Reklama

Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi w Legnicy

Siostry Zgromadzenia Franciszkanek Rodziny Maryi spotykamy w Legnicy już od ponad 60 lat. Skąd tu przybyły?

Niedziela legnicka 40/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed wojną siostry Rodziny Maryi pracowały w szpitalu oraz prowadziły przedszkole z sierocińcem w Nadwórnej, miasteczku w Galicji. W październiku 1939 r. władze sowieckie zamknęły polskie przedszkole i otworzyły przedszkole żydowskie, pozbawiając siostry wpływu wychowawczego na dziatwę; w grudniu przejęli dom na szpital NKWD, a siostrom kazali opuścić dom. Przez akcję repatriacyjną część sióstr z Nadwórnej trafiła w okolice Wrocławia, skąd po trzytygodniowej wędrówce i dzięki pomocy administratora apostolskiego Dolnego Śląska - ks. Karola Milika, dotarły do Legnicy. Było to 8 września 1945 r. w uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Repatriantki zamieszkały na terenie parafii Świętej Trójcy przy ul. Sądowej i od razu zgłosiły w Inspektoracie Szkolnym gotowość do pracy. Powierzono im zadanie zorganizowania przedszkola przy ul. Sądowej oraz Przedszkola nr 2 przy ul. Reymonta, z czego siostry szybko się wywiązały. Niewiele później, na zlecenie proboszcza parafii św. Jana, siostry założyły kolejne przedszkole. Ze względu na niewielką ilość sióstr, a wielką ilość pracy, Przedszkole Nr 2 oddały w ręce świeckich. W 1947 r. na prośbę ks. dziekana St. Sadowskiego, proboszcza parafii Świętej Trójcy, wprowadzały się do dużego gmachu kościelnego przy ul. Rzemieślniczej 10, gdzie organizowały kolejne przedszkole z sierocińcem. W roku 1949 pozbawione możliwości pracy w przedszkolu, pracowały jedynie jako kontraktowe katechetki.
W 1956 r. siostry otrzymują „propozycję” opuszczenia domu, czemu się sprzeciwiają i piszą odwołanie. Sprawa przycicha na parę lat. W międzyczasie jednak Wydział Oświaty igra z zatrudnianiem sióstr i nie zawsze przedłuża im kontrakty, a ostatecznie zwalnia je z pracy w szkołach. 2 grudnia otrzymują państwowy nakaz opuszczenia przedszkola w ciągu 14 dni i przeniesienia się na ul. Sądową 34 lub na plebanię. Mnożą się niepodpisane wezwania urzędowe, na które siostry nie reagują. Przyczyną jest ich anonimowość. Pojawia się groźba przymusu. Ostatecznie 8 sierpnia 1964 r. przyjeżdżają urzędnicy ciężarowym samochodem i eksmitują siostry na ul. Sądową 13 (obecnie II Armii Wojska Polskiego). Kaplica jednak pozostaje pod opieką sióstr do czasu uregulowania sprawy z Kurią. Na stałe siostry zamieszkują w nowym miejscu 26 listopada 1964 r., gdyż dopiero wówczas udaje się im, dzięki dobroci różnych księży i innych ludzi „skompletować” rzeczy potrzebne do kaplicy domowej. Siostry mieszkały tu do 2003 r. Obecnie mieszkają na terenie parafii św. Jacka, przy ul. Nadbrzeżnej.
Gdy od nauczania religii w szkołach usunięto osoby zakonne, siostry rozpoczynają wzmożoną pracę katechetyczną w parafii. Katechizują w kościele Świętej Trójcy i św. Jacka. Do katechizacji adoptują każdy kąt, w którym może zmieścić się gromadka dzieci, choćby i na stojąco. Dojeżdżają również do pobliskich wiosek. Organizują kółka Żywego Różańca, wraz z dziećmi i młodzieżą przygotowują misteria bożonarodzeniowe, wielkanocne, maryjne oraz inne okolicznościowe inscenizacje, prowadzą schole oraz inne grupy parafialne. W swej pracy pamiętają również o biednych. Mobilizując dzieci i młodzież do różnych akcji charytatywnych, zbiórek, jednocześnie kształtują w podopiecznych ducha solidarności z ubogimi. Wspierają również ludzi samotnych, organizując dla nich spotkania, wspólne wigilie.
Szczególnym zadaniem sióstr jest przygotowywanie dzieci i młodzieży do pierwszych sakramentów: do spowiedzi i Komunii św.
Oprócz pracy w szkołach i przy parafiach siostry prowadzą również w swoim domu dni skupienia dla dziewcząt. Spośród wychowanek wyłaniają się nowe powołania zakonne. Pierwszym odnotowanym w kronikach domowych jest s. Regina Pobiedzińska.
Poza katechezą siostry od samego początku pracowały jako zakrystianki w kościele Świętej Trójcy oraz św. Jacka. Często też w ciągu dnia odwiedzały osoby chore i starsze, przynosząc im posiłki oraz dobre słowo. Jako organistki pracowały również w kościele w Prochowicach, a w kościele św. Jacka zadanie to pełnią do tej pory.
Od 2001 r. siostry rozpoczęły również pracę w Kurii Biskupiej, a w 2005 r. powstała w Legnicy nowa placówka. Siostry podjęły się również tzw. niewidzialnej posługi w rezydencji biskupiej.
Siostry ze wspólnoty przy parafii św. Jacka to: s. Małgorzata Pasztetnik - przełożona, pracuje w Kurii Biskupiej, s. Sabina Preuss - zakrystianka i organistka w kościele św. Jacka, s. Anna Wzięch - katechetka w Szkole Podstawowej Nr 1, s. Elżbieta Banaszak - zakrystianka w kościele Świętej Trójcy, s. Bogusława Gajowska - katechetka w Szkole Podstawowej Nr 6, Miejskim Przedszkolu Nr 3 i 8. Wspólnotę sióstr w rezydencji biskupiej tworzą: s. Genowefa Łączak - przełożona, pracuje w notariacie sądu kościelnego, s. Elżbieta Antończyk, księgowa w Kurii biskupiej oraz s. Sylwia Kanak - „niewidzialna” posługa domowa.
Świętując nasz Jubileusz 150-lecia, chcemy też skorzystać ze sposobności, by podziękować wszystkim Dobrodziejom Zgromadzenia, zwłaszcza tym, którzy pomagali i pomagają wspólnotom legnickim, ponieważ bez nich wielokroć wielu przedsięwzięciom nie zdołałybyśmy podołać, a może nawet i przetrwać.

