Reklama

Znał dobrze Warszawę

Z Warszawy kard. Wojtyła wyleciał na konklawe w roku 1978. Kiedy szykował się do Rzymu, jedna z sióstr zapytała: „Nie wiem, czego księdzu kardynałowi życzyć: żeby wrócił, czy żeby nie wrócił”. A on odparł: „Taka jest nasza ludzka egzystencja, że tylko Bóg wie, co z nami będzie”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II zmieniał to miasto od początku pontyfikatu, choć znał je już dużo wcześniej. Grał nawet kiedyś w Warszawie w... siatkówkę!

Ostatni raz - jako Papież - odwiedził stolicę w 1999 r. Złożył wtedy wizytę w polskim parlamencie, co było ewenementem, nigdzie na świecie bowiem papież nie był w parlamencie narodowym. Wystąpienie przed uroczystym zgromadzeniem posłów i senatorów było zwieńczeniem wszystkich spotkań, jakie kiedykolwiek miały tu miejsce. Wygłosił wtedy słynne już dzisiaj przemówienie, w którym dziękował „Panu Historii za kształt przemian polskich”, ale też przestrzegał przed „sprzeniewierzeniem się demokracji z relatywizmem etycznym”, bo „demokracja łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”.
Ojciec Święty za każdym razem przyjeżdżał do innej Warszawy. I za każdym razem pozostawiał inne przesłanie. W roku 1991 podczas Mszy św. na Agrykoli nie szczędził Polakom ostrych słów, piętnował egoizm i materializm, wołał: „Ducha nie gaście”, a więc „nie pozwólcie zniewolić się różnym odmianom materializmu”. W roku 1987 Jan Paweł II klęczał przy grobie ks. Popiełuszki, a później cytował jego słowa podczas Mszy św. na placu Defilad. Wcześniej odwiedził stolicę w stanie wojennym, w roku 1983, kiedy pocieszał rodaków i przypominał na Stadionie Dziesięciolecia, że „człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa”. Wreszcie, w czasie pierwszej pielgrzymki w roku 1979 Papież na placu Zwycięstwa powiedział, że „człowiek nie może sam siebie do końca zrozumieć bez Chrystusa”.
Ale nie są to wszystkie pobyty Karola Wojtyły w stolicy. Bywał tu bowiem wcześniej, jeszcze jako kardynał. Grał nawet kiedyś z kard. Wyszyńskim w siatkówkę. Odwiedził kiedyś Prymasa w domu w Choszczówce i razem z ks. Dziwiszem „ścinali” i serwowali.
Z Warszawy też, a dokładnie z klasztoru sióstr urszulanek przy ulicy Wiślanej, kard. Wojtyła wyleciał na konklawe w roku 1978. Kiedy szykował się do wyjścia, jedna z sióstr zapytała: „Nie wiem, czego księdzu kardynałowi życzyć: żeby wrócił, czy żeby nie wrócił”. A on odparł: „Taka jest nasza ludzka egzystencja, że tylko Bóg wie, co z nami będzie”.
Gdy wsiadał do samolotu, widać było, że o czymś intensywnie myśli. I wydawał się bardzo samotny. Ta samotność odtąd już towarzyszyła mu do chwili, kiedy sam wszedł w to, co niepojęte, przechodząc na drugą stronę istnienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rycerze Kolumba podsumowali peregrynację ikony św. Józefa i inicjatywę pro-life

2024-04-30 09:21

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Rycerze Kolumba

Uroczystą Mszą świętą pod przewodnictwem biskupa kaliskiego Damiana Bryla sprawowaną w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu Rycerze Kolumba podsumowali trwającą niemal dwa lata peregrynację ikon św. Józefa. Inicjatywa ta była jedną z najważniejszych, jaką wspólnota Rycerzy realizowała w Polsce w ostatnim czasie.

„Boże Ojcostwo odkrywamy także przez tego, który ma szczególne miejsce w posłannictwie Jezusa, a mianowicie przez św. Józefa” – powiedział bp Bryl w czasie homilii. Podkreślając szczególną cechę kaliskiego wizerunku Świętej Rodziny, wskazał, jak tę bliskość ukazał jego autor. „Twarz św. Józefa jest taka sama jak twarz Boga Ojca (...): Józef w swoim ojcostwie objawia nam ojcostwo Boga” – dodał i zobowiązał Rycerzy do dojrzałego rodzicielstwa, do którego „zaprasza mężczyzn” łaskami słynący obraz czczony w Sanktuarium w Kaliszu.

CZYTAJ DALEJ

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 27-31a.

Wtorek, 30 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję