Reklama

Grudniowa zaduma

Nadchodzi 13 grudnia, kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego przez gen. Jaruzelskiego. Była to wojna wymierzona przeciw narodowi i „Solidarności”. Polacy przeżyli szok. Na znak, że pamiętają, co się wtedy stało, przez cały okres stanu wojennego wieczorem 13. każdego miesiąca zapalali w oknach świecę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym świetlnym sygnałem w oknie Polacy dawali sobie znak, że w ten ponury czas nie są sami. Po latach dowiedzieliśmy się, że świeczkę w oknie swego pokoju w Watykanie stawiał każdego 13. dnia miesiąca także Jan Paweł II na znak solidarności ze swoim narodem. Przypomniałam sobie o tym również w dniu, w którym umierał, gdy Polacy i wtedy zapalili w oknach świecę, w ten sposób towarzysząc mu symbolicznie w drodze do domu Pana. Nie byłoby „Solidarności” bez Jana Pawła II.
13 grudnia 1981 r. „Solidarność” na długie lata została zdelegalizowana. Wyłączono telefony, bez urzędowego zezwolenia nie można było opuszczać miejscowości zamieszkania, wyjeżdżać z miasta nawet karetkom pogotowia. Trwało internowanie działaczy „S” i opozycji, ludzi kultury, niepokornych robotników i intelektualistów. Po Warszawie jeździły czołgi, chodziły patrole wojskowe. Kościół, który stanął po stronie narodu i prześladowanych, pomagał rodzinom internowanych, mediował w sprawach uwolnienia więźniów politycznych. Za braterską postawę zamordowano jeszcze kilku innych księży. Tak jak w geście zemsty za opozycyjną działalność matki zamordowano maturzystę Grzegorza Przemyka, który na pl. Zamkowym beztrosko świętował pomyślnie zdane egzaminy.
Każdego roku wieczorem 13 grudnia pod willą gen. Jaruzelskiego na Mokotowie gromadzą się młodzi ludzie z Ligi Republikańskiej. Organizują pikietę, palą znicze i trzymają w rękach zdjęcia ofiar stanu wojennego. To była narodowa tragedia, bo zwykłych żołnierzy z poboru wysyłano na ulicę, by broniąc reżimu, występowali przeciwko braciom. W istocie chodziło o złamanie karku „Solidarności”, która liczyła wtedy 10 mln ludzi. O zerwanie więzi. W dużej części im się to udało. - Udało się zdusić to poczucie bycia razem w imię najistotniejszych wartości - stwierdził senator Krzysztof Piesiewicz. - Przydusić ten nastrój, sens wielkości Sierpnia ’80. Tkwiliśmy w tej energii sierpniowej do 13 grudnia.
Jaruzelskiego i jego ludzi nie udało się za stan wojenny rozliczyć do dziś. Generał twierdzi, że był to wybór „mniejszego zła”, bo groziła nam radziecka interwencja. Ale Władimir Bukowski, mieszkający w Cambridge rosyjski dysydent, w swoje książce „Moskiewski proces” temu zaprzecza. Z nielicznym gronem ludzi był dopuszczony do archiwum, widział dokumenty. - W książce przytaczam dosyć dużo materiałów Biura Politycznego KPZR z roku 1981. Z tych stenogramów absolutnie jednoznacznie wynika, że kwestia radzieckiej zbrojnej interwencji w ogóle wówczas nie istniała - powiedział mi w wywiadzie. - Taki pomysł nigdy się nie narodził i na posiedzeniach radzieckiego Biura Politycznego takiej ewentualności nie brano pod uwagę. Co więcej, polskie przywództwo doskonale o tym wiedziało. To Jaruzelski wielokrotnie prosił przywódców radzieckich o interwencję w Polsce - stwierdził jednoznacznie w rozmowie ze mną Bukowski.
Z sondaży wynika, że Polacy są w ocenie słuszności wprowadzenia stanu wojennego wciąż podzieleni. Minęło 26 lat, a ten okres historii Polski dalej czeka na odkrycie prawdy. Za długo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mężczyzna, który wypuścił drona nad Belweder usłyszał zarzut i jest deportowany

2025-09-17 13:24

[ TEMATY ]

dron

Belweder

pl.wikipedia.org

Mł. asp. Bartłomiej Śniadała ze stołecznej policji przekazał, że obcokrajowiec, który wypuścił drona nad budynki rządowe przy ul. Parkowej i Belweder usłyszał zarzut złamania prawa lotniczego.

Rzecznik komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Dagmara Bielec poinformowała, że zakończyły się czynności administracyjne odnośnie wniosku policji o deportację mężczyzny. - Otrzymał on decyzję zobowiązującą do natychmiastowego powrotu do swojego kraju. Obecnie jest on konwojowany na najbliższe przejście graniczne, gdzie zostanie przekazany służbom ukraińskim - dodała.
CZYTAJ DALEJ

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący sposób parodiują... modlitwę

2025-09-15 22:13

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe Stock

Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.

Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
CZYTAJ DALEJ

Skauci Króla w hołdzie harcerkom z Ravensbrück

2025-09-17 18:43

pwd. Magdalena Ciesielska SK12

Na jednym z przystanków Skauci wcielali się w rolę sanitariuszy, budując nosze i przenosząc ranną.

Na jednym z  przystanków Skauci wcielali się w rolę sanitariuszy, budując nosze i przenosząc ranną.

W Lesie Osobowickim we Wrocławiu odbył się Bieg Historyczny Skautów Króla. Około 130 uczestników – dzieci, młodzież i instruktorzy – wyruszyło w podróż śladami niezwykłych kobiet, harcerek więzionych w obozie Ravensbrück.

Celem wydarzenia nie był bieg, ale uczestnictwo w terenowej lekcji historii, które stało się zarazem przypomnieniem, że wolność, solidarność i odwaga są fundamentami, których nie wolno zaniedbać.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję