Od końca lat 50. XX w. tysiące młodych ludzi z wielu krajów odnajduje drogę do Taizé, aby brać udział w cotygodniowych spotkaniach modlitewno-refleksyjnych. Także my jako reprezentanci diecezji drohiczyńskiej wyruszyliśmy we wrześniu do Taizé wraz z uczniami toruńskiej szkoły muzycznej i studentami lubelskich uczelni.
Po 26-godzinnej podróży dotarliśmy na miejsce. Miło przywitała nas polska reprezentacja: m.in. brat Marek - jeden z dwóch braci Polaków należący do Wspólnoty Taizé, na stałe mieszkający w wiosce. Po zakwaterowaniu poinformowano nas o zasadach funkcjonowania we wspólnocie, m.in. uczestnictwie w spotkaniach w ramach jednej z pięciu międzynarodowych grup: ciszy, biblijnej (tylko w okresie wakacyjnym), pracy, chóru lub źródeł wiary. W czasie naszego pobytu utworzone były tylko dwie grupy: pierwsza i ostatnia. Wybraliśmy grupę „źródeł wiary”, temat przewodni rozważań brzmiał: „On otworzył drogę - refleksja nad Ewangelią wg św. Łukasza”. Dodatkowo każdy z nas dostał drobną pracę np. dystrybucję posiłków, sprzątanie. Otrzymaliśmy też mapkę wraz z planem dnia i ważnymi informacjami o Taizé.
Każdy dzień miał podobny rozkład zajęć. Rano Msza św., modlitwa poranna, po niej śniadanie i ustalona praca. Następnie mieliśmy modlitwę południową, obiad i próbę śpiewu. Ok. godz. 15 czekały nas spotkania z grupą, potem podwieczorek, warsztaty - tzw. workshop, kolacja i modlitwa wieczorna. Łatwo zauważyć, że bardzo ważne miejsce w planie dnia wspólnoty zajmuje modlitwa. Odbywa się bowiem trzy - a wliczając Eucharystię - nawet cztery razy dziennie. Podczas modlitw śpiewa się kanony i rozważa teksty Pisma Świętego. Jest też ok. 10 min. modlitwy osobistej w ciszy. Cechą charakterystyczną śpiewów jest prosty, najczęściej jednozdaniowy tekst, będący często cytatem z Biblii. Melodia skłania do refleksji i wewnętrznego wyciszenia się.
Ktoś by zapytał: co przyciąga tak wielu młodych ludzi do Taizé? Przecież tu nie ma nic interesującego. Nic bardziej mylnego. Taizé to nie tylko modlitwy, choć to właśnie one pomagają wielu zagubionym ludziom odnaleźć sens i właściwą drogę swego życia. W Taizé jest także czas na poznanie ludzi pochodzących z różnych kręgów kulturowych. Po południu odbywają się warsztaty, w czasie których reprezentanci różnych kontynentów przybliżają swoje kraje. Wieczorem natomiast chętni gromadzą się w Oyaku - miejscu wspólnej zabawy.
Trzy ostatnie dni spędzone w Taizé przypominają niejako Wielkanoc. W piątek po modlitwach wieczornych do późnych godzin nocnych przy wtórze kanonów odbywa się adoracja krzyża. W sobotę modlitwom wieczornym towarzyszą świece symbolizujące światło paschalne, które każdy z uczestników trzyma w dłoni. W niedzielę odprawiana jest uroczysta Eucharystia.
Po powrocie do domu przygoda z Taizé nie kończy się. W kontynuowaniu wewnętrznych poszukiwań pomaga List z Taizé, który ukazuje się co dwa miesiące i zawiera tematy do refleksji, teksty biblijne na każdy dzień i informacje, m.in. dotyczące europejskiego spotkania, które w tym roku odbędzie się w dniach 28 grudnia 2007 r. - 1 stycznia 2008 r. w Genewie. Warto wymienić się adresami i utrzymywać kontakt z ludźmi z całego świata.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat Wspólnoty Braci, spotkania w Genewie, kanonów Taizé itp. zajrzyj na stronę:
Pomóż w rozwoju naszego portalu