Siostry, które pracowały w Legnicy
s. Teresa Rydzik, s. Genowefa Reszczyńska, s. Katarzyna Gerarda Wierzbicka (pochowana na cmentarzu w Legnicy), s. Zofia Sitko, s. Katarzyna Lisówna, s. Maria Anzelma Pietryka, s. Maria Felicja Majcherek, s. Justyna Józefa Cybulska, s. Anna Wójcik, s. Izabela Zygmunta Gąsiorowska, s. Jadwiga Ryszarda Kotówna, s. Marietta Zabel, s. Stanisława Kowalska, s. Wanda Wacławik, s. Barbara Noga, s. Bronisława Łukaszyk, s. Róża Kasperczyk (pochowana na cmentarzu w Legnicy), s. Stanisława Unguru, s. Paulina Zioła, s. Maria Rybka, s. Katarzyna Stelmach, s. Ancilla Krutkowska, s. Norberta Kmieciak, s. Wedanta Marek, s. Irena Siejak, s. Modesta Wawczyk, s. Bronisława Malinowska, s. Maria Walczak, s. Antonina Chojnacka (pochowana na cmentarzu w Legnicy), s. Faustyna Kurkowiak, s. Janina Kapel, s. Cecylia Wawrzyniak, s. Wiktoria Mądra, s. Teresa Ziółkowska, s. Benigna Tarmanowska, s. Lubomira Pech, s. Maria Chorostowska, s. Krystyna Wereszczyńska, s. Janina Regina Duda (pomnik nagrobny na cmentarzu w Legnicy, pochowana w Wieleniu), s. Janina Synowska, s. Bożena Kisiel, s. Stefania Tuczapska, s. Felicja Agata Grenczyk, s. Irena Chudy, s. Beata Irena Przybyła, s. Genowefa Człapa, s. Ewa Węclewicz, s. Helena Szkolnik, s. Maria Gogołek, s. Joanna Prętka, s. Danuta Kupczak, s. Anna Pietraszak, s. Daniela Okońska, s. Maria Gurban, s. Taida Szczęsnowicz, s. Anna Zaremba, s. Antonina Mikołajek, s. Irena Konopka, s. Janina Ryznar, s Bożena Flisikowska, s. Bogumiła Zaranek, s. Małgorzata Michałowska, s. Urszula Pękala, s. Aldona Puk, s. Sabina Preuss, s. Małgorzata Swoboda, s. Małgorzata Pasztetnik, s. Genowefa Łączak, s. Barbara Koreń, s. Sylwia Kanak, s. Agnieszka Pawlak, s. Elżbieta Banaszak, s. Bogusława Gajowska, s. Elżbieta Antończyk, s. Anna Wzięch

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję