, gdyż szlachecka rodzina nie zgadza się na ich związek. Małgorzata próbuje wtopić się w życie rodziny swojego ukochanego, hojnie pomagając ubogim.

CZYTAJ DALEJ

Pianiści z całego świata zagrają w Kłodzku

2024-05-15 16:35

stevepb/pixabay.com

Fani muzyki klasycznej będą zachwyceni rozpoczynającym się XXVI Kłodzkim Konkursem Pianistycznym, który po raz pierwszy będzie miał rangę międzynarodową i dlatego będzie to też - I International Kłodzko Piano Competition. Klasyka łączy się z nowoczesnością, bo utwory muzyczne będą do słuchania zarówno stacjonarnie jak i online.

Ten międzynarodowy konkurs pianistyczny odbędzie się w 17-18 maja 2024 roku. Konkurs odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – stacjonarnej na Sali Koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Kłodzku oraz online.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję