Reklama

Wspomnienie Kresów

Niedziela przemyska 43/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warszawa

Niezwykłym zainteresowaniem mieszkańców Warszawy cieszy się wystawa pt. „Pamięć i Wiara. Kościoły na Kresach dawnej Rzeczypospolitej” autorstwa przemyślanina Stanisława Szarzyńskiego. Przez pryzmat kilkuset zdjęć autor utrwalił najpiękniejsze kresowe świątynie, które dla jednych stanowią wspomnienie młodości spędzonej na wschodnich rubieżach, dla innych - młodszych - są doskonałą lekcją historii.
Wystawa do końca października czynna jest w Muzeum Archidiecezjalnym w Warszawie. Na przełomie lipca i sierpnia można ją było oglądać w Biurze Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Wspólnota Polska, a we wrześniu w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela na warszawskim Śródmieściu, którego wierni współpracują z parafią pw. Narodzenia Matki Bożej w Stryju m.in. wspierając remont kościoła. Do chwili obecnej wystawę obejrzały tysiące mieszkańców Warszawy i chyba nic w tym dziwnego, skoro tematyka Kresów dawnej Rzeczypospolitej wciąż znajduje się w kręgu zainteresowań polskiego społeczeństwa. Mieszkańców Kresów Wschodnich dawnej Rzeczypospolitej zawsze łączyło przywiązanie do ojczyzny, patriotyzm i wiara. Świadectwem postaw religijnych tamtejszej ludności są liczne świątynie, często celowo zniszczone i zaniedbywane, w murach których wpisane są tragiczne losy, nierzadko cierpienie a także pragnienie wolności i tęsknoty za ojczyzną. Autor ekspozycji Stanisław Szarzyński z rodziny kresowej z Gródka Jagiellońskiego, przez pryzmat 260 zdjęć utrwalił 65 najpiękniejszych świątyń na terenie zachodniej Ukrainy. Jego zdaniem warto pamiętać, że na Kresach stykają się dwa narody, dwie kultury i dwie cywilizacje, dla których wspólnym mianownikiem jest wiara w Boga i to wszystko powinno łączyć ludzi a nigdy dzielić. Rejestrując dzisiejszą rzeczywistość, sercem powraca do miejscowości wspominanych przez jego rodziców i znajomych Kresowiaków, którzy nie z własnej woli musieli opuścić rodzinne strony. Wystawa skierowana jest zarówno do ludzi starszych - Kresowiaków i ich rodzin, dla których jest pewnego rodzaju wspomnieniem, ale także do młodego pokolenia jako lekcja historii. - Nieodłącznym elementem dawnych dziejów Polski są miejsca kultu religijnego, których na Ukrainie nie brakuje. Wystawa jest efektem wieloletnich wyjazdów na Kresy i obserwacji tego, co pozostało po dawnych czasach, a co przez zaniechanie, żeby nie powiedzieć zaniedbania władz Ukrainy, ulega degradacji. Cieszy fakt, że współczesne oblicze polskich świątyń, często spustoszonych i zdewastowanych, które podobnie jak wierni spragnieni Boga oczekują na przejaw dobrej woli ze strony tamtejszych władz i możliwość przywrócenia obiektom kultu dawnej świetności, mogą zobaczyć także mieszkańcy stolicy - uważa autor ekspozycji. Na wystawie, która w ubiegłym roku była jednym z ważniejszych akcentów Dni Kultury Chrześcijańskiej w Przemyślu, można zobaczyć m.in. lwowskie kościoły: katedrę, kościół pw. św. Antoniego, św. Magdaleny czy chociażby katedrę w Kamieńcu Podolskim. Ponadto świątynie w Rudkach, Zbarażu, Starej Soli, Gródku Jagiellońskim, Kołomyi, Czortkowie, Lubieniu Wielkim a także wiele innych obiektów kultu religijnego. Większość z nich, dziś zdewastowana wciąż czeka na odnowienie i przywrócenie do kultu. Np. XVII-wieczny wciąż zamknięty kościół pw. Matki Bożej Różańcowej w Komarnie, który popada w ruinę a Polacy zmuszeni są modlić się w cmentarnej kaplicy czy chociażby świątynia w Chyrowie, gdzie nabożeństwa odprawiane są w prywatnym domu. Część pozostałych kościołów z wielkim wysiłkiem tamtejszej społeczności mozolnie podnosi się z ruin. Powstają także nowe np. we Lwowie-Zboiskach, Tarnopolu czy Szeginiach, które także znalazły swój wyraz w pracach autora wystawy. - Wielu zwiedzających - zwłaszcza ludzi starszych rozpoznawało zdjęcia świątyń, z którymi przed wojną byli osobiście związani, w których np. zostali ochrzczeni, a do których nigdy potem nie mieli okazji powrócić - mówi Stanisław Szarzyński. Wystawa „Pamięć i Wiara. Kościoły na Kresach dawnej Rzeczypospolitej” to także żywa lekcja historii dla młodzieży i okazja poznania prawdy o historycznej przeszłości i obecnych losach kresowych świątyń, którą będą mogli przekazać swoim dzieciom. Dzięki temu prawda o Kresach dawnej Rzeczypospolitej przetrwa w pamięci przyszłych pokoleń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: Wielki Piątek to nie teatr

– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: droga Jezusa nas kosztuje w świecie, który wszystko kalkuluje

2025-04-19 00:12

PAP

„Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości” - stwierdził papież Franciszek podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Wzięło w niej udział ok. 18 tys. ludzi. Przewodniczył jej, w zastępstwie Ojca Świętego, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, kard. Baldo Reina. Papieskie rozważania dotyczyły m.in. wolność, egoizmu, odpowiedzialności, wiary, hipokryzji, upokorzenia.

„Droga oferowana każdemu człowiekowi - podróż do wewnątrz, rachunek sumienia, zatrzymanie się na cierpieniach Chrystusa w drodze na Kalwarię” - podkreślił Franciszek i wskazał, że Droga Krzyżowa jest rzeczywiście zejściem Jezusa „ku temu światu, który Bóg kocha” (Stacja II). Jest także „odpowiedzią, przyjęciem odpowiedzialności” przez Chrystusa. On, „przybity do krzyża”, wstawia się, stawiając się „między skłóconymi stronami” (stacja XI) i prowadzi je do Boga, ponieważ Jego „krzyż burzy mury, anuluje długi, unieważnia wyroki, ustanawia pojednanie”. Jezus, „prawdziwy Jubileusz”, odarty z szat i objawiony nawet „tym, którzy patrzą, jak umiera”, patrzy na nich „jak na umiłowanych powierzonych przez Ojca”, ukazując swoje pragnienie zbawienia „nas wszystkich, każdego z osobna” (Stacja X)
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję